Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

koleżanka męża

Polecane posty

Gość gość

nie radzę sobie z tym, że mój mąż pracuje z ładną kobietą.jestem zazdrosna, chociaż nie mam co mu zarzucić/ jestesmy wiele lat po ślubie i mimo tego mam gorsze dni i jestem wówczas jakaś nakręcona na nią.Oglądam jej fotki na fb i wmawiam sobie, że ona na pewno musi mu się podobac...Ma ktos podobny probem? jak sobie radzcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dirty dancing
nie kolega zony co prawda usilowal ja obmacac i bzyknac w kiblu pod grozba kary smierci zanurzajac jej ryj w klozecie, ale poza tym zazdrosc nie ma do mnie dostepu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle durna odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosc moze zrujnowac zwiazek ,lepiej zamien to negatywne uczucie na motywacje do pracy nad sama soba - cwiczenia czy rozwoj intelektualny,poczujesz sie lzejsza i podniesie Ci to poczucie wlasnej wartosci ,no i nie bedziesz miec czasu na glupoty typu szpiegowanie na face ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet jesli tak jest, ze ona mu sie podoba, to zeby cos z tego bylo, to on tez musi sie podobac jej. zawsze jest jakies ryzyko w takim ukladzie ale takie jest wlasnie zycie. nie da sie partnera zamknac w klatce i miec go tylko dla siebie. w jakims sensie jest to jak najbardziej normalne, ze nawet jesli jestesmy w zwiazku to podobaja sie nam inni ludzie. kazdy tak ma. i nie od razu musi dojsc do zdrady czy rozkladu malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"Zazdrosc moze zrujnowac zwiazek" Może się zdarzyć i taka zazdrość. Generalnie to najczęściej związek rujnuje zlekceważenie ponadstandardowych kontaktów męża z atrakcyjną koleżanką. Twoja zazdrość jest sygnałem Twojej czujności. Wg mnie dodatkowe kontakty (nawet na fc) Twojego męża z koleżanką, z którą spotyka się codziennie w pracy, świadczą o nadmiernym jego nią zainteresowaniu. Za twoją zazdrością powinny pójść czyny; zanim obudzisz się z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"nie da sie partnera zamknac w klatce" To prawda. Da się jednak delikatnie ale jednoznacznie dać mu do zrozumienia, że jego nadmierne zainteresowanie atrakcyjną kobietą jest dla Ciebie mało przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mezczyzna, masz poniekad racje, ale znajac wlasnie mezczyzn bedzie zapewnial zone, ze to zwykla kolezanka i on przeciez nic zlego nie robi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"Oglądam jej fotki na fb i wmawiam sobie, że ona na pewno musi mu się podobac..." Niczego sobie nie wmawiasz, tak jest na pewno. Ładna kobieta podoba się każdemu normalnemu facetowi, a takim zapewne jest Twój mąż. I zazdrość jest bezsensowna. Ale fakt, że się pojawiła powinien wywołać u Ciebie czujność. I dobrze. Lepiej nie być tą, która dowiaduje się ostatnia. A najlepiej to być przygotowaną na reakcję zanim sprawy zajdą za daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"bedzie zapewnial zone, ze to zwykla kolezanka i on przeciez nic zlego nie robi" Ważne żeby żona dostrzegła ten moment kiedy (ewentualnie) ich relacje ulegną zmianie. Chodzi o moment kiedy wciąż jeszcze nie będzie robił "nic złego" ale ona zacznie się już stawać "niezwykłą" koleżanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jej nie ogląda na fb- to ja to robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popracuj nad własną samooceną. Nie można byc zazdrosnym bez powodu- bo to oznacza, ze nie jestes sama siebie pewna. Ja pracuje z wieloma przystojniakami, moj mąz z laskami- i ? Sama uroda nie wystarczy, zeby ktos zaczal zdradzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tłumaczę to sobie w ten sposób, że ludzie pracują w mieszanych grupach i trudno byłoby mi powiedziec- masz zmienic pracę lub towarzystwo, bo przeciez to dziecinne! jak na razie żadnych zmian u mojego faceta nie widze, ale zazdrosna byłam zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poopowiadaj mu od czasu do czasu z jakimi przystojniakami pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt ze pracuję z facetami, ale sądze ze on zdaje sobie z tego sprawę, że nie jestem zbyt atrakcyjna by komus sie spodobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
