Spóźnianie się na lekcje

Jasne. I tak nikt nie sprawdzi o której wstajecie. Pewnie się byczycie, lenie śmierdzące, do 9 rano.

U nas na studiach jeden taki profesorek nie tolerował spoźnien i nie dawał zaliczeń a tutaj gówniarstwu się w doopie przewraca. Szkoła podstawowa, gimnazjum i szkoła średnia bądź zawodowa jest obowiązkowa i masz robić (wstawac o tej porze) tak żeby w lekcjach uczestniczyc! policz sobie jakby się ktoś spoznial codziennie 10 minut to w skali roku ile to wychodzi.

właśnie- czepiacie się dziewczyny, a ona potrzebuje tego dodatkowego czasu żeby zrobić tapetę i wyprostować włosy. zero zrozumienia dla potrzeb młodzieży, stare pryki:D

nie powinno być czegoś takiego jak spóźnianie! niech się uczą! POPIERAM

Bardzo niepedagogiczne zachowanie :( Nie Twoja wina, że nie mieszkasz w mieście czy że Cię rodzice nie podwożą.

gość 00.03 - ale Ty durna wstydź się :O

a co to ma do rzeczy, o której wstajemy? prowadzę własny biznes, który otwiera podwoje o 12stej[zresztą nawet nie muszę przyjść na otwarcie], ale jako dzieciak wstawałam o 6.30 i nie płakałam z tego powodu. dziewczyna jak podrośnie może wybrać zajęcie, które pozwoli jej przesypiać cały dzień, np stróża nocnego czy barmanki w nocnym klubie, ale póki co musi się dostosować do obecnie posiadanych obowiązków.

nie mieszka w miescie ale chyba istnieja jeszcze autobusy? ma wstawac o takiej porze aby zdazyc na lekcje. 6 rano to nie jest noc a poranek, normalna godzina. sama jestem nauczycielem i powiem ci, ze niepedagogiczne to by bylo gdyby nauczyciel tolerowal takie spoznianie.

A to ma do rzeczy, że niektórzy naskakują a sami nie są lepsi, hipokryci. Moje pytanie: a co mnie obchodzi to, że jako dziecko wstawałaś o 6.30? Ja wstaję tak codziennie a mimo to rozumiem młodych ludzi.

Jest to niepedagogiczne i koniec kropka. Co innego wstawić uwagę czy powiedzmy obniżyć ocenę z zachowania za spóźnianie a co innego złośliwe pytać .. Coś takiego wywołuje niepotrzebny stres u dziecka.

ale w czym tych mlodych rozumiesz? wstawanie o 6 rano to wedlug ciebie taka krzywda?

Ale jaja, ja do LO miałam 12 km i autobus o 7.00 i normalnie ruszałam d**ę, żeby się nie spóźnić, potem rano albo coś czytałam albo odrabiałam zadania domowe, jeszcze tego nie grali, żeby spóźniać się na lekcje bo autobus beznadziejnie jeździ. Moja mama chyba by mnie śmiechem zabiła jakbym wyskoczyła z tekstem, że nie mam jak dojechać, bo za wcześnie jest autobus :D Miałam w klasie kolegę, który dojeżdżał ponad 20km i jak mieliśmy na 9 rano, to był w szkole o 7.40, bo tylko tak miał autobus. Miał usprawiedliwione nieobecności tylko jak autobus utknął w zaspie albo się rozkraczył, a i tak musiał mieć kartkę od kierowcy autobusu, bo inaczej lipa :P Dzięki dziecko za poprawienie humoru, a teraz przestaw sobie budzik na wcześniejszą godzinę, spakuj do plecaka jakąś dobrą książkę i nie rozśmieszaj ludzi ;D

skąd tyle ludzi negatywnie nastawionych do młodzieży?

Jest to niepedagogiczne i koniec kropka. Co innego wstawić uwagę czy powiedzmy obniżyć ocenę z zachowania za spóźnianie a co innego złośliwe pytać .. Coś takiego wywołuje niepotrzebny stres u dziecka. xxx koniec kropka bo ty tak powiedziałaś? zachowujesz się jakbyś miała monopol na prawdę. Puknij się w głowę. Jak dziewczyna nie potrafi sprostać obowiązkowi szkolnemu jaki na nią jest nałożony (tak jak i był na każdego z nas), to niech się wyprowadzi do internatu.

Sama się uczę i powiem wam, że siedzę do 2, 3 w nocy, żeby dobrze przyswoić cały materiał. I wiem, że po jedynie 3 przespanych godzinach, ty również nie miałbyś siły, żeby wstać.

tzn. ja rozumiem, że można się nie zgadzać z autorką, wytłumaczyć jej, ale można zrobić to inaczej niż prześmiewczym tonem i agresją

Też tego nie rozumiem. Wyżywać się na dziecku i teksty "jak ja byłam w twoim wieku.... " :O

Tak koniec kropka. To tak samo jakby za niegrzeczne zachowanie wstawiać jedynki do dziennika.

negatywnie nastawionych do młodzieży? to młodzież jest coraz bardziej rozzleniwiona i wygodna. Z mojej miejscowości jest 40 km do LO, młodzież na lekcje o 10 są o 7.30 w szkole, bo inaczej nie ma autobusu

wielcy dorośli z kompleksami podbudowują sobie samoocenę wyżywając się na nastolatce :D

kobieta bez twarzy to jakaś tania prowokatorka :D

a co? mamy jej bić bravo za lenistwo? ;O

No właśnie prześmiewczy ton i agresja do dziecka ja pierdzielę :O Dorosłe osoby niby, echh

No ale przecież MA autobus o 7 rano. Normalna ludzka godzina, nie jakiś środek nocy. A że musi trochę poczekać? No trudno, gdyby każdy chciał mieć komunikację tak żeby wejść do pracy/szkoły idealnie o godzinie jej rozpoczynania autobusy musiałyby jeździć co minutę.

Niepedagogiczne to jest tolerowanie spóźnień w takiej sytuacji. Ja rozumiem, jakby faktycznie wcześniejszy autobus miała o 5, ale na litość boską, nie 50 minut wcześniej.

Dlaczego prowokatorka? Dlatego że uważam że nie powinno się stresować dzieci złośliwym odpytywaniem za spóżnienie?

już nie chodzi o te autobusy. chodzi o ton. naprawdę żałosne

Do tych, którzy tak najeżdżają na autorkę: Już tak nie srajcie i kładźcie się spać, bo jeszcze wam rano o 6 autobus odjedzie i nie będziecie mogli przeboleć, że nie poczekacie 3 godzin w oczekiwaniu na lekcje czy otwarcie zakładu pracy.

ależ my jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do młodzieży, dlatego dobrze jej radzimy, żeby nie robiła sobie wrogów z nieodpowiednich osób i położyła się spać pół godziny wcześniej. a jakby była inteligentna, to jeszcze by się umiejętnie podlizała i grzecznie przeprosiła panią nauczycielkę za dotychczasowe spóźnienia i może by jeszcze zakończyła semestr z 6stką- dzięki "wazelinie" i 40 minutom dodatkowego czasu na naukę.

40 min to tak dużo ja codziennie zapieprzam do pracy 45 w jedną i 45 w drugą stronę słońce wiatr deszcz śnieg i chodze bo co mam zrobić a ostatnio godzinę z pracy wracałam bo szłam z drugiego oddziału. a jak nie to aż taki duży problem raz w tygodniu poczekać te 40 minut. albo porostu się ucz i już po problemie