Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem czy to bylo dobre

Polecane posty

Gość gość

Odebralam synka /4 i pol roku/ z przedszkola. Zawsze mu przynosze cos slodkiego - kwestia umowy,bo maly niezbyt lubi chodzic do przedszkola,niewazne. Przynioslam mu male ciasteczko i mambe fritt. Zjadl to idac i chwile pozniej weszlismy do sklepu po produkty na obiad. Maly chcial paczka. Powiedzialam,ze nie,bo jadl slodycze,a zaraz zje nalesnika. Zaczal strasznie plakac. Przytulalam go,zeby sie uspokoil. Tlumaczylam,ze nie mozna jesc tyle slodyczy,bo urosnie mu duzy brzuszek i nie bedzie mial sily bawic sie z kolegami. Mowilam to cieplym tonem, przytulalam go. W koncu wyszlam ze sklepu,a maly dalej plakal,lzy mu lecialy ciurkiem,nawet jak wsiedlismy do autobusu - lacznie pol godziny. Nie moge przestac o tym myslec, sama sie poryczalam,ze tak zrobilam. Nie chcebyc okropna matka, kocham go najbardziej na swiecie,ale chcialam nie ulegac mu, co sie czesto zdarza,chociaz staram sie to robic tak,zeby nie wygladalo to na uleganie. Wyszlismy z autobusu,malynadal plakal i nie byla to histeria, tylko taki szloch straszny,ktory caly czas slysze. W koncu powiedzialam,ze pojdziemy teraz do domu i zrobimy nalesniki,a jak nadal bedzie mial ochote na paczka to mu kupie na kolacje. Uspokoil sie i o paczku zapomnial. Moze mi ktos doradzic jak byc asertywnym? Niechce kochac dziecka glupia miloscia,a jednoczesnie nie chce,zeby przeze mnie plakal! A teraz to mysle,ze swiat by sie nie zawalil jakby zjadl tego cholernego paczka. Z drugiej strony wiem jak to jest miec nadwage i chce mu tego oszczedzic. Poradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja osobiście nie mam jeszcze tego typu problemów bo moje dziecko jest malutkie, ale mimo wszystko, niezależnie od wieku dziecka, uważam, że najważniejsze to być konsekwentną. Jeśli od początku wprowadzi się jakieś zasady (np. nie jemy słodyczy przed obiadem), to dziecko w końcu zaakceptuje i przyzwyczai się do tego faktu i będzie to dla niego normalne. Nie można tylko ulegać-jak już raz dziecku pokażesz, że płaczem wymusi coś na tobie to koniec...i tak jest niezależnie czy to niemowlę, przedszkolak, czy nastolatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×