Bardzo Burzliwy Związek

Witam. Napisze wprost,Jesteśmy razem niewiele ponad rok, to krótko, aby kogoś poznać. Na początku jak to zwykle bywa, było bajkowo, sielanka, itp, itp. Teraz kiedy zamieszkaliśmy razem jest jakaś masakraaaa. Ale to dosłownie, potrafimy się zwymyślać, zwyzywać, potłuc talerze, mimo to godzi nas szalenie dobry seks i na chwile znów jest ok, ale przecież życie nie na tym tylko polega. Sama nie wiem co robić? Z jednej strony Kocham Go , ale z drugiej ta nerwówka mnie wykańcza! To jest jakiś chory związek,,, jak się z niego uwolnić????

nie wiem worze na spermę, może pogadaj o tym ze swoim roochaczem a nie na forum wywalasz brudy?

Gościu wydawało mi się, że właśnie po to jest to forum, aby się wyżalić i poradzić w pewnych sprawach.

To jest jakiś chory związek,,, jak się z niego uwolnić???? x Powiedzieć żegnam i zamknąć za sobą drzwi wejściowe.

Zmienie forum, bo to przez takich jak "ty gościu" schodzi na psyyyyyy, wielkie psyyyy :(

xen teraz zapytam Cię o to: Co w takiej sytuacji kiedy cała moja rodzina i większość znajomych uważa go za mojego "potencjalnego męża"?

i dlatego, ze inni tak uważają masz sobie życie zmarnować? będzie nastepny, o ni zapewne tez zaczną tak myśleć ale to nie oznacza, ze masz robić to co inni myślą, jezu nie masz 10 lat

źle zrobiłam, bałam się samotności, chciałam być z kimś na siłę i tak wyszło

xen teraz zapytam Cię o to: Co w takiej sytuacji kiedy cała moja rodzina i większość znajomych uważa go za mojego "potencjalnego męża"? x Ale rodzina za mąż nie wyjdzie,tylko Ty.

kolejna idiotka dla której najważniejsze jest "CO LUDZIE POWIEDZĄ"

Doskonale cie rozumiem, moze zrob tak sprobuj zniknac na pare dni zatrzymaj sie u kogos. I wtedy zrozumiesz czy chceszwrocic czy nie, najlepiej wylacz telefon :)

tak własnie, postaraj sie ulotnic na jakis czas, czasem przerwy sa potrzebne moze to da Ci szanse przemyśleć sytuacje a i Twojemu facetowi da odetchnąć.. i nie idz za głosem rodziców tylko swoim bo to Ty masz przeżyć życie jak najlepiej z tym z którym będziesz szczęśliwa, nie rodzice.