opryszczki po całowaniu się z facetem

nie całuję się często z facetami, więc zawsze jak zaczynam nowy związek to wyskakuje mi jakiś syf na ustach po tym jak już się całujemy po raz pierwszy, ostatnio przeżywałam apogeum całusów z nowym partnerem (opryszczkę po naszych pierwszych pocałunkach jakoś przeżyłam i była minimalna), przez tydzień nic mi nie było to szaleliśmy jak niewyżyci, skórę na ustach tak sobie przesuszyłam, że prawie mówić nie mogłam (ale w sumie warto było), on wyjechał, minęły 4 dni a ja mam jakąś tragedię na twarzy! cała górna warga w opryszczkach, w sumie są trzy i to jeszcze nie na samych ustach, ale sięgają nawet przestrzeni pod nosem, napierdziela niemiłosiernie, łuszczy się, szczypie i swędzi przy okazji, nie wychodzę z domu przez to, bo wyglądam jak jakaś ofiara zderzenia z tirem i wszyscy się na mnie gapią :o maść cynkowa, naturalne metody typu czosnek/cytryna, witamina c, preparaty na opryszczkę nic nie dają, wysuszają mi jedynie ten syf, usta mam później w jakimś zgniłym kolorze i nie wiem co poradzić. pomóżcie :(

witam, mam taki sam problem :-( niestety jedynym skutecznymj sposobem jest walka z ta cholera :-) mam przepisany Haskovir 400 , biore przez tydzien dwa razy dziennie, 6 tygpdni przerwy,, powtórka i tak przez 6 miesiecy. Jeszcze mam problem z opryszczą, lecz juz pojawia sie mardzo malutka, mam nadzieje ze całkiem pozbede sie tego wirusa. pozdrawiam