Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość justys123

alimenty czy Ona ma szanse

Polecane posty

Gość gość
Facet znalazł sobie młoda d**e na stare lata i zrobił bękarta to niech teraz płaci alimenty na starsze dzieci i byla zonę . Druga sprawa po co mu opieka nad dziećmi jak przez wiele lat nie mial z nimi kontaktu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjdzie ci to niuniu do głowy jak ci małżonek powie że cie zdradza bo nie spełniasz jego oczekiwań i w związku z tmy poszukał sobie kogoś na boku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mianowicie to, że on jej nie jeden raz proponował i namawiał żeby się przeprowadzili do niego! Jemu zależało na tym aby byli razem! Wiem to na 100% bo nawet przy mnie była taka rozmowa i sama nie raz jej mówiłam że jest głupia że nie rzuci tego wszystkiego i tam się nie przeprowadzi z dziećmi. :" A on nie mogl wrócić do nich ? do swojej zony i 3 dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justynka a dlaczego nie napiszez prawdy ? to ty jestes ta kochanica i macie 5 letnie dziecko . Trzeba bylo poszukać sobie kawalera a nie żonatego z 3 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Jasne że mógł!:D Tylko problem taki że i Ona i najstarsza córka (średnia jest całkiem inna, ale najmłodsza uczą tak samo) dla nich liczą się pieniądze. Nieraz jak rozmawialiśmy że skoro ma firme to z renomą to i tu by prace miał, to słyszeliśmy od niej że my chyba na głowe upadli myślac żeby On tu pracował skoro tam sa stawki o tyle wyższe:D Po drugie świat jest taki jaki jest i dzisiaj raczej mieszka się tam gdzie jest praca. Jak to nie miał kontaktu z dziećmi? Przyjeżdżał tutaj jak tylko mili wolne od szkoły zabierał je tam. Oj niejeden facet co ma prace na miejscu i jest co wieczór w domu ma mniejszy kontakt z dziećmi niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet pracuje za granicą , do domu zjeżdżą sporadycznie i pewnie ,zeby kolejne dziecko zrobić , kobieta zostaje sama z domem, polem , dziećmi a ty uwązsz ,ze ona nic nie robi ? Podczas gdy jej małżonek żyje życiem kawalera tak bardzo ,ze aż sobie kochanki poszukał i dziecko z nią spłodził ? i to ona jest winna ? ja jakby to twoj maż tak zrobił ? to pewnie on byłby winny całemu temu złu ale moralność Kalego już kwitnie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Gościu on ma 4 letnie dziecko jak już co;) Jak Wam ulży i poczujecie się lepiej to ok jestem kochanicą, mam z nim 4 czy według Was 5 letnie dziecko i chce sobie wziąć na głowe jeszcze 2 Jego:D Bo o najstarszej nie pisze już. Zastanówcie się troche:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , proszę cudowny mąż i ojciec . a dzieciak nieślubny tak mu sie po prostu " przytrafił " ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Allium już w pierwszym moim poście jest wzmianka: Dodam, że opłaca KRUS czyli teoretycznie pracuje na roli (oczywiście w praktyce nie). Pole w takim razie odpada:) Zajmuje się domem - tak to prawda, ale poprawka jest taka że wszystkie "męskie" czynności np opał, palenie w piecu, odśnieżanie itd. wykonuje jej niepracujący brat, który mieszka obok. On żyje życiem kawalera - owszem w jakimś stopniu tak, ale On tam nie siedzi i nie pachnie tylko pracuje. I to ciężko. Owszem są mężczyźni co mają gorzej tak samo jak i kobiety które mają gorzej od niej. Ona nie jest typowa kura domową. Przeciwnie. Zadbana, ubrana. I też ma czas na życie towarzyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie jest typową kurą a on tam nie leży i nie pachnie - to dobrze jej tak ? dobrze jej ,że mąż ja zdradził ? bo nie bardoz rozumiem co chcesz powiedzieć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
allium no , proszę cudowny mąż i ojciec . xxx Owszem był dobrym mężem a ojcem nadal jest. To ze zdradził żonę nie oznacza że przestał kochac dzieci. Wiem, ja też myśle tak że gdyby kochał dzieci to pomyślał by o tym wcześniej i nie zdradzał ich rodziny poniekąd. Wiem że zdradził raz a czy On utrzymuje dalej kontakt z tą kobietą to nie wiem...więc nie pisze że ją "zdradza". Wiem ze z tamtym dzieckiem utrzymuje kontakt. Chyba Wam nie wyjaśniłam że tego rozwodu nie będzie - najprawdopodobniej. Ona nie złoży pozwu, bo wie co ją czeka pod względem finansowym, a On? jemu chyba mimo wszytko szkoda dzieci, wygodniej mu tak...niewiem. Tak debatowałam z mężem tylko gdyby jednak się zdecydowała złożyć pozew jakie by miała szanse na alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhehehehehheheh
