Gdzie na wakacje z trzylatka i roczniakiem

W końcu postanowiłam przygotować się do wakacji w tym roku. Nie byliśmy na wakacjach od 4 lat. Gdzie na wakacje w Polsce z tak małymi dziećmi. Dobrze by był basen. Planujemy pojechać własnym autem

Może termy w Białce tatrzańskiej lub Bukowinie. Górskie powietrze dobrze dzieciom zrobi, a w basenach woda cieplutka, w razie niepogody są też kryte. Minus- tłok i ceny też niemałe.Ale tereny piękne.

Ja wczoraj zrobilam rezerwacje na wakacje na Krecie. Dzieci w wieku 7 i 3 lat trzecie w drodze, ponoć w lutym się urodzi :) lecimy w sierpniu.

Z tak małymi dziećmi to nigdzie. Powinniście je zostawić i sami gdzieś pojechać, inaczej nie odpoczniesz.

Bzdury myy latamy z dziećmi odkąd się pojawiły. Zawsze odpoczywam, mam czas dla nich i dla siebie. Nie gotuję nie sprzątam nie piorę, luZz totalny. Cieszymy się sobą. Kiedy starszy miał 5 lat a mlodszy pol roku polecielisny na Fuerteventure? To były mega lajtowe wakacje, , więc reguły nie ma. Trzeba się tylko odpowiednio przygotować i zaplanowac wszystko.

eeeee tam. Ja jeżdżę co roku z dziećmi i odpoczywam. Jasne- nie jest to całkowite lenistwo jak za czasów bezdzietnych ale tez można miło spędzić czas. Dla mnie wakacje to oderwanie się od rutyny i codzienności- niekoniecznie leżenie do góry brzuchem. Owszem- miło by było- ale skoro zdecydowałam się na posiadanie dzieci to wzięłam swoją rolę ze wszystkimi konsekwencjami. Póki dzieciaki są małe nawet nie chcę spędzać wakacji bez nich. My zwykle jeździmy nad morze- bo mamy blisko. Lubię miejscowości mniej modne, w której nie ma wielu turystów. Najlepiej znaleźć pensjonat z basen w razie niepogody.

Sorki, Ty pytasz o wakacje w PL a tutaj z tak małymi dziecmi to malo rzeczy ciekawych jest. Może Małopolska?

Jak się wybierasz nad morze to omijaj miejscowość Władysławowo bo strome zejście do morza nie nadaje się dla tak małych dzieci i w ogóle dla dzieci a przeludnienie grozi zagubieniem któregoś z dzieci. Omijaj też szerokim łukiem ,,hotel" ,Primavera" w którym co prawda jest ładny basen ale twoje dzieci i tak więcej stracą niż skorzystają Najpierw nie dojedzą bo żarcie ohydne Potem po kontakcie z bakteriami na licznych salach zabaw załapią katar a na basenie złapią grzybicę stóp-ponieważ w kuchni pracują amatorzy i brakuje tam ludzi do pracy w ogóle także na basenie też nikt nie sprząta. Warunki mieszkaniowe oszukane. Jedźcie gdzieś gdzie jest aneks kuchenny bo teraz żarcie to straszny chłam wszędzie-zagotuj coś w słoiki zadbaj o to by mieć blisko do dużego marketu żeby kupić produkty i grillujcie i gotujcie sami Ja tak byłam dwa lata temu z dziećmi. Apartament z łazienką dużą dużym salonem sypialnią i ogrodem z zejściem na plac zabaw który okalał budynek apatramentów z ogródkami. Myśmy sobie w ogrodzie grulowali razem z zapoznanymi sąsiadami a nasze dzieci chasały sobie w dole po placu zabaw na który mieliśmy oko i nikt z zewnątrz by tam nie wszedł bo nie było przejścia żadnego. Fajnie było dużo lepiej niż na zorganizowanych akacjach w hotelu-bo przedewszystkim mieliśmy duże mieszkanie czyste i dzieci miały się gdzie bawić w niepogodę A te wszystkie place zabaw wylengarnia ameby!

No zobacz, jak to różni ludzie mają różne spojrzenie na to samo miejsce. Ja właśnie chciałam polecić w Polsce hotel Primavera w Jastrzębiej Górze. Wiem, że są o nim niepochlebne opinie, ale szczerze nie mam pojęcia kto je pisze. Byliśmy tam 2 razy i w tym roku też planujemy tam pojechać. Dla mnie wszystko jest w nim extra. Jedzenie - może nie super zdrowe i ekologiczne, ale smaczne (nikt chyba nie umrze po tygodniu mało zdrowego jedzenia). Sala zabaw - extra - nawet w niepogodę jest co robić i gdzie zabrać dzieci, trudno dzieciaki z tej sali wyprowadzić tak fajnie się bawią. Basen - ja tam żadnego brudu nie widziałam, fajnie, miło, jest jaccuzi i zjeżdżalnia, nawet w zimno i niepogodę można miło spędzić czas. Do tego mnóstwo animacji, dzieciaki nie mają szans się nudzić. Warunki mieszkaniowe jak najbardziej ok. No nie mam pojęcia jak komuś coś tam może nie pasować :) Poleciliśmy ten hotel 3 znajomym rodzinom i wszyscy wrócili zadowoleni. Jedyny minus - strome zejście na plażę, trzeba przejść ok. 0,5 km, żeby dojść do zejścia, którym można zjechać wózkiem. My po prostu braliśmy malucha w chustę i nie targaliśmy ze sobą wózka na plażę. P.S. We Władysławowie są bardzo płaskie zejścia na plażę, z wózkiem nie ma najmniejszego problemu.