zostawił mnie i czuje sie jak jakas

dmuchana lala,którą potrzebował tylko do łóżka, mówił, ze kochał, ale może to było tylko zauroczenie. bo po za tym to mało ze mną robił wspólnych rzeczy, rzadko mnie gdzieś zaprosił, itp. teraz się boję, że każdy bedzie mnie tak traktować

to co wy tylko spotykaliście się w łózku a tak to nic? żadnych wyjśc do kina, randek, na pizzę, wyjazdy jakies, nic? No skoro tak sie dalas traktowac to facet skorzystal

nawet mało ze mną rozmawiał...czuję się jak jakiś pustak, wcześniej tak o sobie nie myślałam. :(

za szybko rozłożyłaś nogi. wyr=uchal i poszedł do innej.

to łatwa jesteś, nawet bajerować cię nie musiał.

na początku związku było normalnie,randki,wyjścia,kwiaty, potem się zmienił jak wyjechał za granicę,

nie jestem łatwa :( dopiero po 6 mies z nim poszłam do łóżka...bylismy razem 3 lata,on pod koniec tak się zminił

nie przejmuj sie, faceci tak mają, życie toczy się dalej.

no dobra, ale tak się nie robi...jak przyjechał tu to ze sobą spaliśmy i mowił,ze mnie kocha, a potem tam wrócił i po jakimś czasie stwierdził, ze jego miłość zgasła. to jak ja mam się czuć?

Jak ci było źle, to było z nim nie być. Skoro się z nim bzykałaś i nie narzekałaś, to nie jęcz tym bardziej i teraz. Bzykałaś się z nim, bo myślałaś, że w końcu zacznie cię zabierać do restauracji, kina i dyskotek? Jak ci się facet podoba to się bzykaj, jak chcesz z nim iść a on nie chce, to albo przestań się z nim spotykać, albo to zaakceptuj. W czym ty masz problem? W myśleniu?