Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

największe flejtuchy jakich spotkaliście

Polecane posty

Gość gość
babka w autobusie. Było upalne lato a ta babka miała zaflejoną, zimową kurtke i czapke spod której wystawały brudne włosy a jak się drapała to coś jej wypadało spod niej waliła tak ze wstrzymywałam oddech bo bym się zerzygała OBRZYDLISTWO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja koleżanka zawsze przed jakąs randką myła się w misce wody i obficie kropiła perfumami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam kiedyś z kolegą w domu u takich, którzy chodowali koty. Staliśmy w progu, a tak okropnie śmierdziało kocimi odchodami, że nie dało się wytrzymać. Kolega wybiegł bez słowa bo pociągneło go na wymioty, ja powiedziałam,że musimy już iśc, przeprosiłam i szybko wyszłam. Nie wiem jak oni mogli tam oddychać i żyć. Z kolegą staliśmy dosyć długo na mrozie zanim nam przeszło. Moja sąsiadka miałam męża alkoholika, kiedyś kupiła udka z kurczaka, A mąz wrócił po pijaku i wyrzucił je przez okno na piasek. Jak poszedł spać sąsiadka pobiegła po to mięso, patrzy a liże i obgryza je pies. Wyrwała to psu i ugotowała z tego zupę. To było jakieś 10 lat temu, a ja dalej z tego ryje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwwa
Ja też zostałam uznana kiedyś za fleję, bo dzieliłam się jedzeniem ze swoim psem, np dawałam mu ugryźć kawałek kanapki albo polizać loda i jadłam to dalej, nadal mnie to nie brzydzi,ani nie robią wrażenia komentarze,że pies liże sobie jaja itp. Robiłam tak kikanaście lat i niczym się nie zaraziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wczesniej twój piesek oblizywal innemu o***t smacznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyobrażam sobie, jak można być brudasem masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa ma brud w domu wszystko sie lepi, na dodatek kapie się raz na tydzień i mówi ze woda jest po niej czysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam osobiście dwóch flejtuchów, aż się rzygać chce. Z jedna chodziłam do klasy do gimnazjum, zawsze brudne, przepocone ubrania, tłuste włosy, i ogólnie strasznie zapuszczona. Z drugą mieszkałam w akademiku, ale to już skrajność na skrajności: włosy tłuste, śmierdziała potem, jak prała rajstopy to tylko same stópki a reszty już nie, obcinała paznokcie u stóp (długie i połamane) nożycami, niemal jak do żywopłotu w obecności innych osób i na dodatek strzelały w górę jak z procy, zostawiała włosy łonowe w brodziku i na kiblu, wyciskała pryszcze, nie myła zębów, pierdziała w obecności innych, miała garba. To był koszmar, na szczęście po skardze do dyrekcji została przeniesiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jeden przykład: pewien facet. Brudne uszy, wręcz woskowina z nich wystawała, brudna twarz po pracy, czoło zabrudzone, nieumyte zęby, brudne włosy, przepocone ubrania, i uwaga gwóźdź programu: stulejka z mastką pod napletkiem. I są to stuprocentowe informacje, nie żadne zmyślone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni przykład: para, moi znajomi (po prostu znamy się na cześć bo niedaleko mieszkałam), mieszkają w chatce bez łazienki, w środku domu jest tak przenikliwy smród, że kiedyś jak tam byłam to myłam włosy dwa razy po kolei, prałam wszystkie ciuchy łącznie z płaszczem (w pralni chemicznej), oraz zamszowymi zimowymi butami - tak ******* że w akcie desperacji wrzuciłam je do pralki automatycznej. Pierdzą i bekają w towarzystwie, obwieszczają, że muszą iść srać i ze szczegółami o tym opowiadają. Jak gadałam z bratem tego chłopaka i jego żoną to byli przerażeni warunkami w jakich ta para żyje. Mówię Wam, koszmar z ulicy wiązów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do tych teściów nie ważne czy to prawda czy wymysł, ale w zyciu sie tak nie usmiałam. Wyobraziłam sobie ją z mikserem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam kobietę, która w wannie trzymała prosiaka, a kibel mieli zbity, tak,że była tylko ta noga i do tego robili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Znajoma"...czajnik aż się kleił od plam, reszetk jedzenia i niewiadomo czego jeszcze. Niedomyte kubki, talerze, widelce z czymś tam zaschnięte, klejąca podłoga....Byłam tam raz. Poprosiła abym wstawiła wodę w czajniku to sobie pogawędzimy. Uciekłam do łazienki a tam syf: obsrana muszla , zacieki, kudły w wannie i obrączka w około wanny. Wypierdziieliłam z tamtąd jak z procy. Rzuciłam szybkie "cześć" i koniec. Do dzisiaj mnie "ciągnie" jak sobie przypomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obieranie cebulki