oj przestan, słusznie ktoś Ci napisał popracuj nad samoocena. Gdybys byla pewna siebie, miala swiadomosc, ze zadna ładna kobieta nie zawroci w glowie Twojemu mezowi, bo do Ciebie sie nie umywa- to nie bylabys zazdrosna o taki bzdet:) Idź do fryzjera, zrob sobie makijaz- zaraz Ci wstanie własne ego. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dzięki dzięki- wezmę się za siebie...ale ...wiecie jak to jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może warto mu o tym przypomnieć, że jednak jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy naprawde wierzycie, ze pojscie do fryzjera zmieni sytuacje? jesli facet na powaznie sie tamta zainteresowal to nawet tego nie zauwazy. on zna swoja zone jak wlasna kieszen i zadne doskokowe zmiany na niego nie podzialaja. tu sie liczy cala osobowosc, charakter, pewnosc siebie, wyglad, estetyka, intymnosc...a nie pojscie raz do fryzjera. jesli juz zawsze bylas zazdrosna to twoj facet to rowniez wie, i jak tylko zaczniesz rozmowe to uslyszysz. nie przesadzaj, ty juz zawsze bylas zazdrosna...i co mu powiesz wtedy...ze sie nie zgadzasz, zeby pracowaly z nim atrakcyjne kobiety? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważne żeby żona dostrzegła ten moment kiedy (ewentualnie) ich relacje ulegną zmianie. ooo to bylo jeszcze napisac jak to sie robi, jak to zauwazyc? niektorzy faceci to aktorzy swojego zycia (oscar by sie przydal). ona bedzie sie wsciekac a on bedzie ja zapewnial ze wszystko jest cacy, nie ma potrzeby do obaw...i robil dalej swoje. Tak sie da przez dlugi czas. no chyba ze bedzie znikal na noce to i sama zauwazy ze cos jest nie tak. czy ta kobieta jest samotna, wiesz cos na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"on jej nie ogląda na fb- to ja to robię" Tak, to przeczytałem. Ale to nie przypadkiem DZIĘKI niemu ją namierzyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mąż nie daje mi odczuc ze zainteresował się tamtą dziewczyną. Jest tak jak było do tej pory, także przyczepic sie nie mogę. To raczej siedzi w mojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dzieku niemu, po prostu znam ją z widzenia, wiem kim jest, co robiła, co studiowała, mamy wspolnych znajomych / każdy nią zachwycony- dlatego pewnie uruchomiła mi sie zazdrość/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"Ważne żeby żona dostrzegła ten moment kiedy (ewentualnie) ich relacje ulegną zmianie. ooo to bylo jeszcze napisac jak to sie robi, jak to zauwazyc?" Gdybym to ja był z nim wiele lat po ślubie to pewnie bym i napisał. Ale to autorka powinna znać tego konkretnego osobnika jak własną kieszeń i czytać z niego jak z książki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz być bardzo zakompleksiona. Skup się na sobie, zrób coś dla siebie - poczuj się piękną, mądrą, ciekawą KOBIETĄ :) Może wyjedźcie z mężem, spędźcie czas jak kiedyś - zachowujcie się jak zakochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona jest mężatką. Znam ją z widzenia, mamy wspólnych znajomych i każdy nia zachwycony , moze dlatego tak mnie denerwuje. Przeciez nie powiem jej- "zrezygnuj z pracy bo denerwuje mnie ze Jestes".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
ano wlasnie nie wiemy jak to jest moja droga :) Dla kogo masz byc najpiękniejsza jak nie dla własnego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś mężczyzna
"Musisz być bardzo zakompleksiona. Skup się na sobie, zrób coś dla siebie - poczuj się piękną, mądrą, ciekawą KOBIETĄ " Tak, tak i jeszcze tylko dodam: Wyjdź do ludzi, znajdź sobie super gościa a temu Twojemu wyjdzie żyła.... (czy jakoś podobnie) :( Nie ma nic złego w zazdrości, chyba, że ZACHORUJE. Twoja zazdrość nie jest CHORA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×