Zakochałem się od pierwszego wejrzenia

Witam was wszystkich, nigdy nie pisałem na forach. Lecz pomijając to przejdę do tematu. Mianowicie czuję że w końcu znalazłem swoją drugą połówkę. Mimo iż się znamy niecałe 3 miesiące to na prawdę moje serce bez niej nie umie bić. W imprezę sylwestrową powiedziałem jej że ją kocham i nie chce jej stracić ani by ona mnie opuściła kiedykolwiek. Problem nasuwa się tu, iż rozmawialiśmy na balkonie, żartowaliśmy sobie i powiedziała do mnie coś typu że tak długo nigdy nie wytrzymała jeszcze z chłopakiem, na co ja zapytałem jak mam to odebrać ? a ona że niby to faceci z nią nie wytrzymywali. Na prawdę czuję w sercu motyle jak z nią jestem lecz się boję ze jej się znudzę w końcu :( Błagam, powiedzcie mi co mogę zrobić by ta miłość trwała ciągle i by była odwzajemniana. Postanowiłem sobie że będę walczył o nią każdego dnia i się starał. Lecz proszę powiedzcie mi i doradźcie co mogę zrobić by to się pięło w samą górę ???

SKACZ!!!

kupuj jej codziennie kwiaty i bombonierki aby nie przestawała o tobie myśleć

ja też jestem zakochana niecałe 3 miesiace, ale on tak o mnie nie myśli ani nie pisze

dbaj o nia. po ile macie lat?

Wiara kochanieńki czyni cuda, ja o mojego walczę trochę dłuzej niż 3 miesiące, nawet powiedział,że też mnie kocha, po czym mnie zostawił, ale znowu walczyłam, są rożni ludzie, kazdy zwiazek jest inny, rob co czujesz, mnie serce chyba nigdy nie oszukalo - gdy rzucil mnie 1 chlopak, nie walczylam odpuscilam sobie, po 3 tygodniach mi przeszedl, 2 chlopaka rzucilam sama, czulam,ze to nie ma przyszlosci mimo iz kochalam go i tesknilam po rozstaniu za nim, i moj 3 obecny , ktory jest tak dziwny, zagubiony, ktory tak nie wie czego chce, a zarazem jest wart wszystkiego i wiesz co sobie myślę wtedy - jest tyle związków, gdzie wszystko z początku jest piękne, ale pozniej przychodzi rutyna, rozstania,kryzys, nuda, a ja czekam,że to piękne dopiero nadejdzie. :)

kobiety w kwestiach damsko męskich są najgorszymi doradcami, unikaj ich porad jak ognia, bo wszystko spierniczysz