mam kolezanke ktora sie nie goli pod pachami bo jak twierdzi faceci lubia takie naturalne kobiety. druga kolezanka bylysmy kiedy w jednej toalecie,toaleta duza ,jak zdjela majtki myslalam ze sie udusze, moja przyjaciolka,lubie ja,ale zmienic nie dam rady nic nie pomaga,kiedys jak do mnie przyszla dalam jej wode w wiadrze i powiedzialam zeby umyla nogi,podziekowala i cieszyla sie ze taki upal a ona moze je schlodzic ;( moja znajoma ma tak brudna twarz ze stracila kolor,brudne paznokcie z kilkudniowa zaloba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwwa
Nie wylizywał innemu d**y, bo mój pies prawie nikogo nie lubił, a zwłaszcza innych psów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoooo matko.... Wczoraj wieczorem tu byłam i jak Was czytałam to aż szkoda mi niektórych było :(... Z niektorych wpisow mialam niezly ubaw i chyba za to spotkala mnie kara... Obecnie leze w szpitalu... od czwatrku :/... Do wczorajszej nocy bylam sama w pokoju... Okolo 1szej nad ranem polozyli na lozku obok druga pacjentke... MASAKRA!!! Chrapała i stekała całą noc!!! Pierdziala co 15 minut!!! Za kazdym razem gdy poprosilam pielegniarke o otwarcie okna- ta owa pacjetka z miejsca darla pape lub bez slowa zamykala okno... Dziewczyna 21lat... Juz o 8 rano pielegniarki powiedzialy aby poszla sie wykapac tak od niej smierdzialo :((( dziewczyna poszla do lazienki a salowa z miejsca zmienila jej posciel... Az sie biedna krzywila z tego smrodu... Po godzinie moja "kolezanka z pokoju" wrocila... Tak samo smierdzaca, z tak samo poklejonymi wlosami, w tych samych brudnych skarpetach... nawet swoj pozal sie Boze makijaz miala tak samo "rozmazany" jak przed "KAPIELA"... Pielegniarki i Pani salowa zaniemowily i bez slowa wyszly... "Kolezanka" spojzala na mnie i z uroczym żółtawym usmiechem zapytala czy moze pozyczyc moja szczotke do wlosow bo zapomniala przyniesc z domu- jak jej powiedzialam ze szczotka to rzecz prywatna i przedmiotow higienicznych nie powinno sie pozyczac to mnie wysmiala!!!! ..... Po 20 minutach wrocila jedna z pielegniarek i z usmiechem na twarzy oznajmila ze niestety z moim przeziebieniem powinnam przebywac sama w pokoju i mnie przeniesiono. Zaznaczam ze przeziebiona nie jestem :D Zostalam przeproszona za cala sytuacje chyba z 50 razy :) haha - uwielbiam irlandzkie szpitale :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka agatka
poczytajcie o tym jak ludzie "szanują" mieszkania,w których żyją: ht tp : // f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5650738& start=60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka agatka
wiecie, ja nie wiem, jak można żyć w brudzie lub w karaluchach :( Ja mam zapas płynów do prania, mycia, płukania i sprzątania. Niezależnie od tego, czy mam pracę czy nie staram się ładnie pachnieć, myć się, mieć czyste włosy, uszy .... Ktoś może być brudny, jak nie ma za co kupić sobie środków czystości, albo ma taką depresję, że nie ma siły, ale tak? : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kolezanka bardzo dawno temu jak miała okres to brudne majtki wsadzala do słika zalewała to wodą i wten sposób moczyła, nie chce nawet wam mówić jak to wyglądalo i jaka mine miała jej mama jak to kiedyś otworzyła. Ta kolezanka tez mawiala ze w zimie nie trzeba sie tak czesto myc bo i tak nie czuc jak smierdzi od kogos :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę bo dobry temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest fleją ale to już stara baba, na dodatek ma coś nie tak pod kopułą, ale leczyć się nie chce i co jej zrobisz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja brudne majtki przechowuje pod swoją poduszką ale wizualnie to taka dama, że nie pogadasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowaaaaaaa
