Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak oduczyć męża jeździć do mamusi

Polecane posty

Gość gość
Jak oduczyć męża sikania do zlewu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale oni nie chcą z tym walczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Zawsze szczery ale dorosłej osobie można zasygnalizować, że ma problem, pomóc to zauważyć i z tym walczyć jeśli chce'' No pewnie że można np. tak jak lubicie -Ej frajerze masz jakiś problem? Chcesz wp*****l? Takich facetów lubicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak oduczyć męża sikania do zlewu?? xxx Zlikwidować zlew i umywalki w domu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nooo mój taki jessst :D iiiii :D nie da se w kaszke manną dmóchaććć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł, on i tak się nie myje, ale sam nie da rady tego rozebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobny problem może mój przyszly mąż nie jeździ do mamusi ale codziennie do nich wydzwania i wszystko im opowiada... Ostatnio tak spontanicznie weszliśmy do biura podróży zapytac o jakas podróż bo chcemy gdzieś jechać po slubie. I wten sam dzien zadwonil do rodzicow że jedziemy gdzie jedziemy a my tylko pytalismy i jeszcze nie wiem gdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''moja mama miała jakies uwagi pod adresem mojej bratowej,ale niestety brat zawsze stawał w jej obronie,potrafil nawet "ryknąć",że jakim prawem .....oj nie było to po myśli mamy,ale zaniechala swoich praktyk'' A jak ''ryknął''? Dał jej w morde czy zwyzywał od najgorszych??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Mam podobny problem może mój przyszly mąż nie jeździ do mamusi ale codziennie do nich wydzwania i wszystko im opowiada... '' A co nie może? Chyba ma takie prawo? ''Ostatnio tak spontanicznie weszliśmy do biura podróży zapytac o jakas podróż bo chcemy gdzieś jechać po slubie. I wten sam dzien zadwonil do rodzicow że jedziemy gdzie jedziemy a my tylko pytalismy i jeszcze nie wiem gdzie...'' No i co z tego że powiedział? Nie mógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak Ci to przeszkadza to powiedz mu żeby ją zwyzywał przez telefon, albo żeby ją odwiedził osobiście i przylał jej w mordę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma problemu bo go rozwiązał bijąc własną matkę i wyzywając ją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona exmaminsynka
Zawsze szczery alkoholik też nie ma problemu z alkoholem i "zawsze nad tym panuje" ;] Wiesz jeżeli te jego wizyty u mamy, spowiadanie się z małżeńskich problemów zaczyna psuć jego małżeństwo to żona ma prawo mu to powiedzieć ;) I to nawet nie raz jeśli chce walczyć. Cóż - mój mąż też na początku "nie miał problemu". Teraz jak mama chce za dużo wiedzieć, ingerować to on stawia granicę, nie ja. A wcześniej sam wszystko mamusi opowiadał i o radę we wszystkim pytał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona exmaminsynka
Oczywiście te granice stawiał siłą i wyzwiskami w jej stronę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona exmaminsynka
spoko już się jakiś debil musi podszywać. Nie. Mój mąż jest kulturalnym człowiekiem i nie ma problemów z agresją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek1234567
nie no błagam niektóre wypowiedzi są tak żałosne, że aż śmieszne, tak dokładnie mama niech dzwoni 5 razy dziennie, mąż niech u niej siedzi dzień w dzień i niech wraca na kolacje albo niech ją z grubej rury wyzywa to będzie taki męski, spadajcie stąd trole głupie ! X Wiem o co chodzi, moja teściowa też taka jest... Jak leżałam w szpitalu z zagrożoną ciążą mój mąż siedział ze mną po pracy a mamusia wydzwaniała nawet wtedy i z tekstem 'no to jak Kasia leży w szpitalu to przyjedź do mnie na obiadek posiedzisz sobie troche przecież ona i tak leży" wczoraj dzwoniła ok godziny 11, 14, 17, i po 20 kilka razy. No sorry, to jest zwyczajnie męczące!! Najlepsze, że nic się nie dzieje, nie ma żadnej ważnej sprawy zawsze jest to samo wszystko chce wiedzieć, taki typ. Dzwoni "co robisz", "co dzis jadles" wystarczy że mąż powie np jesteśmy w sklepie i już "w jakim sklepie" "co kupujecie". A potem przez 10 minut potrafi obgadywać swoje sąsiadki, babcie itd. A do wspomnianej babci obgaduje nas. X Mąż jest na tyle inteligentny że samemu zaczęło mu to przeszkadzać, i nie odbiera. Rozmawia z mamą raz na 2-3 dni. A ona twardo nie rozumie nie daje za wygraną i dzwoni średnio 5-10 razy dziennie. Ostatnio taka sytuacja wydzwania a mąż zmęczony sobie leżał nie odbierał po 5 połączeniach sms 'odbierz musze c***ilnie cos powiedziec!" odbiera a tu "co robisz? moze przyjedziesz na obiadek" nosz ku wa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek1234567
