mam dosc zycia ludzi zyjących w moim zyciu czy ja cos komuś zrobilam

Jestem czwartym dzieckiem moich rodziców. Pewnie ktoś pomyśli hmm sielanka - starsze rodzeństwo nosiło ja na rękach. Nie ! zawsze byłam poniewierana przez siostry i rodziców aż po dzień dzisiejszy. Jestem z chłopakiem kilka lat.

Nie mamy sie gdzie wynieść, ale to nie jest jeszcze najgorsze. Moi rodzice do niedawna byli właścicielami domu w ktorym sa dwa mieszkania , ale całość zapisali mojej siostrze i teraz razem ze mna sa na jej łasce :(( Oni (rodzice) maja o tyle dobra sytuacje ze są wpisani a akt notarialny a ja nie. Druga siostra dostała mieszkanie i samochod, ktore sprzedala i kase przepuscila a to córeczka mamusi wiec mamusia jej wplacala na konoc pieniadze reguarnie zeby jej facet pracowac nie musial...i Najstarsza siostra wyszla bogato za maz ale nie moze powiedziec ze nie dostala nic gdyz rodzice wyprawili jej wesele i cala kase zgarnela oprocz tego dostala od babci 5 tys zlotych i wyobrazcie sobie, ze ja nie dostalam NIC!!! nie mam szans na wyprowadzke bo zarabiam 900 zlotych. Rodzice mojego i babcia powiedzieli ze czesc pieniedzy nam dadza i pogadaja z moimi zeby dali tez czesc ale moi nie dadza powiedzieli a my o ile dostaniemy kredyt to na reszte wezmiemy kredyt to jest koszmar jakis :(((

nie mam gdzie isc u mojego chlopaka dom zapelniony u mnie dopieroale czuje jak sie sciany zaciesniaja bo rodzice chca isc na dwa pokoje zeby moja siostra ktora dostala dom maiala 3 :(( a gdzie tam bede ja ? z rodzicami mam slaby kontakt z siostra tez odwrocila sie odemnie bo dla niej to jest obciazenie ze mieszkam w JEJ domu !!

czytałam cię już na topicu o kobietach co nie chcą mieć dzieci smutna ta Twoja historia, ale się nie załamuj, masz przy sobie kogoś kto Cię kocha, jak widać matki są różne i często gęsto dzieci nie traktują po równo

to wszystko takie przykre jest siedze i wyje nic mi nie pozostalo mysle o samobojstwie

ale po co Twojej siostrze trzy domy? czy pokoje? dobrze zrozumiałam?

nie do wiary ze poznalas mnie ! wiem, ale chlopak tez wydaje mi sie ze moze tego nie wytrzymac,,,, u niego tak nie jest wiem ze go to bardzo meczy - mysle zeby go zostawic

trzy pokoje... bo teraz dom jest jej...;( a mnie chca wyrzucic . Matka zachowuje sie tak jakby nic sie nie stalo,,,nie mam nikogo....

a kochasz tego chłopaka czy tylko jesteś z nim aby mieć wsparcie aby nie być samotną?

kocham, ale czasami wydaje mi się ze jestem pozbawiona uczuć jakichkolwiek, często jest samolubna. wiem ze mógłby ułożyć sobie życie z kimś innym, normalnym z normalnymi rodzicami którzy pomagają dzieciom

milosc nie jest taka piekna kiedy pali mi sie grunt pod nogami ;(

a może pomyślcie o wyjeździe za granicę, uwolnisz się od toksycznej rodzinki i być może z dala od nich ułożycie sobie życie lepiej niż tu

;(((( to nie chodzi nawet o to żeby moi rodzice coś mi dali ale skoro dali moim siostrom a mi nie :((

ja bym wolała myć gdzieś gary czy latać z mopem niż żyć z nimi

musialabym sama wyjechac moj chlopka sie nie pisze na to bo on twierdzi ze zarobek 1800 i kredyt na mieszkanie to dobry pieniadz i nie chce zmieniac pracy ktora ma na czas okreslony.

odkladam kase i doszkalam sie z angielskiego jak bedzie trzeba wyjezdzam bez pozegnania jak myslicie ile musze miec kasy na start ?

rozumiem doskonale, że czujesz się pokrzywdzona ale takie rozpamiętywanie swojej krzywdy nie zmieni uczuć Twoich rodziców do Ciebie życie nie jest sprawiedliwe, jest koszmarnie jak rodzice krzywdzą własne dziecko ale nic na to nie poradzisz, nie licz też na to, że oni się zmienią, tak już jest i nie ma na to żadnego rozsądnego wytłumaczenia bierz życie w swoje ręce i nie oglądaj się na nich, dobrze Ci zrobi odcięcie się od takiej rodziny wyjedź i miej ich wszystkich w doopie

najgorsza jest moja siostra, kiedy byam na urlopie spotkala mojego pracodawce i on sie jej pyta jak tam wypoczynek a ona na to "aaa nie wiem nie rozmawiam z siostra mamy slaby kontakt". Ona jest starsza on 9 lat podbiera mi kosmetyki ciuchy panoszy się

taki mam plan ale to cholernie trudne. gdziekolwiek sie wyprowadze nie chce ich znac.

zawsze bylo cos nie tak ale teraz to juz w ogle,,, :(((( starsza siostra tez ma uraz do nich, ale tak szczerze to nie ma o co ona dzieki tym doswidczeniom stala sie twardsza ma dobrze platana prace dwa mieszkania i nowy samochód i chociaz myśl ze nic nie dostała powinna być wdzięczna. ja dzięki tej sytuacji ciągle się dołuje i blokuje mnie wszystko

nie chce miec dzieci rodzice mnie nie kochali ja wiem ze tez bede dla mojego dziecka okruta i zimna i boje sie tego to chyba odpowiedzialne zachowanie. Nigdy nie chcialam dziecka ani slubu nigdy nie widzialam z tym nic fajnego

caly dzien placze bo wiem ze bede musiala zostawic ojego chlopaka

zniszczyli mnie jako czlowieka nie umiem nic zrobic

:((((

czy ktos mnie rozumie "(( blagam potrzebuje rady, inspiracji zeby odbic sie od dna

Zróbcie coś, żeby razem zamieszkać. Pieniędzy rodziców niech ci żal nie jest, lepiej zarobić coś samemu niż masz żyć tak jak żyjesz.