Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozstałem się z żoną i poznałem mężatkę

Polecane posty

Gość gość

Witam, Rozstałem się z żoną około pól roku temu. Nadal ją kocham ale tego muszą chcieć obie strony. Jest inny problem ponieważ poznałem fajną kobitkę w moim wieku, która ma problemy małżeńskie myśli o rozwodzie. Więc nie wiem czy się angażować czy to nie jest za wcześnie dla mnie, czy nie będzie to jakiś falstart. Albo czy nie będę miał później wyrzutów, że rozwaliłem jej związek. Proszę o poważne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężatkę zostaw w spokoju. Żona do ciebie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaris1
skoro mowi ze zamierza sie rozstac to dlaczego mialbys miec wyrzuty? jednak kogo wolisz musisz sam wiedziec. jesli z zona ci sie nie uklada to po co w to brnąc? jesli natomiast bedac z tą nową myslisz o zonie to bez sensu budowac nowy zwiazek z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mamy jeszcze rozwodu, separację sąd odrzucił. Ale i tak nie żyjemy razem. W ogóle się sobą nie interesujemy, ciągle mi się śni że jest wszystko jak dawniej. A teraz ta "przyjaciółka". Chyba zwariuję. Do tego nie zdradziłem jej jeszcze - to chyba ważne. Nie potrafiłbym odbyć stosunku z inną kobietą, może te myśli kiedyś miną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu się zepsuło w Twoim małżeństwie ? Czy na pewno wszystko stracone ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaris1
czyli kochasz zone i chcesz z nia byc. ale jesli nawet nie wrocicie do siebie to za nowe znajomosci bierz sie dopiero gdy odetniesz sie od starych. nie zwiazuj sie z zadna nowa kobieta dopuki nie zapomniesz o poprzedniej. po pierwsze sobie nie poprawisz nastroju a po drugie mozesz zranic ta nowa ktora moze sie nakreci na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko super, ale normalny człowiek ma potrzebę bycia z kimś i tzw.dawania siebie. Ja nie potrafię żyć w samotności i czekać aż mojej żonie się odmieni, zapraszałem ją na kawę czy coś ale zawsze kończyło się kłótniami i obwinianiem nawzajem o rozpad związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up, na dzisiaj - proszę o porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy opcje widze: 1. DAJ SOBIE SPOKOJ Z BABAMI NA JAKIS CZAS!! 2. Walczyc o zone, nie zawracac d**y mezatce. 3. Odkochac sie w zonie i dopiero zaczac zawracac d**e mezatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×