Gość martamartynka Napisano Styczeń 11, 2014 Jejku... ja wiem, że on się z tym pogodził, ale to jest dla mnie wciąż bolesne wspomnienie i wkurza mnie to, że on tego nie szanuje. Nie będę do niego niczego pisać, ani przyjmować jego zaproszenia. Między nami dawno się skończyło i nie mówcie, że się rzucam. Po prostu znam go jednak lepiej niż wy i wiem, jak by się na pewno nie zachował. Nie wiem po co miałby ze mną rozmawiać i dlatego nie podoba mi się to zachowanie. To dorosły facet przed trzydziestką, a nie nastolatek, który kolekcjonuje znajomych. I co z tego, że się nie widzi? Po ciemku rozmawia się znacznie lepiej niż w ciągu dnia, właśnie dlatego że się nie widzi rozmówcy, zresztą porozumiewamy się przede wszystkim za pomocą słów, co równie dobrze można robić przez internet. Ja też nie próbuję udawać, że jest inaczej, ale nie chcę miec go na tym głupim fejsie na pokaz w przeciwienstwie do niego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 11, 2014 Dziewyno! On nie chcę z toba gadac, od ci tylko wyslal zaproszenie. Nie przyjelas, nie przyjmiesz, koniec tematu. Dopóki nie uswiadomisz sobie, że to co teraz przechodzisz jest twoja wina a nie jego to się z tego nie wyleczysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 11, 2014 rozmowa przez internet to zupelnie co innego niz spotkanie na zywo, prosze Cie. To ze odpisze komus na sms, czy pogadam chwile na chacie nie znaczy ze umowilabym sie z nim na piwo czy kawe. No wlasnie, to dorosly facet. Nie kolekcjinuje znajomych, ale uznal, ze Ciebie znal na tyle dlugo, ze zaproszenie byloby podstawne. I nie chodzi o to, ze on czegostam nie szanuje, ale pewnie mu pewnie nawet na mysl nie przyszlo, ze Ty durne zaproszenie na fejsie bedziesz tak przezywac jakby nie wiem, do drzwi Ci zaczal pukac z kwiatami. No prosze Cie... I to ze chce CIe zaprosic naprawde nie znaczy ze chce z Toba rozmawiac. Wyobraz sobie, ze np ja mam gdzies netykiete jak wiekszosc ludzi i nie zyje jakims *****ym fejsem i czesto jak znajde kogos znajomego na fb to najpierw zaczynam z nim gadac wiadomosc****ozniej dopiero sie orientuje, ze zapomnielismy sie dodac do znajomych. Jakby chcial z Toba odnowic kontakt, to by napisal 'co tam?', a nie wysylal zaproszenie, albo zrobil by dwie rzeczy na raz. Najpewniej nawet jakbys przyjela zaproszenie to i tak by sie nie odezwal bo jakby chcial to zrobic to i tak by zrobil. Co bys mu zrobila? zignorowala wiadomosc? Wow, co za masakra. Uwierz mi, ze jemu do glowy po prostu nie przyszlo,ze Ty to tak przezywasz. Owszem, kilka lat temu ZNALAS go najlepiej, ale teraz jestes emocjonalnie skrzywdzona, potrzebujesz pomocy, dorabiasz do wszystkiego chora ideologie, podczas gdy on, jak wieszosc osob tutaj, patrzy na to zaproszenie jak na durne zaproszenie na mega durnym portalu i moze pomyslal, ze Cie zaprosi bo 'tak wypada w koncu byliscie razem', ale teraz ma swoej zycie, swoja dziewczyne i w d***e ma gadki z Toba i pewnie mu przez mysl nie przeszlo, ze taki cyrk z powodu durnego fejsa odstawisz. Gdyby mial swiadomosc tego jakie chore mysli Ci sie z powodu takiej glupoty narodzily to uwierz mi, w zyciu by Ci tego zaproszenia nie wyslal, bo szczerze mowiac Twoja reakcja jest jakas psychopatyczna. Naprawde musisz sie z kims skontaktowac dla wlasnego dobra, bo to jedynie portal internetowy, to NIE JEST prawidzwe zycie. I uwierz mi, z polowa ludzi z kyorymi czasem pogadam przez internet nie spotkalabym sie na kawie, ani nawet nie odebralabym od nich telefonu bo byloby to dla mnie zbyt 'intymne'. Nie wiem, boje sie, ze Ty naprawde myslisz tak jak piszesz i ze naprawde uwazasz, ze ludzie przywiazuja taka wage do facebooka i zaproszen.