Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupie pytanie o poród rodzinny

Polecane posty

Gość gość

na czym polega? chodzi mi o to że umówiłam się z facetem, co do porodu, że przez pierwszą fazę (czyli te ileś tam godz.}, do bóli partych będzie ze mną, potem, jak już będzie ta bardziej "krwawa część" poczeka na korytarzu, i tu pytanie czy to jest poród rodzinny ?i należ wykupić cegiełkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to poród rodzinny, ja robię tak jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykupić cegiełke? To u was trzeba płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
puk puk co to znaczy wykupic cegielke? tez chetnie sie dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w niektórych szpitalach każą płacić "cegiełki". Nieobowiązkowe-obowiązkowe opłaty na rzecz szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płatny poród rodzinny? Z tego co wiem to NFZ gwarantuje darmowy poród rodzinny ale może zapytaj w swoim szpitalu. Idź na oddział położniczy złap jakąś położną lub pielęgniarkę w dyżurce na pewno Ci odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak za poród rodzinny się płaci, nie wszędzie, ale jednak. Zapewniane są lepsze warunki, bo te "nierodzinne" są na salach ogólnych. Najpiękniejsza chwila mojego życia, jak mogliśmy zaraz po porodzie, przed wywiezieniem na położnictwo spędzić ten czas tyko we trójkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie jest poród rodzinny, mój mąż też był ze mną na skurczach, czesc czasu spedzilam w wannie, trochę na pilce, trochę chodziłam - ale to wszystko odbywało się poza porodówką. Co jakiś czas wchodziłam na porodówke na ktg, na sprawdzenie rozwarcia i maz ze mna nie wchodzil, chociaż u nas nie trzeba było placic jakby chciał wejść na sale porodowa. Na partych bylam już na porodówce, a maz na korytarzu, wszedł dopiero jak bylam pozszywana, mialam wlozone majtki, podkład i czysta koszule. Ale parte skurcze to jest pikus, trwa to kilka minut i nie boli, wiec i tak najważniejsze ze był przy mnie w najgorszych momentach, czyli rozwieraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×