Jestem rozsądnym facetem który nigdy się nie ożeni

Dziękuję ja również pozostaje w szacunku ... . . Dla osób ktore nie posiadają doświadczenia są staże . Nie praca na etat, z dużymi oczekiwaniami . Chętnie przyjełabym osobę na staż, do przyuczenia.. ale niestety nie będę mogła takiej osobie zaproponować wynagrodzenia, lub jakieś nikłe ponieważ TO JA stracę swój czas ucząc daną osobę. Powiedzmy ,ze w czasie jednego dnia roboczego zarabiam na siebie ok. 400-500pln. to ucząc taką osobę, pozbawiam się dochodu. Mało tego już raz siedziałam nocą i poprawiałam pracę przyszłego pracownika kosztem rodziny, dziecka, snu.

A co robiłaś purpurowa,kiedys cos o prostytucji mowiłas.

I podejście takich facetów sprawia, że moja współlokatorka zaprasza do siebie chłopa na obiadki, filmiki, seksiki, romantyki, naiwnie sądząc, że w końcu da jej pierścionek. :(

znalazlam prace gdzie indziej. prezesi zaryzykowali. zgodzili sie na matke z dzieckiem i moje warunki finansowe. nie byly one male. po miesiacu pracy wynegocjowalam jeszcze wyzsza stawke. stac mnie bylo na oplacenie przedszkola i opiekunke do dziecka. gdy zachodzila potrzeba, nawet calodobowa. po kilku latach zrezygnowalam. majac dziecko, nie mozna zyc dlugo w takim "szalenstwie". trzeba dokonywac wyborow. samotna kobieta-matka musi byc matka/ojcem/tytanem pracy, aby moc utrzymac swoja rodzine. uwazam, ze w naszym spoleczenstwie panowie sa w zdecydowanie lepszej sytuacji. nie musza dokonywac az takich wyborow. samotni zyja dla siebie. zonatym pomagaja zony. moj wspolpracownik nie chcial przejac obowiazkow. wolal pracowac od - do za niewielkie pieniadze. on nie musial. mial bardzo dobrze zarabiajaca zone. tez dobrze.

Gość a gdzie tatuś ? Czemu jesteś samotną matką? Nie masz alimentów? Nikt Ci nie pomagał w wychowaniu dziecka? Mój mąż własnie po wykąpaniu małej usnął razem z nią i chrapią oboje.

nie lubie ciagania po sadach. przezylam bez alimentow. nawet tych zasadzonych. jestem niezalezna przez cale zycie. radze sobie. teraz dziecko ma prawie dwadziescia lat :) tez jest dzielne. jak jest mu ciezko i brakuje pracujacej matki sluchahttp://www.youtube.com/watch?v=iUiTQvT0W_0:) i zyjemy dalej.

forekk a ile ty masz lat?

Co się stało, że dzielnej mamie zabrakło tatusia i taka dzielna musiała być? opisujesz swoje życie jak wyczyn heroiczny:) Kobieto nic nadzwyczajnego nie zrobiłaś. Zachciało ci się dziecka. Zrobiłaś. Wychowałaś. Pomogło Ci opisanie tego Tu? W temacie kompletnie o czymś innym:)? Ja wchodząc na ten wątek mam naprawdę w głębokim poważaniu, że jedna matka wychowała jedno dziecko... zaśmiecasz:(

posprzataj w czynie spolecznym ;)

Gość - nie można w życiu kierować się swoją osobistą godnością i mieć pomoc w szerokim poważaniu. Mam znajomą , ktora ma 2 dzieci- dziewczynę już 13 lat i malego 3,5 latka. Oboje dziec****erwsze z pierwszym mężem, drugie z drugim . Drugi jej mąż zmarł na białaczkę. Panna ogarnięta i ogarnia ponad 2 000,00pln od panstwa różnych zasiłków, alimentów wraz z rentą z ZUS po mężu. Za te dwa tyś. opłaca małemu przedszkole i starszej córce świetlice+ obiady w szkole by moc pracować na etat . W takich przypadkach jak Twój państwo powinno C***omagać. No chyba ze pomaga, o czym nie wspomniałaś. Bez względu na wszystko, i tak uważam że dzielna z ciebie kobieta..