Dlaczego w kościele robi mnie się słabo mam podwyższone tętno ogólnie nie czuję

Dlaczego w kościele robi mnie się słabo mam podwyższone tętno ogólnie nie czuję się dobrze. Dzisiaj prawie zemdlałam, dyszałam przedtem i byłam słaba. Często tak się dzieje.

tez tak mam. moja mama i siostra tez. dziwnie

klaustrofobia, lęk przed zgrają ludzi, majestat księdza :P

a jak slub bedziesz brala???co wtedy

bo jak stoisz dłużej w jednej pozycji to spada ciśnienie krwi

może to nie to co myślę... porozmawiaj z księdzem egzorcystą lub zrób badania lekarskie dobrze byłoby gdyby to była ta druga opcja...

a jak spada ciśnienie to wzrosta tętno w ten sposób serce się "ratuje" żeby pompować krew

gdy spada ciśnienie to serce pompuje mniej tlenu stąd przyspieszony oddech

Czasami wystarczy się o coś oprzeć, lub na chwilę usiąć, lub spuścić głowę. zazwyczaj pomaga. I nie stać w kościele tylko szukać ławek.

siedzę w ławce, ale zawsze jakaś babcia obok usiądzie i tak jakby energię ze mnie wysysała. Jak siedziałam kiedyś z dziećmi w pierwszej ławce, to było dużo lepiej

:D moze ciąża

"mdlejąca słaba siedzę w ławce, ale zawsze jakaś babcia obok usiądzie i tak jakby energię ze mnie wysysała. Jak siedziałam kiedyś z dziećmi w pierwszej ławce, to było dużo lepiej " c c c oj, tu już tylko psychiatra pomoże,adios.

Może masz w sobie diabła.

nie moze , a napewnei

aż tak?:(

po przyjęciu komunii św, zdrowieję, ale miałam sytuację że z kościoła mnie R-ka wywiozła na sygnale

ciekawe te wasze posty :)) pozdr

Bóg próbuje wygonić Szatana z Twojego wnętrza.

:(

może na widok jakiegoś :P przystojnego obiektu

masz poprostu nerwice, nic innego:)musiala byc kiedys taka sytuacja ze sie zestresowalas wlasnie w kosciele i podswiadomie sie denerwujesz poprostu, wez jakis srodek uspokajajacy przed nastepna wizyta w kosciele tylko odpowiednio wczesnie i zobaczysz ze wszytsko to zniknie.

boję się też publicznych wystąpień a to niejako dla mnie takim jest

Starsi ludzie często w szafach mają naftalinę na mole chyba i jak taka nobliwa pani w pelisie koło mnie usiądzie to też mi słabo

:D cos prowokajcą leci :PP

Obstawiam, ze masz cos na sumieniu. Nawet jesli sama sobie zaprzeczysz, podswiadomie sie tego wstydzisz. Zeby szatany petwly potrzeba nawet nie smialosci a premedytacji :-)

też tak mam , wejdę do kościoła i chwilę jest dobrze a za chwilę serce chce wyskoczyć i czuje że zaraz zemdleje więc wolę wyjsc sama niż żeby mnie ktoś wynosił. mieszkam na wsi więc wyjście z kościoła w trakcie mszy równa się ciąża :) tak że jak wiem że i tak będzie kiepsko to wole nie isc. ja jak się czym zdenerwoje to tak później mam . dobrze że własny ślub mam już za sobą :)