tesciowa nie trzyma moczu

I w zwiazku z tym zaznacza czesto teren tam, gdzie siada. Nie uzywa podpasek i czesto na kocu czy przescieradle sa zolte plamy. Nie wiem, jak jej zwrocic uwage, zeby jej nie urazic. W przyszlym tygodniu ide rodzic cc i ona ona przez tydzien lub dluzej bedzie zajmowac sie moim dwuletnim dzieckiem. Juz mi robi sie niedobrze na sama mysl. Do tego nie myje rak po WC i czasami zostawia krople moczu na desce klozetowej. Poza tym jest bardzo w porzadku wobec nas i dziecka. Bardzo prosze o rady z wyczuciem. Pozdrawiam

skoro jest taka fajna to powiedz to normalnie,powinna uzywac podpasek i nie powinna sie obrazic,powodzenia

Może ma chory układ moczowy. Trzeba pomóc kobiecie. Może nie zdaje sobie z tego sprawy, ale się wstydzi powiedzieć.

powiedz jej to ,dziwie sie ze ona nie widzi problemu

kup jej pieluche

Tak? Napewno to jest prawda? Juz widzę jak chodzi wszędzie z plamami na spódnicach i spodniach hehehehe

to jest bardziej poważny problem niż ci się wydaje, musi iść do ginekologa i być może zostanie skierowana na operację.

Moja tesciowa tez ma ten problem :/ Tak niefortunnie wyszlo, ze od wrzesnia do konca listopada mialysmy masakryczny kaszel - jakis wirus panowal :/ Przy kaszlu to i ja popuszczam :P ale ja nosze wkladki caly czas wiec to zaden problem...Ona z kolei nie nosila wiec poduszki na sofie byly lekko mowiac wilgotne - ona spedzala kilka godzin w naszym domu opiekujac sie corka...Nie wiedzialam o co biega jak wchodzilam do domu a tu smrod starego moczu bleee. Okazalo sie, ze pozaznaczala poduszki :/ Dobrze, ze moge zdjac pokrowce i wyprac. Masakra. Rozmawiajac z nia o popuszczaniu moczu, zwlaszcza przy kaszlu stwierdzilam, ze musze zaczac nosic wkladki ( nie wiedziala, ze juz to robie ) i sama stwierdzila, ze chyba tez musi sobie kupic bo i przykaszlu, i przy kichaniu popuszcza. Temat ciezki do poruszenia, zwlaszcza dla osob, ktore sie szybko obrzydzaja - jak ja. Osikana deska czy podloga dookola toalety doprowadza mnie do torsji... Ech nie wiem co c***oradzic. Po rozmowie moze sie obrazic. Wkurza mnie to, ze czasami gryziemy sie w jezyk, zeby innych nie urazic i sami musimy zyc z trudna sytuacja "pod nosem"...

Gorzej niż zwierzęta, brzydzę się wami! :O

do utylizacji

powiedz mężowi ,żeby jej zwrócił uwagę. w końcu to jej syn. jak ty jej zwrócisz uwagę to może być źle

no

a co z jadem tyż nie tsymo