Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aFemm_e

Ile trzeba czekać na wygaśnięcie uczuć

Polecane posty

Gość krotko i tylko tyle
Ja po zerwaniu tez sie spotykalam, wybieralam niby tych inteligentnych- tragedia. Dobre to bylo na ten monent co sie szykowalam do wyjscia, a potem chcialam jak najszybciej do domu. Zakochiwali sie odrazu, ja natomiast urywalam kontakt. A Femme opisz spotkania i tego co poznalas na czacie, co sie dobrze zapowiadalo. Tomek chyba Jej nie radzisz zeby Ja przelecial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aFemm_e
Dobra, oto moje hity ostatnich tygodni. 1. Zaczęło się od rozmowy. Co mogłam stwierdzić, że jest wyjątkowo inteligentny, miał wiedzę z różnych dziedzin, wydawał się strasznie zdyscyplinowany. Gadało nam się świetnie. Raz dżentelmen, a raz luzak, z ogromnym dystansem. I podokuczał i powiedział coś czułego. Doszło do wymiany zdjęć... Cóż... Do mnie nie przemawiał wizerunek wcale... Ale fajny gość, dawno z nikim tak fajnie mi się nie gadało, poszłam na spotkanie. Dzwonek do drzwi, otwieram i... Padam trupem. Stał facet żywcem wyrwany z okładki magazynu o modzie. :P Wysoki, postawny, w pięknie skrojonym płaszczu, czarne włosy, oczy... A ja nawet się nie stroiłam, nie starałam, czego od razu pożałowałam. Niezwykle pociągający. I uśmiech i każdy jego gest, nawet głupie podwijanie rękawów koszuli było porażające Wyszliśmy, śmialiśmy się... Podziękował, odwiózł, zadzwonił z prośbą o kolejne spotkanie. I najbardziej podobało mi się to, że jest wolny od kompleksów, ale żaden narcyz. Nie chciał tylko powiedzieć kim jest. Raz przed wyjściem wpadliśmy do jego pięknego i wymuskanego mieszkania. Usiadłam przy barku, patrzę: stoi pieczątka, łapię, kukam: lekarz............... Jeszcze pomyślałam: gdzie jest haczyk? Że on jest sam.... Działał jak magnes, na pewno nie tylko na mnie. I sprawa się rozwiązała: %%%%% Ale już taki etap, że setka wódki szła na śniadanie. Pijany się raczej nie zataczał, ale jak ktoś zaczyna paroma łykami od rana, to chyba ma problem? Facet w sumie ideał... Ale zakończyłam znajomość, zanim by mi się w głowie pomieszało. *** *** Pan nr 2 Strażak......... Gość chyba trafiał na kobiety z dziwnymi upodobaniami łóżkowymi i koniecznie musiał mi o tym opowiedzieć. Masakra... M.A.S.A.K.R.A W ogóle temat seksu sobie sam nakładał, a potem zachowywał jak paranoik. *** *** Pan nr 3 Wielki doradca z bożej łaski. Strasznie dziwny człowiek, mówił chaotycznie, wręcz zalewał mnie potokiem informacji od rzeczy. I wciąż mi wmawiał, że jest mi potrzebny, abym czuła się lepiej. *** *** Pan nr 4 Jakieś służby, coś, nie mam pojęcia. Strasznie przystojny, bardzo męski, ale... Tak wrażliwy, że można się porzygać od tej troski i słodkośc****oważnie... Aż się kobieta zmęczy jego oddechem na plecach. *** *** Z reguły jest tak,że ja mam dość po godzinie. Z wyjątkiem doktorka. ;) bo wciąż mi było mało i nadal w głowie siedzi, ale nie mam siły wyciągać ludzi z nałogów. * Najgorsze jest to, że potem ciężko się ich pozbyć (w odróżnieniu od 1). Nie rozumieją. Są urażeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od rozstania cierpie 3 rok bez żadnego faceta, dotyku i przytulenia, odszedł i się długo nie odzywał niedawno napisał ze tęskni i myśli o mnie i że ma dziecko szybko od naszego rozstania. Więc ja na wygasnięcie uczucia ciągle czekam, a jemu dużo to czasu jak widac nie zajęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po 2 miesiącach byłem w nowym związku a po poł roku zostalem ojcem jesteśmy razem ale ja bardziej ze względu na dziecko a nie nową partnerkę . często myśłe o eks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu jeszcze ktoś? jestem kolejną ofiarą miłości... 6 wspolnych lat, zareczyny, wspolne mieszkanie przez 2 lata, plany na przyszlosc. Były kłotnie, zazdrosci , ale uczucie bylo silniejsze niz rozum.. co roku w wakacje wyjezdzal za granice na miesiac lub dwa, zawsze dzwonil tesknil wracal i traktowal tak jakbym tylko ja na swiecie istniala. Od jakiegos czasu wszystko sie zmienilo, tzn od momentu kiedy najlepszy kolega rozstal sie z dziewczyna. przestalo mu zalezec, nie calowal, nie tulil. Pytalam co sie dzieje, mowilam ze czuje ze z jego strony to tylko przyzwyczajenie, zaprzeczal. miesiac przed jego wyjazdem zblizylismy sie do siebie, chcial czegos wiecej, ale stwierdzilismy ze poczekamy ze grunt ze w tej chwili mamy siebie i ze przy sobie mozemy spokojnie spac - to byly jego slowa. Wrocil z zagranicy i zerwal.. tak po prostu przestal kochac jak to powiedzial.. to mozliwe? ;(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swoim chłopakiem jestem już 2,5 roku i to jest dla mnie pierwszy powazny związek. Aczkolwiek były w nim wzloty i upadki. Po 1,5 roku mnie zostawił wiele nie wyjaśniając, powiedział tylko że potrzeba mu czasu. To co wtedy czułam było przerażające, nie zyczę nikomu czegoś takiego. Musiałam jakoś zadziałać. Zamówiłam rytuał z http://urok-milosny.pl ponieważ widziałam że strona ma wiele dobrych opinii. I rzeczywiście zdecydował że jestem dla niego najważniejsza i nie wyobraża sobie beze mnie życia. Ja bez niego też. Planujemy ślub i dzieci i myślę ze już wszystko miedzy nami będzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×