hej to ja od tych tesciów wszystko co napisałam było prawdą. Mogę jeszcze napisać na przykład o tym jak wygląda u nich lodówka: chyba nigdy nie czyszczona, róznorakie okruchy i resztki jedzenia spadają z górnych półek na niższe półki, a w końcu na sam dół, by osiąść na dole w stercie brudu. Lodówka aż się lepi. Z kratek sciekają czasem jakies rpzyprawy jak ketchup/musztarda i zastygają w takich glutach:/ Jedzenie jest wyrzucane jedynie jeśli już się doszczętnie zepsuje, to że salceson jest już podeschniety jeszcze nie kwalifikuje go do wyrzucenia. Mają różne słoiki w których nie wiadomo co pływa, jakieś dziwne rzeczy w dziwnej cieczy jak z horroru. Chyba przetwory tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepiej jak ona zamiata... do kąta. I zostawia tam to. Syf kiła i mogiła. A jest zadowolona otrzepuje rece i idzie po browarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.01.03 hahahahaha :D:D:D Lady Love, poznaje po "stylu" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak przychodza neispodziewani goscie np listonosz albo koles z gazowni to robi półmrok, gasi swiatła bo mysli ze wtedy bałaganu nie widać. A moim zdaniem ejst jeszcze gorzej wtedy taka ciemna zapuszczona stęchła nora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a najlepsze sa jej "ozdóbki". robi cos i mysli ze ejst ładnie. Na przykład ejst w rpzedpokoju licznik gazu. I tesciowa zamontowała taka "zasłonkę" z materiału w kratke która wygląda jak sciera na dodfatek wisi krzywo na takim drązku oczywiscxie wszystko ejst brudne a jak! i tesciowa uwaza ze tak ejst lepiej i ładniej bo jak mozna taki brzydki licznik pokazywać... haha! Albo krzywe karnisze ale musza byc zasłonki zeby bylo pieknie mimo ze wiszą krzywo i sa brzydkie ale są... ojej jak pięknie! I listwy narożne... to już pełna profeska, żeby było pięknie ponaklejali w rogach takie listwy styropianowe. ponaklejali je dawno temu, bardzo krzywo, wogole nie docieli ich tak zeby sie stykały np w rogach tylko obcieli na prosto najzwyczajniej na swiecie. w wielu miejsach sie odklejaja, sa az blyszczace od tluszczu ktory sie osadza w kuchni, sa pozółkłe, ale... jest pieknie wedlug nich chyba tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MIALAM KIEDYS TAKA KOLEZANKE W PODSTAWOWCE , smierdzialo od niej tak, ze sie wytrzymac nie dalo :( walila takim odorem, ze az ciezko bylo z nia wytrzymacw jednym pmieszczeniu, Pozniej raz spotkalam ja jak bylysmy w liceum i bylo to na dworze, stala kolo mnie jakies poltora metra, a tak od niej walilo, ze myslalam, ze sie porzygam :(:( Zgadalam sie ze wspolna znajoma, ktora chodzila z nia do klasy do liceum i powiedziala, ze od Kruka zawsze tak walilo, ze sie wytrzymac nie dalo. Teraz ma podobno 3 dzieci, ciekawe czy ucuy je czystosci ?:):) czy tez beda brudasami jak ich mamusia :) ? :P wspolczuje jej mezowi, biedaczek jak on to znosi...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieraz jak capi od baby faceta to rpzyciaga jak tez jest fleją i lubi sobie ją podwąchiwać. Przekłada ją przez stół w kuchni i bierze ją waląc w ten zapchany serem kapścior. Ona jęczy oddychając głośno swoim zgniłym oddechem a on jeszcze liże ją po lekko zapryszczonych plecach. On się spuszcza grudkowatym nasieniem prosto w mokrą stęchłą piczę aż jej drżą nieogolone spocone nogi, ttwaróg spływa po udach. ohh yeass jeszcze pare skurczów i spłodzili kolejnego brudasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja współlokatorka na stancji w liceum. Pościel zmieniana raz na początek roku szkolnego, łóżko nigdy nie ścielone. Po szkole, w buciorach bach w ten barłóg. Żeby umyć się po niej to trzeba było umyć wannę i powyciągać jej kłaki. Naczynia swoje myła jak zarosły pleśnią i ponosiłyśmy jej na łóżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×