naprawdę lubię moją teściową, ale jest toksyczna kobieta i relacje trzeba mieć z nią ograniczone bo wejdzie na głowe! A kobieta jest młoda nie ma nawet 50stki, pracuje, mąż ma rodzeństwo, które z nią mieszka. a mojego męża wychowała chyba sobie na faceta, on robił po pracy obiad dla całej rodziny (serio bo mama zmęczona) robił zakupy z mamą bo "sama nie wiem co wybrać z nim tak miło" i milion sytuacji. Teściowa zachowuje się jakby miała 70lat, robi się zgoszkniala i siedzi ogląda seriale i wydzwania, do meża, do swojej mamy na ploty itd. aż mi jej szkoda bo jest młoda!! X Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak że jeździmy do teściowej średnio raz w tygodniu na obiad, kawe, posiedzieć z nią po prostu a przez telefon mąż rozmawia z nią ok raz na 2 dni. A teściowa naprawdę dzień w dzień po 5-10 razy dzwoni do oporu np. 4 razy dzwoni do męża nie odbiera no to zaczyna wydzwaniać do mnie kilka razy, ja nie odbieram to znów do męża jeszcze chociaż z 2 razy i np po 3 godzinach powtórka z rozrywki. Rozumiałabym staruszkę samotną, ale Kobieta taka nie jest, jest zwyczajnie przyzwyczajona, że mąż był jej i od kad się wyprowadził to tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek1234567
Dodam jeszcze że gdy teściowa tak dzwoni to on nie odbiera ale przy okazji denerwuje sie, wyzywa ją i mówi że w końcu kiedyś tam pojedzie i jej przyłoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek1234567
Sama nie wiem po co brał ten ślub, nie dość że jej się odgraża to jeszcze w dodatku mi też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem z tych wrednych, które najchętniej ograniczyłyby ten kontakt do minimum. Nie robię oczywiście tego, nie zabraniam, nie komentuję. Ale zabroniłam już mówić o rzeczach dotyczących mnie. Teściowa jest straszną plotkarą, strasznie się wtrąca, wszystko komentuje. A ja nie mam do tego zdrowia. Także mąż rozmawia z matką raz na kilka dni i raz na kilka tygodni jeździ a mnie za każdym razem szlag wewnętrznie trafia bo wiem, że znowu wszystko będzie komentować, na wszystko znajdzie "lepsze" rozwiązania a potem pół jej wsi będzie wiedzieć o nas wszystko. Także dziękuję wszechrzeczy, że mąż maminsynkiem nie jest bo przy takiej teściowej to ja bym już dawno sama sobie grób wykopała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Także dziękuję wszechrzeczy, że mąż maminsynkiem nie jest bo przy takiej teściowej to ja bym już dawno sama sobie grób wykopała '' Wiedziałaś kogo bierzesz i jaką ma matkę. Sama se kopiesz grup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kopię bo mąż rozsądny i sam wie jaką mamuśkę ma. Ślub brałam z mężem, nie z teściową więc po prostu trzymam ją na dystans. I żyję i długo żyć będę mam nadzieję. I tak - wiedziałam jakiego męża biorę, wzięłam rozsądnego, samodzielnie myślącego człowieka a nie kogoś kogo mózg został w macicy mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez tych złośliwości, nie każdemu facetowi jest potrzebne wredne babsko, a mama jest jedna i najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli zona cie kocha to pozwoli ci nawet sikac do zlewu :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mnie kocha to niech mi pozwoli widywać się z mamusią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Nie kopię bo mąż rozsądny i sam wie jaką mamuśkę ma'' Ma taką która go urodziła, wychowywała, utrzymywała i kochała. I zdanie powinien mieć o niej jak najlepsze i szacunek też. Inaczej jest z nim źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama to mama .Jest bardzo ważną osobą w naszym życiu,nigdy nie przestaje kochać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×