Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówaaaa

2014 bedzie najlepszym rokiem w moim zyciu

Polecane posty

Gość gościówaaaa

mam mnóstwo postanowień i wiem, że uda mi się je zrealizowac. Pierwsze i najważniejsze: być zawsze pozytywnym i usmiechniętym, nie ważne co dzieje się wokoło. Mam zamiar zmienić swoje życie raz a dobrze. A co z Wami? Jakieś postanowienia? Może podzielicie się swoją pozytywną energią? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrrrrrrryyyyyyyyyy
ja nie mam żadnych postanowień, ale czuję że to będzie dobry rok dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życze ci tego,ale nie rób sobie żadnych postanowień,bo mało że ich nie zrealizujesz to jeszcze będziesz miała wyrzuty że coś postanowiłas a nie zrealizowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie czeka mnóstwo bólu i harówy co mam nadzieję wyjdzie mi na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ku**a, a mi się strasznie stresująco zapowiada jak ch/***j ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Czytałyscie kiedyś coś o prawie przyciągania, mocy pozytywnego myślenia? jeśli nie to naprawdę polecam. Osiągnęłam dużo przez pozytywne nastawienie. Dzięki uśmiechowi na twarzy jestem postrzegana jako miła i atrakcyjna(!) (uwierzcie,że nie jeestem ładna) Moje życie zmienia się non stop, a wszystko dzięki zmianie toku myslenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umyłaś się już po sylwestrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościówaaaa a możesz napisać coś więcej o tych zmianach? Ja też się interesuje pp i również wiele dzięki temu mi się udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Zmiany.. może zacznę od początku. Miałam stan depresyjny, dość poważny. Chodziłam do psychologów, faszerowałam się różnymi specyfikami, ale nic nie pomagało. Pewnego pięknego dnia weszłam na yt i zupełnie przypadkowo trafiłam na fragment filmu "Sekret". Pierwsza realcja- to jest świetne! Zaczęłam szukać różnych informacji o pp. Kupiłam multum ksiażek, czytałam różne fora. Od tej pory moje życie a już napewno nastawienie do świata się zmieniło. Może dla innych moje pozornie niemożliwe osiągnięcia są bezsensowne, ale chodzi o to, że mi się udało. 1. Postanowiłam sobie, że zrobię operację plastyczną, ale nie miałam kasy. Obiecałam sobie, że do końca roku uzbieram 10 tysięcy nie mając ŻADNYCH dochodów (uczę się jeszcze). Wiedziałam poprostu, że mi się uda. I wiecie co? Jest 1 styczeń a na moim koncie widnieje kwota 9 500. (nie udało się, ale nie ropaczam ;)) 2. "przyciągnełam mnostwo pozytywnych i milych ludzi przez pp, mimo że zawsze otaczałam się samymi pesymistami. 3. dużo, dużo innych malo znaczących dla Was rzeczy To nie magia, ale potęga umysłu i śmiałe dażenie do celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Apropo moich postanowień 2014: -zrobić tę wymarzoną operację (już w czerwcu ) - znaleźć faceta, przystojnego, pozytywnego i kochającego - jak wspomniałam być jeszcze bardziej miła dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi sie nie chce jutro isc do pracy po urlopie. tak ku.r.ewsko mi sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak uzbierałaś tyle kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to super że Ci się udaję, polecam jeszcze lekurę Joe Vitale. Jest niesamowity, bo sekret to moim zdaniem wstęp dla początkujących i nieświadomych ;) a z tą kasą na operacje to niesamowite. Trzymam kciuki. Mi się udało też we wrześniu przyciągnąć 10 tys. A w listopadzie torebkę od LV. I też nie było realnych szans na zdobycie tego wszystkiego. Także siła naszych myśli i uczuć jest ogromna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Sęk w tym, że kompletnie nie wiem jak to zrobiłam. Pieniądze zaczęły do