okres dwa dni po minieciu bolu piersi

4 stycznia przestaly bolec mnie piersi przed okresem, zaczal mnie leciutko pobolewac brzuch, wiec wzielam dwie tabletki Nurofenu (mam ciezki przypadek okresu). Pozniej nic, piersi nie zmienily stanu. 6 stycznia kolo 11 rano, dostalam nagle okres, chwile pozniej pojawily sie lekkie bole, potem srednie i wzielam tabletki te same, co wczesniej. I zaczal sie koszmar. :(( Nie zdazylam nic zjesc ani wypic, bol sie coraz bardziej nasilal, w koncu doszlo do zwymiotowania woda z paroma kroplami cytryny, ktora popilam leki. O co chodzi? :( Pozniej mialam jeszcze kilka odruchow wymiotnych... Dlaczego zwymiotowalam, skoro nic nie jadlam? I skad te dwa dni przerwy pomiedzy bolem piersi a okresem? :( Dodam ze przechodze bardzo bolesnie miesiaczki, niemal mdleje, mam odruchy, ale nie wymiotuje, dostaje biegunki, czesto dreszczy i uczucia goraca i zimna na przemian. :( Ktos tak mial?