Jak poznać przeciętną dziewczynę która jest

inteligentna i ma inteligentnych znajomych ? Od stwierdzam, że przeciętne są najlepsze :)

To prawda, zwykła i skromna to skarb, lafiryndy i idiotki precz.

no właśnie, ale ciężko teraz o taki skarb.

a jak pozac zwyklego dobrego, kochajacego chlopaka ktory bedzie wracal do mnie po pracy, szczesliwy ze mnie ma?

tak, jak poznac normalnego faceta ktory nie mysli o tobie jak o pochwie do ********* ale jak o człowieku z uczuciami? ano chyba tylko zwiazek z dziewczyna, bo faceci to chodzoce prąciuchy

teraz faceci to też s*******e co niektórzy, ze masakra, myśle, ze mądra kobieta szybko takiego cfaniaczka rozszyfruje, kobietę ciężko wyczuć tak naprawdę.

Normalny, czuły, inteligentny, dający poczucie bezpieczeństwa, po prostu dobry - to jest facet marzeń. A dookoła w większości same pedały albo dzieci ...

na pewno sa jeszcze fajni faceci tylko gdzie?

jak go poznać? tego jednego jedynego...

powiem wam, że na pewno nie na imprezach, można przez neta może 1 na 10 traficie i sie uda.

a potem myslisz ze wszystko masz i bum po 4,5 roku jednak stwierdza ze e tam on chce sie wyszalec:/ a Ty z 30 na karku zostajesz bez przyszlosci:(

to prawda ze faceci wolą takie skromne kobiety niz wyszczekane i przeciętne. myslę ze jestem przeciętnej urody , ale wlasnie nalezę do takich skromnych, nie lubię byc w centrum zainteresowania, a kazdy facet ktorego poznaję doslownie szaleje na moim punkcie.... ( nie bierzecie tego za nieskromnosc moją ) tyle ze ja nie moge na razie trafic na tego jednego ..

albo idzie do seminarium... albo boi się życia i odpowiedzialności... albo jest skończonym palantem i myśli tylko o jednym, spłycając wszystko co się da...

przykro mi ;/ ja już nie chce szaleć chce sie ustatkować, ale mi słabo idzie bo nie ma z kim.

oj jak większość tego społeczeństwa... ludzie ze sobą nie rozmawiają; tylko siedzą przed tymi szklanymi ekranami... nie wiem dokąd to wszystko zmierza...

a ja szukam, ambitnej, która coś chce osiągnąć, która nie czeka na mężusia i to jej całą ambicja. Taka która pracuje, stara się, ja mam 28 lat już prawię i mam ok 6 na msc na rękę, i co poznaje, to jakieś puste bez ambicji, bez celów. Ja bym chciał np z minimum 2 razy do roku wyjechać gdzieś zobaczyć Polskę, świat. do tej pory spotykałem - puste nie pracujące, nawet nie szukające - wariatki może i pracujące, ale uganiające się za facetami. Ja sobie sam piorę, gotuje, sprzątam. NIe szukam służącej, ale partnerki równej mnie. Obeznanej, trochę z pracą najlepiej handlową i z którą mógłbym rozmawiać i zwiedzić trochę świata. Ale przede wszystkim taka która nie zdradza. Taka która, jak będzie chciała w bok, to zerwie najpierw. Ja np nigdy nie zdradziłem, nie potrafię tego zrobić kobiecie, bo wiem jak ja bym się czuł, a to boli strasznie. Dlatego już 2 razy najpierw zakończyłem związek, zanim się zabrałem za inną. Nie spotykam się za plecami nawet, czy są takie kobiety jeszcze, z zasadami??? Na prawdę ciężko o taką.

Sa! tylko one trafiaja na debili :/ i traca dla nich swoj czas a potem juz za pozno... no wlasnie mam dobra prace, dobre stanowisko a teraz juz mnie nic nie cieszy bo po co te rzeczy materialne jak nie ma z kim sie dzielic i kogo kochac?

