Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NicoOla20

Spóźnianie się na lekcje

Polecane posty

Gość gość
nie warto zadzierać z nauczycielem, choćbyś wkleiła 10 kartek do dziennika to jak będzie chciała i tak Cię zapyta. te dwa dni w tygodniu połóż się wcześniej spać, wstań na ten autobus o 7 i w szkole poucz się czegoś, będziesz miała wolne po południu---> to była moja rada, a więc również nie popieram spóźniania. ale ludzie, mniej jadu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Uważasz, że radzenie podlizywania się nauczycielce jest pedagogiczne? :O To tylko dziecko, nie dorosły człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale my tu gadu, gadu, a autorka już poszła spać. może chce wyrobić się na ten autobus o 7. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko, które ma się nauczyć życia. Do pracy też się będzie spóźniać, bo jej nie będzie się chciało wstać? Nie rób jaj, to jest według Ciebie pedagogiczne? Szkoła to taki sam obowiązek jak później praca, to nie plac zabaw, że można przyjść i wyjść kiedy się chce. Ma zajęcia na 8.00 to ma być tam o 8.00, nie 8.15. Nie licząc oczywiście sytuacji losowych, bo na to nikt nie ma wpływu, ale bez przesady, może wstać na autobus o 7, korona jej z głowy nie spadnie. To nie jest środek nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Niepedagogiczne jest złośliwe odpytywanie za spóźnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Nie jest tam 8.15 tylko 8.05 - 8.10 , czyli wchodzi do klady chwilę po tym jak wszyscy się rozsadowią, po sprawdzeniu obecności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Zaznaczę : nigdzie nie napisałam, że dziecko ma pełne prawo do spóźniania się i to mu się "należy" . Napisałam, że złośliwe odpytywanie za spóźnienia jest niepedagogiczne, prowadzi do niepotrzebnego stresu u dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta Bez Twarzy masz wykształcenie pedagogiczne? pracujesz z dziećmi? (pytania niezłośliwe, ot tak, z ciekawości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A spóźnianie się jest pedagogiczne? Uczepiłaś się nauczycielki, która ma prawo wymagać wiedzy z lekcji, na której dziewczyny nie było. Odpytanie jest sposobem na sprawdzenie tej wiedzy. To jest według Ciebie niepedagogiczne? Stres? A jak w pracy szef będzie stał nad głową i groził wywaleniem z roboty, bo terminy gonią, a ona sobie nie radzi, to to nie będzie stres? Nie rób z dzieci jakiś upośledzonych istot, nauka radzenia sobie ze stresem jest jednym z elementów potrzebnych w dorosłym życiu. Jak jest leniwa, to niech zakuwa i nadrabia materiał, który ja omija. A potem wyrastają takie nieprzystosowane do życia jednostki, bo bezstresowe wychowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Wybacz ale to nauczycielka ma obowiązek być||" pedagogiczna "a nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wchodzi w trakcie prowadzenia lekcji, to jest spóźniona i nie ważne czy minutę, dwie czy piętnaście. To nie studia, tu nie obowiązuje studencki kwadrans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu wszyscy się mądrują, po stronie nauczycielki, a gdyby ich dziecko odpytywano co lekcję to już by leciały do dyrektorki, że męczą jej bidulkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta Bez Twarzy
Nie mam wykształcenia pedagogicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko ma obowiązek być "obowiązkowe", a to oznacza, że ma się nie spóźniać na lekcje z własnego widzi mi się. I moim zdaniem odpytywanie przy spóźnianiu się na każda lekcję w takiej sytuacji jakoś specjalnie mnie nie dziwi. Ot, sprawdzenie czy przyswoiła przegapiony materiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niepedagogiczne, to jest utrzymywanie nastolatki w przeświadczeniu, że jej wygoda jest ważniejsza niż szkoła, nauczyciel i obowiązek i że świat ma się naginać do jej nieuzasadnionych kaprysów. ciekawe gdzie są rodzice w tej sytuacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×