Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zacofane koleżanki

Polecane posty

Gość gość

czy macie jakies kolezanki ktore w naszym wieku wierza w jakies durne zabobony? bo ja mam taka, po studiach, ma bogatego meza, a latala po wrozkach, non stop az do urodzenia 2 dzieci, nie wyszedl jej maz coprawda bo mialbyc wojskowy a ma 10 lat starszego chlopa, poza tym jak jej dzieci sa niedobre to zawsze mowi tak: to ta pani zauroczyla mojego S, albo jej coreczke, boze skad to sie bierze, przeciez na takie wypowiedzi moga sobie pozwolic afrykanki z buszu...unikam jej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że ktoś jest po studiach nie znaczy że nie jest zacofany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja znajoma też non stop mówi a że ktoś jej zauroczył kwiaty, a to urok jakis rzucił, normalnie nie mogę tego słuchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to gleboko tkwi w narodzie. Ludzie nawet nie zdaja sobie sprawy. A teksty typu "mam takie przeczucie, ja czuje ze tak bedzie",(w sytuacji nie dotyczacej nas/niezaleznej od nas) ktore sie oczywiscie potem w 95% nie sprawdzaja, sa przykladem tez wiary w zabobony. Te same osoby mowia rowniez w przypadku gdzy jednak sie sprawdza (rzadko) -- "bo ja to od razu wiedzialam, tak czulam w glebi duszy, no i skad ja to wiedzialam". To jest utwierdzanie sie w zabobonach. Nie mowie to o intuicji, gdy np podejmujemy decyzje -- to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chociażby kobieca intuicja, w odniesieniu do wyboru partnerów życiowych, ojców dzieci, konkubentów itp. Widać wyraźnie po wpisach na kafeterii, że kobieca intuicja to zabobon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zerwałam znajomość wlasnie z takiego powodu, moja kolezanke znalam prawie od przedszkola, ona wyszla za maz, ma 2 dzieci, ale moze jej nie znalam, albo sie bardzo zmienila, jej wiara w zabobony stala sie tak uciazliwa ze nie wiem, i tez jak np. jej synek byl niedobry to mowila ze pani T go zauroczyła, kiedys powiedziala ze jej coreczke zauroczyla jej inna kolezanka ktora przyszla do niej na kawe,wariatka i ona bardzo w to wierzyla, jak dziecko niedobre to odrazu zwalala na kogos, szkoda ze nie wziela pod uwage ze dzieci odziedziczyly po niej wredne charaktery, nerwice + duzo zlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×