problem ze snem dziecka

Witam wszystkie mamy ! Mam pewien problem... Mój synek ma roczek i miesiąc, sam już chodzi, ale wciąż bardzo domaga się noszenia na rękach. W dzień zasypia tylko na rękach, wieczorem we własnym łóżeczku ale trwa to zazwyczaj ok 1-2 godzin. Jednak gdy zaśnie samodzielnie pośpi raptem półtorej godzinki, po czym zaś budzi się z płaczem i długo muszę czekać, aż zaśnie. Problem w tym, że ponownie się budzi, a ja w nocy po prostu nie mam sił i biorę go już do siebie do łóżka i śpimy wszyscy razem. Zawsze dostaje jedzonko, nigdy nie idzie głodny spać, w dzień ma tylko jedną drzemkę, od godz 11 do godz 12-13 , a kłade go w godzinach 19-19:30 lecz zasypia dopiero kolo 21. Moje dziecko to istny ogień, więc dziwi mnie to, że zmęczony po calym dniu, najedzony budzi się cały czas śpiąc u siebie w łóżeczku. Gdy śpi z nami też ma czasem kaprys, budzi się i płacze, a wtedy muszę ponosić go na rękach...Może byśmy to z mężem przetrwali, ale jestem w drugiej ciąży (fajna różnica wieku będzie-2 lata między dziecimi). No i obawiam się tego, że dziecko będzie chciało dalej usypiania na rękach, a mój brzuszek będzie rósł i cięzko będzie to pogodzić. Poza tym gdy się już drugie maleństwo urodzi, ciężko będę miała wstawać do dwójki dzieciaczków. Bardzo proszę o radę jak Wy mamy oduczyłyście spania z Wami i samodzielnego zasypiania i przesypiania całych nocy we własnym łóżeczku. Pozdrawiam-oczekująca mama PS-ani ja ani mąż nie uczyliśmy naszego synka noszenia na rękach.

u nas to samo, tylko różnica jest taka, że mój mąż pracuje na nocną zmianę więc tak bardzo nam to nie przeszkadza :) tyle, że mój mały ma 4 lata a termin z drugim mam za 7 tygodni...