torbiel

Witam was wszystkie bardzo serdecznie. W połowie roku skończę 18 lat i mam bardzo poważny problem. Ból w prawej stronie podbrzusza zaczął sie na początku 2013 roku, na początku nie byl taki uciążliwy, wiec go ignorowałam. Koło maja-czerwca zaczęło bolec coraz bardziej.. We wrześniu dostalam okres (poprzedni był 14 miesięcy wcześniej), ból ogromny, prawie tydzien zwolnienia ze szkoły... Po miesiączce kłucie bylo nie do zniesienia, więc wybrałam sie na usg całej jamy brzusznej, wyszla mi niewielka torbiel na prawym jajniku (26mm). Z tym wynikiem poszlam do pierwszego ginekologa. On zrobil ponownie usg i powiedział, ze to powiększony jajnik, przepisał antybiotyk i kazal sie zglosic na kontrole za 2tyg. Na kontroli ponowne usg, jajnik normalnych wymiarów a brzuch jak bolał tak dalej bolał... W 46dc dostalam nastepna miesiączkę, tym razem nie moglam nawet podniesc sie z lozka, ból byl tak ogromny ze nic nie jadłam przez te 5 dni. Kolejna wizyta, tym razem u innego lekarza który nawet nie zrobil usg, nic nie zdziałał ale oczywiscie skasował ;) wczoraj bylam u trzeciego z kolei lekarza, tym razem również torbiel tylko większa (36x28mm). Przepisał tabletki, Luteina50, Bionorica oraz Aulin. Teraz powiedzcie mi kochane, czy Lureina pomaga? Kazał mi ja brać przez 5 dni dwa razy dziennie, chyba że wczesniej dostane miesiączkę. Czy taki torbiel jest niebezpieczny i czy może mi zagrażać? A przede wszystkim, jak mam brać ta Luteine? Podjęzykowo czy normalnie połykać? przepraszam ze tak długo...