mocno zakrapiane chrzciny

Co myślicie o takim urządzaniu chrztu ? Szwagierka właśnie zadzwoniła, żebyśmy wzięli sobie dzień wolny po chrzcinach ich syna bo impreza szykuje się bardzo mocno zakrapiana. Przyznaję, że byłam w małym szoku, osobiście nie podoba mi się podawanie alkoholu na takiej imprezie jak chrzest, no ale to chrzest mojego dziecka więc nie mam nic do gadania. Jestem ciekawa Waszego zdania na ten temat ?

Myślę, że to nieładnie obgadywać szwagierkę na forum.

jak dla mnie chrzciny to impreza nie do picia alkoholu..

U nas w jednej czesci rodziny chrzciny tez swietowane sa dosc hucznie, za to komunia juz nie (tylko wino). Tak wiec wszystko zalezy od rodziny. Ja nie mam problemu, zeby dostosowac sie o do tej zakrapianej i do tej bez alkoholu. Co rodzina to inne obyczaje, wiec tego nie kwestionuje.

ja nie widzę nic w tym złego, pod warunkiem ze w takiej zakrapianej imprezie nie uczestniczą dzieci.

cały ten sakrament chrztu w dzisiejszych czasach to jedna wielka farsa więc czemu sobie nie wypić? okazja jak każda inna.

Ale w czym problem? Przecież do picia Cię nikt nie zmusi jeśli nie masz na to ochoty.

Ją uważam że chrzest to nie jest okazja do picia dlatego na chrzcie mojej córki nie było ani kropli alkoholu

znam takich którzy uwazali ze wesele to tez nie jest okazja do picia i zrobili bezalkoholowe. Najgorsze wesele na jakim byłam.

Wesele a chrzest to różnica moim zdaniem i nie wypada na uroczystości małego dziecka pić. Jeżeli już nawet to skromnie lampke wina do obiadu