Kradzieże ze skarbonek WOŚP

Zbliża się kolejny Finał Wielkiej Orkiestry. Masa dzieciaków zbiera wtedy pieniądze do skarbonek. Ostatnio wpadł mi w oko artykuł sprzed dwóch lat o tym, jak wolontariusze kradną ze skarbonek. Myślicie, że to prawda i te sposoby (wsadzanie linijki do środka, żeby wysunąć pieniądze itp.) są na serio? Jak można robić coś takiego? Ja bym szczeniakom poucinała ręce przy samej d***e :/

Bywają lepsi agenci. Kilkanaście lat temu mój brat w ogóle nie oddał skarbonki, a za zebrane kilkaset złotych kupił sobie discmana. Rodzice znaleźli wszystko, bo to zawsze kretyn był, oddali discmana do sklepu, a jego zaprowadzili do sztabu WOŚP i kazali nie tylko oddać pieniądze, ale i przyznać się co zrobił. Ale chyba takie sytuacje zdarzają się sporadycznie, skoro co roku Orkiestra zbiera coraz więcej pieniędzy.

ja gdybym byl zlym czlowiekiem to wsunalbym do otworu napieniadze waskie pudelko ktore daloby sie pozniej wyjac, a potem za ukradzione pieniadze kupil wille w australii i zyl z odsetek bankowych do konca zycia;)

Ja znam takiego delikwenta co zbierał na chore dzieci ( nie WOŚP) a potem kasę brał dla siebie, dlatego wolę bezpośrednio pomagać.