mnie "spływać" znikąd. Dostawałam je od ludzi, od których nawet bym się nie spodziewała, przypadkowo znalazłam się w Anglii, gdzie pracowałam jakieś 3 dni w tygodniu przez 6 tygodni. Praca BANALNA, ludzie PRZEMILI, każdy dzień witałam i żegnałam uśmiechem, mimo, że wtedy nie układało mi się na żadnym polu. Nawet nie wiem jak tam się znalazłam. Byłam kompletnie sama, bez prazy, wszystko na żywioł :) Musze dodac, że tam, w Wielkiej Brytanii jest o wiele łatwiej zachować pozytywne nastawienie. Ludzie są całkiem inni niż u nas. Na ulicy pierwszy raz w życiu spotykałam się z przypadkowymi uśmiechami od każdego przechodnia. Coś cudownego. Odnośnie tych innych lektur- zgadzam się, Sekret jest dla początkujących i przedstwia całe prawo w dość magiczny sposób. Wszystko jest nieco głębsze, ale i tak działa a potwierdza to fizyka kwantowa (dla niedowiarków- publikacje Einsteina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze tego nastawienia, mi sie tak nie chce, ze chyba jutro sie poplacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Jeśli chodzi o kiepską pracę. Miałam kiedyś takową. Wyobraźcie sobie- fabryka żywności, 4stopnie w najcieplejszym miejscu, żmudne nakładanie 'ciasteczek' do pudełek przy linii, ludzi okropni, każdy obrażony- po pierwszym dniu chciało mi se płakac. Ale wtedu pomyślałam sobie- hej, co ty wyprawiasz.? przecież to TY kształtujesz swoją rzeczywistość. cała zapłakana podeszłam do lustra i powiedziałam sobie- koniec z tym. I wtedy zdarzył się "cud" Następny dzień był wspaniały. Nie było już tak zimno jak zazwyczaj, ludzie zaczeli się uśmiechać, każdy biegł z pomocą jesli nie dawałam sobie rady, wszystko zmienilo się o 180 stopni. Każdego dnia dziękowałam, że udało mi się znaleźć tak DOBRĄ fuchę ;) Kiedy kontrakt się skończył, chciało mi się płakać ale tym razem z powodu, że odchodzę. Nie wierzę, że któraś z Was musi harować w fabryce, także pozytywne myslenie i do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od jak dawna trwa u Ciebie taka zmiana, jak długo już się tym interesujesz? Najlepsze jest w tym wszystkim to, że nawet nigdy nie wiemy w jaki sposób spełnią się nasze plany i marzenia, czasami też dostajemy pomoc od osób od których się tego nie spodziewaliśmy lub spotykamy nowych. Ale nigdy nie należy się poddawać i trzeba wierzyć. A ta operacja to skomplikowany zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastawienie jest bardzo wazne. I pozytywna energia. Naprawde wiele rzeczy, ktore wydają sie nierealne - sa w zasięgu reki, tylko trzeba wiedziec czego sie chce i potem to zrobic. Wszystko sie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Swoją przygodę z PP zaczełam około 2 lata temu. czyli niedługo. Jak wiadomo miałam swoje wzloty i upadki. Początkowa euforia i świadomość, że mogę wszystko, po czasie bywało zastępowane zwątpieniem. Myśle, że do tego zwątpienia w dużej mierze przyczynili się ludzie wsrod ktorych sie obracam. Kiedyś probowałam rozmawiać z nimi o owym sekrecie, ale zawsze kończyło się to ich niedowiarstwem. Chyba właśnie to podcinało mi skrzydła. Od kiedy przestałam ich przekonywać, nikt mnie nie demotywuję i działam kompletnie sama. Napewno dużo osob śmieje się z mojego podejścia, ale co z tego. Ważne, że to DZIAŁA! Operacja to tylko plastyka nosa. To mój kompleks, ktory nie pozwala mi w pelni cieszyc się zyciem i korzystać z PP. To moja wewnętrzna blokada, ktorej musze się pozbyc. Mam wewmętrzne przekonanie- po co mam przyciągać faceta, skoro mam wielki nochal., po co mam się ładnie umierac, po co mam jechać na wakacje itp. Staram się o tym nie myśleć i żyć pozytywnie i obiecuję sobie, że ten rok będzie najbardziej pozytywnym w moim dotychczasowym zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam tej