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 11, 2014 ja wiem, ze to co tu piszemy (niektorzy) CIe boli, i to wypierasz, wkurzasz sie, ze przeciez go nie znamy ani Ciebie, ze nie mamy racji ze costam. ALe na litosc Boska... Ty tez JUZ go nie znasz... jakby mi moj byly sprzed paru lat powiedzial, ze mnie zna to chyba bym go wysmiala.. jak ma mnie znac, co on o mnie wie? Skad moze wiedziec co i jak mnie uksztaltowalo w ciagu tych lat, co i do kogo czuje? ALbo moze po prostu zastanow sie czy Twoj byly byl psychopata dorabiajacym sobie ideologie do nieznaczacych p*****l i zyjacym w swiecie internetu, czy tez raczej skupial sie na zyciu rzeczywistym. Wiadomo, jak sie jest para to sila rzeczy bardzo duzo kontaktu utrzymuje sie przez internet czy telefon, ale jest to takie jakby 'przedluzenie' kontaktu rzeczywistego, po prostu chcialoby sie z ta osoba spedzac kazda wolna chwile, a ze nie ma sie takiej mozliwosci to sie z nia pisze i nie moze doczekac spotkania. I prosze Cie, uwierz mi, zaden normalny facet kolo 30 nie uznalby zaproszenia na fejsie za wtargniecie bezprawne w Twoje zycie czy burzenie Twojego spokoju. Zrobilby to ot tak, albo pomyslalby, ze moze tak wypada, moze tego od niego oczekujesz 'w koncu tyle byliscie razem' . Zrozum, ze jesli ma swoje zycie i jesli kocha swoja dziewczyne, to naprawde nie chce odnawiac z Toba kontaku, mieszac Ci w uczuciach i jezeli chcialby zrobic cokolwiek w tym kierunku to by zrobil. Zainicjowalby kontakt. A nie wyslal durne zaproszenie. I mozesz sie na nas wszystkich wsciekac, mowic, ze nie mamy racji, ze lepiej go znasz, ale jezeli bylas z kims kto wyslanie durnego zaproszenia do osoby ktora zna przezywa w taki sposob w jaki to interpretujesz to musial byc niezle powalony.. bo uwierz mi,, faceci jesli chca cos zrobic, np NAWIAZAC KONTAKT to to robia. Zaproszenie do znajomych to NIE jest proba nawiazania kontaktu. To po prostu stwierdzenie 'znam ta osobe. dziekuje, dowidzenia'. I biorac pod uwage jak Ci ciezko nie powinnas sie jednoczyc z podobnie porabanymi no-life'ami z forum tylko poszukac profesjonalnej pomocy, chyba ze nie chcesz nigdy odzyskac swojego normalnego, realnego zycia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Styczeń 12, 2014 A moj byly znalzl mnie na portalu randkowym. Mimo ze nie odpisywalam pisal codziennie przez 2 mce. Potem odpisalam i zaprosil mnie na kawe na ktora oczywiscie nie poszlam i co ? Jakos nie widze w tym nic podejzanego....Dziwi mnie jak kobiety sobie cos wmawiaja np. Byly zerknie na ulicy to juz taka mysli zevon ja nadal kocha;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosssssc Napisano Kwiecień 4, 2019 Również były chłopak wysłał mi zaproszenie po kilku latach. Jak założyłam rodzinę i nie wiem co to znaczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Kwiecień 4, 2019 Dnia 6.01.2014 o 20:11, Gość gość napisał: z jednej strony możesz się cieszyć bo myśli o Tobie. Ja byłam w bardzo podobnej sytuacji a może nawet gorszej bo mnie do tego jeszcze obraził, potem pisał ale ja mu kazałam iść do nowej laski. Poszedł i go nie ma. Uszy do góry!! Cieszyć się? Ze najprawdopodobniej juz nudzi mu się w nowym związku o chce autorkę trzymać w rezerwie na seks albo chociaż podpompowac sobie ego pisząc z nia, wyczaic czy autorce nadal zależy? Miej honor i olej to zaproszenie, nie przyjmuj. Ja bym tak zrobiła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Psssssst Napisano Kwiecień 4, 2019 Minęło 5 lat kiedy autorka załozyla topik. Sprawa dawna i pewno się rozwiązała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kwiatek.Anna 3 Napisano Kwiecień 19, 2021 Ja bym zablokowała, nie wchodzi się 2 razy do tej samej rzeki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach