Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aniaaa123

Czy wyjazd swiadczy o koncu

Polecane posty

Gość Aniaaa123

Jestem z chłopakiem od 3 lat i w wakacje chce on wyjechać do Australii do brata na 2 miesiące, w poprzednie wakacje był 3 miesiace w USA, a ja ciągle muszę na niego czekać.Nie mieszkamy razem, ale ma cięzki charakter i gdy mówie mu że nie chce żeby jechał ,to on twierdzi że nie pozwalam mu sie rozwijać i ograniczam jego kontakt z bratem.... A nic takiego nie robie, przez 3 miesiące w ktorych byl za granicą zamiast zblizyc sie do siebie jeszcze bardziej oddaliliśmy się. Nie chce marnować sobie kolejnych wakacji myślac i teskniac za nim tylko dlatego że on chce jechac do brata ... a ja znow bede musiala czekac...wbrew pozorom to długi okres czasu . Co o tym myślicie?Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jechac z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Tylko ,że on mówi ze nie znajde tam pracy nie znam na tyle angielskiego , wydaje mi sie ze nie chce zebym jechala.... caly czas mowi "ja" pojade . Nie zaproponowal mi ze mnie zabierze..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ble, kobieta-bluszcz, coś okropnego... Własnego życia nie masz? Nie jesteś towarzystwem tylko ciężarem. Pomyśl o sobie, spędź wakacj***awiąc się a on nie będzie mógł doczekać się powrotu do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Ale czy na tym ma polegać związek? na ciągłych wyjazdach?Bo on to bo on tamto... tez sie realizuje, tez spedzam czas z rodzina ale nie kosztem zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co? może ma siedziec w Polsce na d***e bez pracy bo tobie nie odpowiada że wyjezdza...Weź sie zastanów czasami. Tym bardziej że jedzie do brata. Nie masz prawa zabraniać mu tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
A czy w Polsce nie można znaleśc pracy? ... Ja jakos znalazlam i nie pracuje na lopacie....Wiem ze nie moge mu zabronic... Ale jestesmy mlodym zwiazkiem, co ma polegac na tym ze on sobie jezdzil bo mu tak pasuje? No sory... to po cholere mam wtedy tworzyc z nim zwiazek? Bo wiem ze na tej Australii sie nie skonczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
I to nie jest dwa tygodnie .... odwiedze brata ale 2 miesiace... potem bedzie kolejny wyjazd bo to bo tamto pol roku , rok .... A mnie ma sie w d.pie super... radz sobie sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Polsce??? Weź się zastanów dziewczyno co ty w ogóle mówisz! Może chłopak jest ambitny nie tak jak ty.To że ty zarabiasz parę groszy to nie znaczy on też tak chce żyć.Jak ma możliwośc to niech wyjezdza i zarabia. Moj maż też pracuje za granicą i nie było go raz az 8 miesiecy!( wtedy nie był moim męzem, znalismy sie 3 miesiące) teraz przyjezdza średnio co 3-4 miechy.Widac ze nie dorosłaś jeszcze do tego zeby z kims być.Ja na jego miejscu kopneła bym cie w d**e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Nie zarabiam groszy... nie kazdy musi życ w luksusach i jezdzic za granice...Ja bardziej uważam ,że związek powinien polegać na kontakcie i milosci nawet w biedzie ... a nie na wyjazdach chyba ze od czasu do czasu ... Wyjechal na 8 miesiecy? no bardzo ciekawe, czy taka szczesliwa bylas?:) czy zwiazek kwitnie na tych wyjazdach... czy wogole mozna to nazwac malżenstwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
A ambicja nie polega na dotarciu do celu po trupach ... i zeby miec wszystkich w d***e ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co się męczysz ? Powiedz mu droga wolna, rób sobie to co chcesz ale beze mnie.. .a ty sobie znajdz nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Zastanawiam sie nad tym,ale jednak co by nie było go kocham ...ale to on musi zadecydowac co jest dla niego ważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam szczęsliwa bo mamy mieszkanie i nowy samochód. Mąż myslał o nas poważnie i chiał zapewnic nam jakies warunkiZebyśmy nie mieszkali u tesciów tylko mieli swój własny kont.Tak jestesmy szczęśliwym małżenstwem, za rok juz wraca do Polski na stałe, mamy oszczędnosci i nie potrzebuje już wyjezdzać.Dorośnij dziecko!!!!!Potem będzie pisac***płakać jaka masz złą tesciowa, że musicie u nich mieszkać, ze cie wkurzaja, dłużej juz nie wytrzymasz itp. tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
To zycze Ci dalej szcześcia , czy z tym super mieszkaniem i super samochodem i kupą oszczednosci bedziecie tacy szczesliwi ,praktycznie widujac sie co pare miesiecy i tracac lata młodości i najpiękniejszej miłosci.Tak bez wyjazdu za granice to człowiek musi mieszkac z teściowa? , dziwie sie ze takie stereotypy jeszcze siedza w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Jakbym była egoistką to bym nie pisała o "związku" tylko dawno bym go zakonczyla.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pwmach
Nie wiem co powinnaś zrobić, ale dziewczyna brata czekała na niego 7 miesięcy, cierpliwa, ale za to ma chłopaka bez długów (kredyt studencki spłacił) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj dziecko jak ty nic nie rozumiesz........Jak mi go brakuje to go odwiedzam. Całe zycie tam nie będzie pracował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Ale on żadnych długów nie ma, ja się sama utrzymuje, nie musi na mnie pieniedzy wydawac czy cos w tym stylu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja,ja,ja. A pytałaś się jego co o tym myśli? Może jemu nie wystarcza to co tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Hm... jak Ci ma go brakowac skoro daje Ci kase i stac Cie na praktycznie wszystko. prawdziwa milosc nie polega na dobrym samochodzie,dobrym mieszkaniu ... to jest ważne ale tylko ulatwia zwiazek a nie go tworzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Może w luksusach nie żyje ale za moją pensje potrafie zaplacic rachunki, cos odlozyc na czarna godzine i stac mnie na male przyjemnosci... Wydaje mi sie ze on chce zwiedzac swiat realizowac sie ale ja mu tylko w tym przeszkadzam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już pisałam że jak mi go brakuje to do niego jezdzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Wiem ze tak napisalas, a czego z nim nie zamieszkasz?.Ale na przykladzie nawet ojca mojej kolezanki stwierdzam ze nawet najmocniejsza milosc.. (przyklad podobny do Ciebie i twojego męza) wkoncu staje wobec szarej rzeczywistości nawet z grubą gotówka na koncie... Nie życze Ci tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamieszkam bo nie znam języka.A nie każdy tam mówi po angielsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aniaaa123
Każdego języka da sie nauczyc, tylko trzeba chcieć...a jak mialabys jeszcze użytkowanie w praktyce to jeszcze szybciej ... znam się na rzeczy ... Czy to z jezykiem bylo stwierdzenie meza czy Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiesz autorko, że facet cię nie kocha??? tak i inteligentna, taka mądra a prostych rzeczy nie widzi! to, że z tobą śpi i czasem spędza czas nie oznacza miłości - nie ma cię w jego planach na przyszłość - przestań się ośmieszać - trochę honoru i godności!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram.Z językiem to moje stwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×