Hmm a to takie dziwne ze brat pomagał siostrze ktora byal sama w domu z 3 dzieci ? TO chyba raczej normalne ze rodzina sobie pomaga .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zaś do życia jak kawaler - nie wiem jaka ciężka praca w twoim pojęciu usprawiedliwia zdradę małżeńską . i zdaje się , że nie tylko tam pracował co widać po przychówku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście ze jej sie alimenty należą. Maz ja zdradził i zrobił dzieciaka na boku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Allium no ja tez nie wiem własnie czy jej tak dobrze czy co? Po prostu znając sytuację i jedną i drugą strone to śmiem wysunąć wniosek że jej zależy na pieniądzach bardziej niż na honorze. Wie że po rozwodzie - mimo alimentów. NIie miała by juz tak wygodnego życia i chyba woli to "znosić" i udawać że nic się nie stało niż to zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Alium źle mnie rozumiesz. Nie pisze że to Go usprawiedliwia. Nie usprawiedliwia zdrady nic! Co nie oznacza że może być z winy i jego i jej. Ale chodzi mi ze to nie jest tak ze Ona sie tutaj zaharowuje a On tam leży i pachnie i tylko wydaje rozkazy;) Pewnie że nic nienormalnego ze jej brat pomaga. Gdzie to napisałam? Napisałam jedynie że nie ma tak ciężko bo jej brat pomaga a to różnica;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bądź taka pewna ,ze pozwu nie zloży . oczywiście , ze rozwód pogorszy standard życia wszystkich ale i on znalazłby sie w nieciekawej sytuacji jako wyłącznie winny zdrady i z jego winy byłby rozwód . alimenty na dzieci ślubne i nieślubne , bardzo prawdopodobne dla żony , może nawet dla konkubiny - w zlaezności od prawodawstwa państwa gdzie mieszka , podział i spłata majątku ... Ale jak znam życie powróci na łono ordizny z podkulonym ogonkiem bo kto zechce podstarzałego facecika z takim bagażem rodzinnym >?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie jest z winy jego i jej . to on ja zdradził czego dowody można oglądać już od 4 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Oj tego jestem pewna jak nic!;) On cały czas powraca "na łono rodziny", bo tak jak pisałam udają że nic się nie stało. Tak jakby to było normalne, więc i my nie zaczynamy tego tematu. To oczywiste. Obecnie sprzedają dom (bo jednak wszyscy to już wiedzą) i budują się 20 km dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Allium a czy nie ma znaczenia to że On juz dawno dążył do tego zeby rodzina była razem? Nie jeden nie dwa razy. W jakimś sensie dupa z niego, bo mógł postawić sprawe jasno. Przeprowadzamy się i już a nie pytać i prosic oo zgodę. Ale mniejsza z tym....nie ma to znaczenia? Tak z ciekawośc**pytam. A jeśli się orientujesz to gdyby jednak się chcieli rozwieść i On znalazł by Jej prace (z jej podstawowym wykształeceniem nie były by to prace biurowe) a Ona jej nie przyjęła. Płacił by też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Allium a czy nie ma znaczenia to że On juz dawno dążył do tego zeby rodzina była razem? Nie jeden nie dwa razy. " Jakby mu zależało na rodzinie to wróciłby by do zony i dzieci .Nie zależało mu to szmacił sie na prawo lewo az zrobi bękarta . Ja tu widze TYLKO jego wine .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Równie dobrze moge napisac - nie zależało jej na nim, na rodzinie to po co teraz stęka. No prosze Was. Napisałam wcześniej dlaczego nie wrócił a dwa pomyślcie racjonalnie: On tam ma prace, mieszkanie, pozycje, kontakty. Ona ma tutaj dom (budynek) i dzieci. Powraca On: Mniejsze możliwości, w sumie start od nowa, jakiś czas oszczędzanie itd. Ona jedzie do niego z dziećmi: Mieszka z mężem a dzieci z ojcem, wygodne życie, lepsze mozliwości dla dzieci, uczą się języka itd. No które rozwiązanie według zdrowego rozsądku jest lepsze? Tym bardziej ze Ona nie zgadzała sie na takie rozwiązanie, bo wiązało by się to z okresowym uszczupleniem finansowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i biedak ****** byle co z tej rozpaczy za domem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzykał* z tej rozpaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
Nie odpowiadacie konkretnie na argumenty. Nie wiem czy bzykał z rozpaczy czy nie nie interesuje mnie to. Wiem ze na pierwszy rzut oka w opini innych winny jest ten kto zdradził, ale niech każdy szczerze sobie zada pytanie dlaczego? Czy to typ bzykacza czy starał sie o rodzine, o żone, czy mu zależało itd. Nic nie jest czarne albo białe. Zawsze jest coś pośrodku. Tak jak facet ma sie starac o kobiete/mąż o żone tak i na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądu nie będzie to interesowało, będzie płacił i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedział ze ma zone i 3 dzieci to mógł trzymać fiuta w spodniach . Zdradził zonę i zrobił dziecko na boku ...na to nie NIE MA ŻADNEGO USPRAWIEDLIWIENIA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyś1234
No nie ma owszem zgadzam się. Ale nie robie z niej niewiniątka dlatego ze równie dobrze można napisać. WIedziała ze ma męża i dzieci i skoro miała możliwośći to mogła o tą rodzine zabiegać i dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co? dzieci miały zostawić szkoły przedszkola? znajomych? bo jemu z ujem było tam dobrze?co ona miałą zrobić? jexdzić co miesiąc i laskę mu trzaskać żeby fiuta nie wkładał byle w co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanse na alimenta ma niestety. Pomimo ze dla mnie to chore i niesprawiedliwe to takie jest polskie prawo. Nikogo to nie interesuje ze cale zycie byla nierobem bez wyksztalcenia. Nie wierze ze dziec***ochalniaja caly czas. Moi rodziice mieli mnie, prace zawodowa i dodatkowo sie doksztalcali. Nie mieli nikog kto by im pomogl bo jedna babcia pracowala a druga byla za daleko. Dali rade i dzieki temu teraz zyja na dobrym poziomie. Nie uznaje tlumaczenia ze nie miala czasu na prace bo musiala dzieci wychowywac. Takie tlumaczenie maja tylko leniwe baby ktore pojecia o zyciu nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×