Dziadek nie traktuje swoich wnuków równo

Mam 14 lat, moja kuzynka 29 lat. Ma wszystko od dziadków: na 18 dostała auto, dziadek uczył ją jeździć samochodem od kad skończyła 15 lat, dostała zabezpieczenie finansowe, a mieszkanie zostało zapisanie na nią, na ślub dostała kasę, teraz jest w ciąży i dziadkowie skaczą z radości. Ja dostane raz do czasu 100 zl i muszę się cieszyć.

Babcia też ma do niej większą cierpliwość. Dziadkowie mają w sypialni zdjęcie jej, w salonie jej z jej mężem ze ślubu. W sumie mają w salonie 6 zdjęć jej, moich 3 i jedno nasze wspólne trzyma mnie na rękach ze szpitala. Ona pod choinkę dostała bluzkę, sweter i perfumy ja koszule i perfumy.

Mama kuzynki jest córką dziadków?

Tak, a mój tato ich synem.

Oboje jesteśmy wnukami co prawda jest duża różnica między nami

pada deszczyk pada, pada sobie rowno raz spadnie na kwiatek, drugi raz na gowno

Takie życie, moi też mnie równo nie traktowali, teściowie też nie traktują równo wnucząt.

?

No to jest już rozwiązanie: dla rodziców dzieci córki są ważniejsze i lepiej traktowane. Tak przewaznie jest. Od syna dzieci sa zawsze dalej bo nie zawsze mają dobry kontakt z synową, a nawet jak mają dobry kontakt to częstotliwość kontaktów nie jest taka sama jak z córką. Mój syn przez moich rodziców jest uwielbiany, syn mojego brata już nie tak bardzo. Ale wynika to własnie z tego, że ja z rodzicami widzę się codziennie i od początku są przy moim dziecku natomiast wiadomo, synowa do nich nie przychodzi tak często.Rozumiesz zależność??

Babci od mamy nie znam jest alkoholika, dziadek też. Babcia mnie pilnowała jak była potrzeba (moja mama nigdy nie pracowała). Ona była z babcią od kad skończyła 3 msc ciotka wróciła do pracy.

twoj ojciec ozenil sie z dziewczyna z pijackiej rodziny zapewne wielce szczesliwi z tego faktu nie byli wszystko to co juz tu inni napisali plus ten fakt powinien dac ci wyraznie do zrozumienia dlaczego jestes traktowana inaczej niz twoja kuzynka

Moi rodzice mają 7 dzieci i 18cioro wnuczat. Kazde dziecko na święta dostaje tyle samo kasy każdy wnuczek na urodziny czy mikolaja tez tyle samo. Nie wazne czy maja 20 lat czy dwa miesiące? Wszyscy są na rowni.

Wyszli ślub gdy ja miałem 9 lat. Żyli na kocia"kocią łapie. Babcie od strony mamy widzę raz w roku. Dziadka częściej, kupuje mi różne rzeczy. Dzidek wolał dziewczyny babcia też. Ona zawsze była ich oczkiem w głowie.

Wyszli ślub gdy ja miałem 9 lat. Żyli na kocia"kocią łapie. Babcie od strony mamy widzę raz w roku. Dziadka częściej, kupuje mi różne rzeczy. Dzidek wolał dziewczyny babcia też. Ona zawsze była ich oczkiem w głowie.

Tragedia