publikacji nigdy, ale widze ze jest bardzo zbliżona do mojej filozofii zycia. Bardzo dawno temu określiłam sobie cel w zyciu, jako bardzo młoda dziewczyna, nastolatka. Większość osób z otoczenia albo lapalo sie za głowę, albo otwarcie nabijalo z mojej fantazji. Urwalam wszystkie tego typu kontakty. Nawet nie wiecie jakie mieli miny jak po 10 latach dowiedzieli sie, ze jestem w tym miejscu, w którym chcialam :) łatwo nie bylo, ale mialam cel i konsekwentnie do niego zmierzalam. I w sumie dalej zamierzam, bo z biegiem lat cel ewoluował. Ale za każdym razem, gdy dobiegalam do kolejnej chorągiewki, to czulam ogromna satysfakcję :) i tego Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie przysłowie: najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
I właśnie o to chodzi. To nie jest żadna magia jak wczesniej wspomniałam. Poprostu nasz umysł jest nieskończonością. WSZYSTKO czego chcemy, o czym myslimy i do czego dążymy spełni się jeśli pozbędziemy się wewnętrznych hamulców. Jednak pierwszym i najważniejszym krokiem do osiągnięcia celu jest pokochanie siebie i oczywiście wiara we własne możliwośc****odobno myslą jesteśmy w stanie sprawić, że odrośnie nam ręka czy noga, ale oczywiście nikt z nas w to nie wierzy, przez co staje się to niemożliwe. Musimy ustalać ostateczne cele a sama droga do nic****awni się sama, bez naszej ingerencji. Musimy ciągle powtarzać mantrę "wierzę, wiem, że to jest mozliwe, bo wiem, bo wiem" I nie ma żadnego ALE. Wszystkie "ale" to zabójcy naszych marzeń. Pamiętajcie "COKOLWIEK UMYSŁ MOŻE WYOBRAZIĆ, CZŁOWIEK MOŻE OSIĄGNĄĆ"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościówaaaa ja mam podobne poglądy. Jak to mówią siła wiary czyni cuda. Niemożliwe nie istnieje, sami narzucamy na siebie ograniczenia. Jesteś może z Warszawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówaaaa
Niestety, Jestem z okolic Rzeszowa, ale bardzo chciałabym spotkać osoby pozytywnie nastawione do zycia. Mam tylko kilku kolegów z podobnymi poglądami do moich, ale ta liczba ciągle wzrasta :) oo i mam nowe postawnowinie noworoczne: Urywam kontakt z każdym kto kiedykolwiek próbował zmienić moje nastawienie i chciał podciąć mi skrzydła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnula22
Ja mam dużo planów na 2014. Pierwszy to w końcu schudnąć kilkanaście kg, zmienić swój wygląd na bardziej kobiecy, zrobić operację plastyczną uszu( najskrytsze marzenie), podreperować swoje uzębienie, otworzyć się bardziej na ludzi, skończyć jak najlepiej studia, mieć więcej pieniędzy i jeszcze kilka innych :p ogółem mówiąc ten rok ma być dla mnie przełomowy, mam dużo planów. Myślę, że większość uda mi się bez problemu osiągnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarnulka222aaaa
Ja mam dużo planów na 2014. Pierwszy to w końcu schudnąć kilkanaście kg, zmienić swój wygląd na bardziej kobiecy, zrobić operację plastyczną uszu( najskrytsze marzenie), podreperować swoje uzębienie, otworzyć się bardziej na ludzi, skończyć jak najlepiej studia, mieć więcej pieniędzy i jeszcze kilka innych :p ogółem mówiąc ten rok ma być dla mnie przełomowy, mam dużo planów. Myślę, że większość uda mi się bez problemu osiągnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda. Trudno znaleźć podobne osoby do nas. Wiele ludzi jak tylko o tym słyszy to uznaje nas za wariatki. A po jakimś czasie z niedowierzaniem i zazdrością pytają jak tego dokonałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak karmcie sie iluzjami, bo nic innego wam nie zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przyciągnełam 10 tysięcy"­Ale to w bilonach czy jak?Według mnie jak przyciągnełaś 10 tysi ot tak sobie to zwykła kradzież.ktos musiał te pieniądze stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×