nie kochasz wcale

tylko udajesz

ale co se nabzykam glupich dup to moje

"Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew włas­ne­mu. " oceniam realnie swoje położenie,że wiele za mną,i to kwestia wyboru. wiem,że On wiele przeszedł w życiu,to zapewne determinuje jego życie i wpływa na zachowanie,na różne decyzje etc ale chciałabym by odzyskał spokój wewnętrzny,i był szczęśliwy ...wierzę,że tak się stanie a ja muszę zniknąć.

A PO CO UDAWAC ZE SIE KOCHA?

po co?ludzie pewnie robią to po to by nie żyć samotnie..więc ze strachu albo jak to się teraz często zdarza,dziewczyny szukają nie mężczyzny na życia a sponsora,w sumie to ma podłoże biologiczne,bo "zaradny" partner wykarmi swoje stadko,a one chcą żyć wygodnie. ....nie mniej chyba trudno udawać,że się kocha,to takie uczucie,jak śmiertelna choroba,nie opuści nigdy, ja np. wiem,że on będzie szczęśliwszy beze mnie,zresztą-nie kochał mnie,więc walka o ...była z góry skazana na niepowodzenie,a bycie ze sobą na zasadzie łaski,to bez sensu..zawsze na "spalonej' pozycji,choć ludzie w imię miłości znoszą wiele... dlatego,analizując sytaucję,ma większą szansę na realizację swoich marzeń,o szczęśliwej rodzinie

jak to się robi, jak się udaje, czy to możliwe? sztuczność łatwo dostrzec, a jeszcze łatwiej zdemaskować :)

Dziewczyny dla kasy zagraja kazda role kwestia tylko o jaka pule bedzie grala.