Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marta140992

jczy to toksyczna miłość

Polecane posty

Gość marta140992

Od 4 lat jestem w związku. Dwa lata temu mieszkaliśmy z sobą rok,jednak mój partner wyjechał do szkoły. Obecnie ją skończył i szuka pracy. Ja kończę studia w czerwcu planowaliśmy zamieszkanie w mieście która dla nas wydawało się idealnym do rozpoczęcia wspólnego życia w nim. Jedną ze szkół którą rozpoczął moj partner zawalił z powodu alkoholu. Nie można było w niej pić więc go wyrzucili. Byłam przy nim pocieszałam miałam nadzieję że skoro alkohol tak wpłynął na jego życie że popsuł mu plany zawodowe to już nigdy więcej się nie napije że zrozumie że to zniszczyło mu szansę na rozwój w życiu. Jednak tak się nie stało. Zastanawiałam się nawet czy ma on problem z alkoholem rozmawiałam z nim o tym ale on nie widział problemu. Ja sama jestem abstynentką może dlatego patrze na to z innej perspektywy. Przecież większość młodych ludzi pije. Może ten wiek jeszcze minie a on sam wydorośleje ? Nie mam pojęcia. Mój partner lubi czasem odezwać się do jakiejś swojej koleżanki zaproponować spotkanie poflirtować przez wiadomości nie wiem o żadnym spotkaniu czy zdradzie ale wiele razy przez przypadek dowiadywałam się że z kimś pisał czy chciał się umówić. Ostatnią rozmowę z jego znajomą przeczytałam w dzień sylwestra nie wytrzymałam powiedziałam że uważam że powinniśmy od siebie odpocząć że ja już nie mam siły. On napił się robił straszne sceny zazdrości. Obrażał mówił że kiedy tylko zaśnie pewnie ja pójdę się z kimś przespać. Ubzdurał sobie że szłam pod rękę z jakimś chłopakiem i stwierdził że to jest coś strasznego co mu tym zrobiłam. Każda impreza jest alkoholowa - no ale znowu może jest młody ma dopiero 22 lata i kiedy się wyszaleje przestanie. Nie wiem nie mam pojęcia .. Długo sobie to wszystko jakoś tłumaczyłam ale widzę że stoję w punkcie wyjścia. Poprzedni związek zakończyłam po 3 latach tamten partner mnie obrażał czasem potrafił mną potrząsnąć żebym coś zrozumiała, liczyłam że w tym związku znajdę miłośc i zrozumienie miałam wielkie plany.. chciałam z nim mieć dzieci wziaźć ślub. Teraz nie wiem czy on jest odpowiednim partnerem dla mnie .. 4 miesiące temu poznałam kogoś. Jest 10 lat starszy, wspaniały wyrozumiały ciepły. Doskonale mi się z nim rozmawia. Spotkalismy się raz było fantastycznie zabrał mnie na spacer wspaniale nam się rozmawiało. Ja ze swoim obecnym partnerem nie wychodzę do kina na spacer nasze życie stanęło w martwym punkcie. Jutro nowo poznany facet zaprosił mnie na obiad. On wie o całej mojej sytuacji. Moja rodzina mówi mi żebym zostawiła swojego partnera że nie czeka mnie z nim żadna dobra przyszłość. A ja boje się jakiejkolwiek decyzji jestem rozbita. Boje się że jeśli go zostawię będę za jakiś czas tego żałować. A jeśli tego nie zrobię to wiem że też mogę tego żałować. Liczę na waszą pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzina ma racje, twój zwiazek sie wypalił facet jest nieodpowiedzialny nie marnuj sobie zycia na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj chlopak jest alkoholikiem. uciekaj jak najszybciej! ps. rodzina bardzo czesto widzi to, czego nie widzimy my. mecz najlepiej widzi sie z boku boiska. ps2. daj szanse temu nowemu, starsi sa bardzo fajni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafa grajaca
nie chce mi sie wierzyc ze jeszcze sie z nim zadajesz. z reszta, masz nowego adoratora i sprawa sie rozwikla sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta140992
Najgorszy jest strach strach przed nieznanym. Mając kogoś obok siebie w życiu jest łatwiej. Ja chyba boję się tej samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 lata to jeszcze dziecko. Uciekaj od niego. Teraz pije i robi awantury, a cp bedzie za pare lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta140992
Ja też mam dopiero 21 lat. I dręczy mnie to że może ja inaczej postrzegam świat hm .. bo nie pije. A on poprostu tez za pare lat będzie inny bo wydrośleje .. nie wiem nie mam pojęcia on pisze że mnie kocha a ja z każdą taką wiadomościa płacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafa grajaca
samotnosc jest tylko w Twojej glowie, fikcyjny strach. jeden juz sie kreci, bedzie jeszcze wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak: przestan rozdrapywac to co bylo , podziekuj juz ex , mial swoj czas, nie wykorzystal go , idz na obiad i zacznij poznawac nowego i daj temu szanse. Alkohol oczywiscie mozna przestac pic , ale charakteru zmienic trudno , wrecz niemozliwe . Mam nadzieje, ze obiad jutro bedzie smakowal :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafa grajaca
to sie z nim spotkasz jak wydorosleje, daj sobie spokoj. prosisz o pomoc to ja masz. innej nie uzyskasz. albo ja bierzesz albo nie. jak nie to po co pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta140992
pytam bo szukam wyjścia z trudnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafa grajaca
ludzie pisza jakie jest wyjscie a Ty swoje, ze placzesz, ze nie wiesz. co tu nie wiedziec? facet sie stacza i nie wiadomo czy sie odbije. a Ty sie zastanawiasz czy wydorosleje. nie jestes jego matka wiec nie matkuj. ale rob jak chcesz, mloda jestes, musisz sama do tego dojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doceniam ich zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korcicieco
mocno cie korci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×