Wprowadzanie stałych pokarmów w 4 miesiącu Proszę o pomoc

Hej! Moja córka skończyła 4 mce. Od 2 tygodni podaję jej słoiczki i je ****ardzo chętnie :) Zaczynałam od marchewki, potem marchewka z ziemniaczkiem i marchewka z jabłkiem. Wszystko pięknie, mała je, chętnie otwiera buzię, na widok łyżeczki aż skacze ;) Jest obecnie tak, że zjada pół takiego większego słoiczka obiadu (tzn marchewka+ziemniak) i pół małego słoiczka marchewki+jabłka. Pytanie mam takie: czy mogę dawać jej np w południe pół słoiczka obiadowy, a potem, ok 15/16 tej dać jeszcze pół tego słodkiego słoiczka? Córka się jeszcze nimi nie najada, jakieś pół h po takim słoiku dokarmiam ją mlekiem modyfikowanym, zjada wtedy ok 50-80ml. Co myślicie?

Źle robisz z podawaniem mleka po 30 minutach.. zasada była taka, że dajesz trochę jedzenia ze słoiczka i dokarmiasz mlekiem (mniej niż normalna porcja). Od razu, a nie po 30 minutach. :) Twoje dziecko już je to ponad 2 tygodnie, to spokojnie na posiłek powinna zjadać zawartość słoiczka.. i następny posiłek po ok 3 godzinach (plus minus 30min.) Więc już jej nie rozdzielaj słoiczka, nie dawaj pół, tylko spróbuj cały.. i wtedy następny posiłek później. Ona się musi nauczyć, ze to coś, co dostaje łyżeczką jest pokarmem i zaspokaja głód.. ona nie jest głodna, tylko tak myśli, bo nie piła mleka.. I co znaczy większy słoiczek? Po 4 miesiący są 125gramów. i taki powinna zjadać na obiad.

ok, dzięki za wskazówkę, nie wiedziałam, że to podawanie mleka ma takie znaczenie. A słoiczek babydream z rossmana jest większy niż bobovity czy gerbera, o ten mi chodziło. Jeszcze raz dzięki!