Kogoś trzeba najpierw poznać, pogadać' co ją interesuje, czy studiuje, pracuje, ma ambicje, wole walki w życiu, werwę ;) Ten ktoś musi Cię zauroczyć, zaciekawić, fascynować.... ach.... Białe kozaczki i imprezowe dziewczyny to zapewne nie to...

oglądam polsat i jestem w szoku jakimi idiotami są ludzie.

dokładnie Muchomorku. Ta gradacja wartości jest czasem brutalna. Co mi po dwóch kierunkach studiów jak nie masz tego swojego malutkiego, bezpiecznego świata...

jestem od Was starsza, kiedy byłam w Waszym wieku miałam podobne dylematy, widzę że nic się nie zmieniło... :( a myślałam, że tylko ja tak utknęłam.

a ja nie wiem czy to dobra konkluzja, na pewno smutna, ale ciesze się że nie jestem w tym stanie samotności odosobniona...

Mateusz c***o dzięki za solidarność. Mało kobiety znasz. Większość to wyrachowane materialne k****y których nie obchodzisz ty a twój dom auto i portfel:o całe życie kombinuja jak cię oskubac i sprzedają głodne tanie kawałki o tym jak kochają a wystarczy że powinie ci się noga bez skrupułów zapierrdolą ci kopa na ryj i z gołą doopą za drzwi. Mówią że pragną wrażliwych opiekuńczych a wybierają pustych chamow macho którzy im obijaja mordy i zdradzają a wrażliwych ciepłych facetów mają głęboko w doopie. Życie jeszcze cię nauczy by nie wierzyć nie ufać i solidaryzowac z kobietami obrabiajac wraz z nimi doopy twoim pobratymcom mężczyznom. Mnie doświadczenie i życie nauczyło że dziś nie warto być kochającym ciepłym wrażliwym bo kobiety mają cię za męską c**pę i omijają szerokim łukiem bo nie wyglądasz jak Antonio Banderas czy inny Clooney. Z poważaniem 33letni zawiedziony wrażliwy i samotny

Dziś nie ma kobiet pragnących wrażliwych i kochających mężczyzn, zgadzam się z gościem powyżej.

Wasze opinie sa bardzo krzywdzace, nie wrzuca sie wszystich do jednego worka:/ ja tez moge napisac ze faceci sa beznadziejni i tylko traktuja kobiety jak mieso:/

wiecie co kazdy z Was(faceci) pisze ze szuka zwyklej, normalnej, skromnej, a jak idzie taka ulica to nawet zaden nie spojrzy, jak jest normalnie ubrana,z delikatnym makijazem, w zwyklych butach a jak idzie lala z tipsami i na szpilkach to kazdy sie gapi :P

moje rozważania są czysto hipotetyczne, ale szanse są :)

Mateuszek cio,to jedna nie umniejszaj swojej płci swoimi hipotezami bo są dla nas krzywdzące :o swoich obrazasz? Spójrz obiektywnie na dzisiejsze kobiety, jakie to pustaki przesiakniete mediami i glupkowatymi trendami

uważam, że są takie "dziewczyny". Tylko, że jeśli nie zrobisz nic w kierunku, by takową poznać to jest nikła szansa, że znajdziesz kogoś, kto będzie odpowiadał Twoim oczekiwaniom. To samo dotyczy facetów. Zdecydowana większość ludzi jest przeciętna. Cała sztuczna polega właśnie na tym, by z tłumu przeciętności znaleźć tą perełkę i nie poddawać się, kolejnym niepowodzeniom. I pamiętaj, że to co dla jednych jest sufitem, ale może być podłogą...

Ewelina12345679 uważam, że są takie "dziewczyny". . Nie ma, nie ma, nie zaklinaj rzeczywistości ewelinko, wyżej napisałem jakie jesteście, próbowałem z ogromnym multum(przeogromnym) z was nawiązać kontakt znajomość, spotykałem się z ignorancją obojętnością pogardą. Nawet na głupie czesc nie potraficie odpowiedzieć, bo ktoś może nie jest aż tak urodziwy i traktujecie jak zaraze nie patrząc na to co mogę mieć w środku-serce. Z poważaniem wrażliwy 33