smutno mi

Hej, potrzebuje porady. Od niedawna pracuje w nowej firmie i odczuwam lekką irytacje odnośnie koleżanek współpracowniczek. Nie bardzo wiem jak podejść do problemu, może zbagatelizować... a może jestem odpowiedzialna za sytuację i będę mogła ją zmienić. Staram się wykonywać wszystkie nałożone obowiązki rzetelnie i sumiennie. Widzę że dziewczyny są zżyte, ma to swoje plusy. Chodzą razem na imprezki, mnie nie zaprosiły. Nie wpraszam się w sumie mam swoje zycie a po pracy chętnie zajmuję się czymś innym. Przejdę do rzeczy, koleżanki czepiają się w niemiły sposób, że czegoś tam nie zrobiłam choć mnie wcale o tym nie infromują. Trudno żebym się domyślała. Uważają że powinnam dzwonić i się pytać. Kiedy zauważyłam że w ich interesie jest jeśli mają do mnie jakieś uwagi samemu wyjśc z inicjatywą to stwierdziły że się wymądrzam. Cięzko się rozmawia, trudno mi prowadzić dyskusję kiedy ktoś mnie atakuje. Wtedy się wycofuje z rozmowy a to je wkurza chyba jeszcze bardziej. Wiem że na mnie skarżą, że niby wiecznie mam z czymś problem. Póki co szef przymyka na to oko, nie ingeruje. Jak powinnam się zachować?

Co masz robić? robić swoje. Dalej zajdziesz niż one. szef to wszystko widzi, a i koleżankom wkrótce skończą się pomysły i mozliwości na mobbing.