Jesteście zadowolone ze swojej wiedzy ogólnej

a nie jestem. Nie jestem totalną ignorantką, ale sporo już pozapominałam od liceum (5 lat) z przedmiotów, z którymi nie mam kontaktu. Wiem, kiedy była bitwa pod Grunwaldem ale Somosierrę już musiałam sobie przypomnieć, wiem, że V równa się s/t, ale już o bardziej skomplikowane wzory ciężej, wiem, że zwierzęta dzielą się na ryby, płazy, gady, ptaki, ssaki, ale nie potrafiłabym z pamięci odtworzyć budowy pantofelka, wiem gdzie leżą Hawaje, ale stolicę Nigerii musiałam sprawdzić... I ciekawa jestem jak jest z Wami- oglądam program Matura to Bzdura i zastanawiam się czy ignorancja jest już powszechna i czego to efekt? Noworoczny banał: trzeba dużo czytać, być na bieżąco, nie zrywać z tymi wszystkimi geografiami, biologiami, fizykami... żeby jednak utrzymać to zdobyte w Liceum minimum wiedzy. Mam nadzieję, że zainspirowałam jeszcze kogoś do bycia na bieżąco z wszechstronnie pojętą nauką (choćby przez czytanie gazet) bo siebie samą- bardzo. :)

ja w miare jestem z siebie zadowolona. nie jestem chodzaca encyklopedia ale wstydzic sie nie musze. dodam tylko, ze to o czym napisalas czyli daty bitw i wzory matematyczne czy fizyczne sa bezuzyteczne i tak na prawde nie sa one wyznacznikiem wiedzy. po prostu nie sa do niczego potrzebne. wiedza ogolna to np najwiekszy ssak drapiezny czy gdzie oprocz egiptu mozna zobaczyc piramide albo gdzie jest polwysep iberyjski. wklepywanie dat i wzorow to jakas glupota.

co ważniejsze, wiedza nabyta częstokroć nie przekłada się na inteligencję człowieka, można znać np. prawo ohma jednocześnie będąc kompletnym bęcwałem i niedorajdą życiową

dokladnie. mam kuzyna ktory co prawda zna wszystkie regółki i daty- chodzący podrecznik. a nijak to sie ma do życia codziennego bo nawet za bardzo nie umie przybic gwozdzia.

ale ortografia w życiu się przydaje, żeby przy jakimś urzedowym pismie nie wyjść na ignoranta :). "RegUłki"

nie do końca ogólnie nie jest najgorzej, ale historia i geografia leży historia to nawet nie bardzo mi przeszkadza, ale geografia.... czasem jest mi głupio, jak nie wiem nawet, w której części świata leży jakaś wyspa, o której mowa

Co 5. młody Niemiec, który kończy szkołę średnią ma problemy z czytaniem i pisaniem w ojczystym języku - donosi serwis thelocal.de, powołując się na wyniki badań przeprowadzonych przez niemiecki rząd.