Nie rozumiem co się stało

Witam. Chciałabym usłyszeć wasze opinie co do pewnego mężczyzny. Od niedawna spodobał mi się w pracy pewien facet. Zaczęlismy spoglądać sobie w oczy, uśmiechać się do siebie itp. Wszystko było na dobrej drodze, ale niestety coś się stało. Kiedy wróciliśmy po przerwie świątecznej on był zupełnie inny. Kilka razy zerknął na mnie, kilka razy się uśmiechnął, ale za bardzo nie zwraca na mnie uwagi. Nie wiem co zrobiłam nie tak. Nie znam go osobiście więc nie wypada podejść i zapytać. Ktoś może mi doradzić jak go spowrotem do siebie zachęcić? Z góry Dziękuje i Pozdrawiam.

To nie Twoja wina. Możliwe, że w grę wchodzi inna kobieta.

ty to masz problemy:o :D

Nie znasz go osobiście... to straszne... rzucił cię facet, którego nie znasz osobiście....

Podejrzewam, że w międzyczasie poderwał inną dziewczynę. Mój kolega miał kiedyś podobną sytuację, podrywał dwie na raz, z jedną doszło do skutku, a drugą musiał zacząć unikać :P

w pracy to ty się zajmij pracą a nie amorami debilko. Zreszta jakby mu zależało to by się za ciebie wziął, a on ma cie gdzieś więc daj sobie spokoj

Ale tego co się stało nikt nie wie, ani ty ani my bo niby skąd mamy to wiedzieć. Na pewno stracił zainteresowanie tobą ale dlaczego to nie wiadomo.

o jezu, niesłuchaj czytających z kuli, tych powyżej. oni nawet czytac ze zrozumieniem nie umieją, bo przecież nie tak brzmiało pytanie. wybadaj sprawę tam a nie na kafe.