cesarka czy porod naturalny

hej jestem w 5 miesiacu ciazy i nie wiem co zrobić. Boje sie porodu bo wiem ze to straszny bol :/ macie jakies porownanie miedzy cc a porodem naturalnym? Bo wiem ze po cesarce też boli dlatego pytam o wasze doswiadczenia :)

Odpowie mi ktos ? :P

Nie przesadzaj poród musi boleć :D

Różnica jest taka, że poród naturalny strasznie boli ale po nim szybko dochodzisz do siebie. Cesarka- wiadomo, operacja, nie czujesz porodu, ale potem dłuuugo Cię bolą rany i ciężej dochodzisz do sprawności (jak po każdej operacji). A prawda jest taka, że cesarskie cięcie jest z założenia operacją wykonywaną wówczas, gdy kobieta nie może urodzić naturalnie, albo gdy jest to bardzo ryzykowne. Cesarska nie powinna być "zachcianką".

ja sie meczylam ale urodzilam naturalnie i drugi raz mimo męczarni zrobilabym to samo

A jak potem z siadaniem było? Albo podmywaniem sie czy zalatwianiem? :/

hiuhfowihw9ohlwrf

rodzilam naturalnie ale skonczylo sie cesarskim cieciem bo w trakcie porodu stracilam przytomnosc juz w chwili parcia. wszystkie fazy porodu przechodzilam normalnie i najgorsze bole mialam za soba i nie zycze tego najgorszemu wrogowi. nigdy wiecej. nie wiem jak wygladaloby moje krocze gdybym urodzila naturalnie. po cesarce wiadomo, lezalam z cewnikiem cala noc. cesarke mialam o 15-tej, a wstalam dopiero o 10-tej rano wiec nie tak dlugo lezalam. malego do piersi przystawili mi od razu jak mnie wybudzili po cesarce czyli moze pol godzinki po. blizna bolala faktycznie troche przy kichaniu i kaszlu najbardziej no i jak sie schylalam, poza tym troche ciezko sie goilo ale ja bylam cieta w poprzek a nie poziomo wiec bylo mi ciezej. ciesze sie, ze mialam cesarke choc wiem co to porod naturalny, bole i td. wole miec pociety brzuch niz pocharatane krocze.

Naturalnie, potem będzie kolejna co płacze, że jej pochwa z macicą wypadają, heh.

Dziękuję za odpowiedzi i opis własnych przeżyc. Chyba jednak będę miala cesarke, zbytnio boję się naturalnego :)

Ja miałam poród naturalny,w ogóle nie bolało,ale potem i tak byłam cięta,bo zrobił mi się jakiś krwiak.Zrobili mi znieczulenie miejscowe i usuwali krwiaka.Gdy po zabiegu znieczulenie przestało działać,ból okropny,szwy strasznie ciągnęły i jeszcze ten cewnik-okropność.Miałam cały czas podawana w kroplówce leki przeciwbólowe...ale to jeszcze nic,po znieczuleniu przez dwa tygodnie bolała mnie głowa,tak okropnie jak nigdy w życiu.Nie mogłam normalnie głowy wyprostować-podobno czasami taki jest skutek uboczny znieczulenia,masakra