Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość corobicrobic

przyjaciolka odbija mi chlopaka

Polecane posty

Gość corobicrobic

Ostatnio moja relacja z pewnym kolegą zaczęła się bardzo intensywnie rozwijać. Ewidentnie zależy nam na sobie i coś jest na rzeczy. Nie mam pewności co do jego uczyć ale pewne zachowania sugerują, że ma on ochotę na coś więcej : codzienne pisanie, zazdrość o innych chłopaków, chęć spędzania wspólnie czasu, komplementowanie. Powiedziałam o tym naszej wspólnej dobrej koleżance, mojej właściwie przyjaciółce. Nagle ona zaczęła się nim interesować. Chodzi za nim, aranzuje spotkania, zachwyca się jego ciałem, przytula go i ewidentnie go kokietuje. Wiem, że podoba mu się to, bo jest ona ładna dziewczyna. Mimo wszystko jest drastyczna różnica między tym jak traktuje mnie i ją. Dodam, że jestem dosyć nieśmiała, nie potrafię zachwycać się kimś, nie zrobię tez pierwszego kroku. Boję się, że on uzna, że mi nie zależy i zajmie się moja przyjaciółka. Druga sprawa, czemu ona wgl to robi ? Bardzo mnie tym rani. Dodam, że niedawno poklocila sie z inna przyjaciółka, ponieważ chciała chlopaka, który się w niej zakochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze, to nie jest twoja prrzyjaciółka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotececek
Ta dziewczyna pewnie jest zazdrosna. Chlopakowi zawsze będzie odpowiadało to, że dziewczyna leci na niego, ale jednak pamiętaj że to czego najbardziej pragniemy jest niedostępne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli on da się odbić to nie jest ciebie wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką jedną "przyjaciółkę". Zawsze kiedy interesuje się mną chłopak w miarę fajny i przystojny, staje między nami. Pamiętam sytuację, kiedy dowiedziałam się, że facetowi do ktorego się szczerzyła, podobam się ja. jako przyjaciołka automatycznie zmyłam się na dalszy plan. Ona robi wręcz przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latosa
Zerwij kontakt z tą Twoją pseudo przyjaciółką. Jeśli ona tak się zachowuje, to nie jest Ciebie warta. A o chłopaka się nie martw, bo co ma być, to będzie. jestem pewna w 98%, że wybierze Ciebie - osobę, która nie narzuca mu się i jest fair. Pamiętaj - nie otaczaj się fałszywymi ludźmi. Życzę powodzenia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brbrbrbrbrb
A dawno jej o tym powiedzialas ? Czy zmieniło się jego zachowanie w stosunku do Cb ? Ja na Twoim miejscu przejelabym inicjatywe i przestała bawić się w kotka i myszkę. Skoro dzwoni, umawia się itp to mu zależy. Może jest zbyt nieśmiały, żeby powiedzieć co czuje do Cb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikodemmus
To ja się wypowiem jako facet. Jak szaleje za dziewczyną to żadna inna nie będzie miała znaczenia. A juz na pewno nie taka, która mnie wręcz napastuje. Na pewno bylbym szczesliwy, że komus się podobam ale taki komplement, albo nawet 100 razy mniejszy, z ust tej drugiej, wybranej bylby na wagę złota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty przyjaciółka
to wypowiem się i ja...kiedyś miałam chłopaka i koleżankę...na moje nieszczęście poznałam ich, nie widziałam zagrożenia bo ona miała chłopaka...nie przewidziałam jednego, że ona zrobi wszystko by mój wówczas chłopak mnie zostawił, za moimi plecami zaczęła utrzymywać z nim kontakt i kiedy się z nim pokłóciłam to on do niej pojechał a ona bezczelnie dała mu namiar do swojej wolnej koleżanki - i jaki efekt...są dzisiaj małżeństwem...kosztem mnie. wniosek - nigdy nie ufaj babom, nigdy a zwłaszcza przyjaciółkom(uważam, że takich nie ma) i koleżaneczkom...ja do dzisiaj nie potrafię się pozbierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem zdania żeby nie ufać babom. To wredne zawistne suki, bez wyjątku. mam tylko 2 przyjaciółki z czego z jedną nie mogę porozmawiać o wszystkim, a z drugą ciągle rywalizujemy... Nie ma prawdziwej przyjaźni damsko-damskiej. Własciwie damsko-męskiej też. Chciałam zaprzyjaźnić się z facetami, ale zawsze wychodziło z tego coś więcej z ktorejś ze stron. Wniosek: przyjaźń nie istneje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty przyjaciółka
gość powyżej->popieram w 100% twoje słowa...baby są bardzo zawistne a jeśli chodzi o facetów to już w szczególności...żeby czasem jedna nie miała lepszego od drugiej, dlatego teraz jeśli się z kimś kumpluje to z facetami, ale tego też nie da się na dłuższą mete utrzymać bo potem oni chcą czegos więcej niż kolezenskiej rozmowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×