Kiedy zona jest tyranem psychicznym

Panowie, macie zony/partnerki, które Was niszcza psychicznie? A może ktoś się uwolnil od takiej kobiety? Po kilkunastu latach malzenstwa odejść od takiej kobiety, i zyc normalnie w społeczeństwie, da się w ogole?

Nie

prędzej żona odejdzie niż ty. widocznie ona też się z tobą męczy skoro taka jest

no wlasnie..... Tak myslalam...

nie nie, ja jestem kobieta, mam w swoim bliskim otoczeniu taka para. Ona od niego nie odejdzie, bo jest od niego uzalezniona, i chorobliwie zazdrosna, prędzej on od niej, i wg tego co mowi nastapi to wreszcie, bo chlop jest silny, ale wszystko ma swoje granice

tak tylko mówi , ale musi ją kochać skoro z nią wytrzymuje

coraz mniej coraz mniej coraz mniej, bardziej chyba jest obawa, co ona zrobi, jak on odejdzie, i wniesie sprawę o rozwod, bo PANI jest niepoczytalna

a dlaczego uważasz,że jest niepoczytalna? możesz podać jakiś przykład tego znęcania się?

nie, bo ma być anonimowo, zachowuje się bardzo dziwnie, wiele razy pokazala,ze jest niepoczytalna,

skoro nie masz argumentów to zmyślasz

:) no pewnie, ze tak :D Lepiej Ci?:)

żona tyran,to tylko dla ciot. Inny facet to albo kopa w d**ę i won, a jak jemu na niej zależy to pozostaje tylko łomot od czasu do czasu

nie jest c***a, wręcz przeciwnie.

zakochałaś się w nim?

nie, to nie chodzi o mnie, a o osobe z mojego otoczenia.

nie wiadomo o co ci chodzi. może tylko w twoich oczach ona taka jest. w jego oczach może być ideałem

nie jest w jego oczach idealem, jeżeli chcesz, to zrozumiesz o co mi chodzi, pracujemy razem, wiec to widać golym okiem to po 1, a po 2 rozmawiam z nim, i on mowi dokładnie to samo. Wiec nie szukaj drugiego dna,bo szkoda czasu

może ten facet liczy na romans z tobą i dlatego tak pie**oli

nie liczy na żaden romans, bo ja mam meza, i 2 dzieci, i oboje mnie znaja, i wiedza, jakie mam podejście do romansow, i zdrady.

tez znam taka rodzine ,gdzie facet robił jak wół a ona pani biurowa wiecznie niezadowolona i po 30 latach zdecydowała się na rozwod i w trakcie rozwodu pisze na niego donosy wszędzie bo urzedniczke popra a robola nikt już 3 sprawy z donosow ma ale wykonać usterke maja oboje bo wszystko wspólne Wiec pani urzedniczka pisząc donos na meza pisze go tez na siebie podkreslajac ze ona nie chciała tego tam połozyc czy zrobić to on i on ma ponieść kare

autorko pitolisz jak potrzaskana dyskusja bez sensu ladu i skladu

dzięki gościu - wlasnie o takie opinie mi chodzilo, no wlasnie, ona mu zniszczy karierę zawodowa, on tyra, ona tez pracuje, maja wszystko wspólne, niestety.... dobrze,ze dzieci nie maja chociaż tyle dobrze, Ile już trwa caly rozwod? Dobrze zrozumiałam, ze ona wniosła sprawę do sadu?

Nie wtracaj sie skad wiesz do jakiego on ja stanu doprowadzil czy nie wpedzil swoim zachowaniem w nerwice i jej teraz nerwy puszczaja i jej brak wiary w goscia skad to wiesz materacem w domu ich nie jestes

to się w niej nie udzielaj, i juz

ja się nie wtrącam, ja chce jedynie poczytać o podobnych przebojach, a przede wszystkim o zakończeniu. Znam ich oboje długo, od dawna jesteśmy znajomymi, od lat pracujemy ze sobą, wiec wiem co widze, to nie jest takie trudne.

właśnie jestem jej ciotka stara wnusio mi pozwolil poklikać wiec wiem wiele i ja chciałam by on był zauważony bo naprawdę dobry maz a ona go wygoniła z ich mieszkania o które tak dbał ma teraz stawi inne za swoja kase ,bo dla niej jej kasa to dla niej a jego to na rodzine ale na ich wspólnej działce bo chciał dobrze by dzieci miały lepiej ale nie chciał jej podporzadkowac się jak podwładny w pracy ,uwazal ze meza trzeba szanować a nie nim pomiatać Dzis kobieta po studiach to już nie kobieta

hm, no tak, ciezki temat, kazde wyjście jest kiepskie, bo rozwod będzie ich oboje duuuuuzo stresu i nerwow kosztowac, ale z drugiej strony podejrzewam, ze oboje odetchną jak już kiedyś do tego dojdzie. Dziekuje gosciuuu

poczytajcie : http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia.html

rozwod ona złożyła bo chce z jego winy by zabrać wszystko a SZCZESLIWY to będzie ON Dzis żąłuje ze widzac to nie powiedziałam mu by on złożył pozew a ona nie da mu i po rozwodzie spokoju za bardzo znam ja by mysle ze ma klase dla mnie jest psychiczna ale nic nie mogę zrobić

no w tym przypadku ona nie będzie pierwsza, nie zlozy pozwu o rozwod, i jak on tego nie zrobi, to się będą niszczyc wzajemnie dalej, a jestem pewna,ze oboje odżyli by bez siebie, mimo piekla rozwodowego, fajerwerki i tego typu będą na bank!