Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niezręczna sytuacja w sklepie

Polecane posty

Gość gość

Kilka tygodni temu kupiłam notes w jednym z hipermarketów. Do tej pory wyjmowałam go z torebki i zostawiałam w samochodzie i brałam go tylko do pracy. Dziś się bardzo śpieszyłam i poszłam właśnie do tego hipermarketu z tym notesem. Zapłaciłam za zakupy w kasie samoobsługowej i przy przekraczaniu bramki zaczęła piszczeć. Pani mi sprawdziła zakupy i stwierdziła, że wszystko się zgadza, wózek pchnęła pierwszy i bramka nie zapiszczała ale gdy ja przechodziłam bramka zaczęła wyć. Sama dobrowolnie pokazałam, ze w torebce nic nie mam schowane i że być może bramka wyje przez ten notes (i autentycznie tak było bo gdy notes zostawiłam to normalnie przeszłam). Oczywiście notes mi oddali i puścili ale wzrok ludzi bezcenny. Czy komuś się zdarzyła podobna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba każdy tak kiedyś miał. Mnie też coś raz piszczało, musiałam iść z ochroniarzem na zaplecze i wyjąć wszystko z torby. Okazało się, że piszczał krem nivea, który dostałam od kolegi, bo miał tą naklejkę, nie wiem jak to się fachowo nazywa. Ochroniarz ją oderwał i mnie puścili ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felixtus
w tym notesie jest nadal kod sklepowy lub producenta, poszukaj pomiędzy okładkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×