dziecko spi i tak nic nie zrobie

wystarczy szklanką stuknąc i sie cholera budzi. nienormalne wrecz.biore ksiazke i leze bez ******* łózku 3godziny. spokoj

Bez sensu, dla mnie był to jedyny czas kiedy mogłam cos zrobić, bo jak nie spał to siedział mi na rękach albo ssał cyca. Musisz jak najszybciej tego oduczyć- spróbuj włączyć cichutko tv lub radio , potem co chwila zgłaśniaj , żeby był lekki szmer i dziecko musi się przyzwyczaić. W nocy cisza, ale w dzień normalne są odgłosy ...

miałam podobnie, w godzinach, kiedy narzeczony jest w pracy, jestem sama w domu, więc gdy dziecko śpi, w domu jest absolutna cisza, bo przecież nie będę gadać sama do siebie ;p i właśnie w ten sposób syn nauczył się spania w ciszy, co jest dla nas strasznie uciążliwe. Starałam się go potem jako tako przyzwyczaić do hałasów w ciągu dnia, więc zawsze gra telewizor, a ja sprzątam itp choć i tak muszę się starać robić to w miarę jak najciszej. No i w dzień jest znośnie, ale w nocy mamy strach przekręcić się w łóżku na drugi bok, bo też budzi się od każdego szmeru. Niektóre dziec**** prostu chyba są bardziej wyczulone na dźwięki, mają wrażliwszy słuch, nasza pani pediatra sama zauważyła, że syn jest bardzo wrażliwy na hałas, dlatego też bardzo męczy go np przebywanie w towarzystwie wielu osób i gwarze

przyzwyczajaj do szumu, mozesz puścic jakaś muzykę, albo nawilżacz powietrza on też szumi, w innym wypadku się wykoczysz

Włącz mu dźwięk suszarki (na youtube są 100 godzinne nagrania). Jednostajny szum małego wyciszy i uspokoi, a przy okazji zagłuszy inne odgłosy. Możesz też iść do innego pokoju, przecież nie musisz siedzieć nad dzieckiem non stop ;)

Ale pretekst masz dobry i odpoczywaj sobie. :)))

tokiedy robis zobawiazki?? bo jakies sa rozumiem

Ciesz się, ze masz czas na odpoczynek i ksiązkę! Niedługo albo wróćisz do pracy, albo zacznie się całodobowe marudzenie: mamo baw sie, mamo czytaj, mamo, mamo, mamo... :)

U mnie jest podobnie. Mała jak śpi to nie mogę zbytnio hałasować bo zaraz się rozbudzi. Mało śpi w ciągu dnia i generalnie ciężko jej zasnąć. Więc jak tylko uda się jej przysnąć to celebruje ten czas i odpoczywam :) chociaz nie ukrywam ze chcialabym zrobic cos pozytecznego w domu, ale czekam aż mąż wróci z pracy i dopiero wtedy zabieram si za sprzątanie :)

no to w mniemaniu Polaków jesteście pasożytami i nierobami!

ja, zawsze jak mały śpi - tak jak teraz, to przeglądam poczte, fb i wchodzę na kafe

ja tylko czekam aż syn uśnie żebym mogła cokolwiek zrobić, nigdy nie przyciszałąm TV jak usnął, ani nie zachowywałam się zbytnio cicho. Jak był u teściów i usął to wszytsko zaraz przyciszali TV albo najlepiej to wynieść go do innego pokoju, a ja na to nie pozwalałam i teraz syn usypia a ja mogę kotlety ubijać i i tak go to nie ruszy, nawet jak byliśmy na imieneinach cioci w barze, było ze 20 osób i pełno wrzasku to spał słodko, obudził sie oczywiście na jedzonko :)

oj skąd ja to znam, teraz śpi a ja na kafeeee, całe moje życie :)

Jabtez do ciszy nie przyzwyczajalam. Jak byl noworodkiem to spal przy radiu. Cisza tylko w nocy. Zawsze gral tv w innym pokoju. Teraz tez moge odkurzac,mlec mieso,tluc kotlety a dziecko spi :) wiadomo jak ma akurat plytki sen i cos glosno stuknie to sie obudzi ale zaraz przytulony i otulony spi dalej.