mundurowe zapinanie cz1

pewnego dnia gdy wracalam z zakupow z Wrocławia zatrzymal mnie radiowoz do kontroli.Nie mialam sie czego bac bo pasy mialam zapiete itp . Było goraco wiec mialam na sobie zolta spodniczke mini i top z dekoldem, zajechalam na parking gdzie mi pokazano, wysoki, opalony policjant kazal mi wyjsc z auta i stanac kolo niego.Przygladal mi sie ukradniek i zauwazylam lekki namiocik w jego opinajacych spodniach, podniecilam sie poczulam ze robie sie mokra. Nagle kazal mi wejsc do radiowozu i powiedzial ze jedziemy na komende , niewiedzilam o co chodzi bylam zagubiona , po przejechaniu jakies 100m skrecilismy w lesna drozke. Zatrzymal auto i kazalm mi wysiasc , wysiadlam kazal oprzec sie o maske i wypiac tylek, bylam mega podjarana i niewiedzialam co mnie czeka, podciagnal mi mini zsunal majteczki , wpakowal mi swoja lance tak ostro ze az syklam z bolu...zaczal mnie ostro posuwac az myslam ze oszaleje ........... ciag dalszy nastapi....