Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskretna 007

moj chlopak unika rozmów na temat zaręczyn i ślubu

Polecane posty

Gość dyskretna 007

Witam, chciałabym zasięgnąć od was pewnej rady. Otóż mam taki dosc dziwny przypadek. chodze z moim chłopakiem juz 5 lat... bardzo pragnę zaręczyn i ślubu ale gdy tylko zaczne o tym mówić moj chlopak zmienia temat... znam jego rodzine on zna moja wszyscy bardzo sie lubią i akceptuja nasz zwiazek, wszyscy nawet nastawiaja sie na nasz slub moi rodzice jak i jego, kazdy wie ze to powazny zwiazek my tez sie bardzo kochamy. nie raz mowimy o wspolnym mieszkaniu o dzieciach ale wczesniej ustalilismy ze sie pobierzemy zamieszkamy razem... ale czas leci a zareczyn jak nie bylo tak nie ma ... czasem probuje o tym z nim porozmawiac chce zeby zapewnil mnie o tym ze sie pobierzemy niedługo... im dluzej jestesmy razem tym czuje strach przed rozstaniem boje sie go stracic chociaz wiem ze bardzo mnie kocha ... czekam z utesknieniem na oswiadczyny w dodatku gdy widze jak kolezanki sie zareczaja to czuje wewnętrznie ze tego samego pragne ale niestety nie wiadomo kiedy to nastąpi... chciałabym chociaz na poczatek wsiasc cywilny a za rok koscielny. chce tylko miec ta pewnosc ze zawsze bedziemy razem...dodam ze on ma 21 lat ja 20 . Poradzcie co mam robic w takiej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on ma 21 lat ja 20 x O Boze kolejna desperatka ktorej sie marzy zabawa w męża i domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spiesz się, na wszystko przyjdzie pora? Szkołę skończyłaś, czy pracujesz?Wcześnie zaczęłaś! Trzeba mieć warunki żeby założyć rodzinę.Uważam ze masz żółto w dzióbku.Dorośnij najpierw do wspólnego życia.Chłopak ma poukładane w głowie, w przeciwieństwie do Ciebie😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smiac mi sie chce z takich ludzi ktorzy nie maja pojecia o zyciu a chcieliby zakladac rodzine nie majac pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba zartujesz? W wieku 21 lat myslisz o slubie?!? Nic dziwnego, ze on nie chce, bo jest duzo za wczesnie. Pomiedzy 20-30 rokiem czlowiek bardzo sie zmienia, zdobywa doswiadczenia i realizuje swoj potencjal. Za 10 lat mozesz o tym slubie pomyslec. Najpierw cos osiagnij, studia i/lub pozycja zawodowa, stabilna sytuacja finansowwa, jakies podroze, nowe doswiadczenia, nowi ludzie, wlasny rozwoj. I po co ten slub poza tym, zeby miec na papierku, ze teraz bedziesz z nim siedziec w tym samym pokoju przez nastepne 50 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do czego się tu spieszyc...Nie naciskaj,bo Cię zostawi.Widocznie on nie jest jeszcze gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz jak kolezanki sie zareczaja -- czyli presja tego zeby byc takim samym jak inni, pewne normy spoleczne (zacofane zreszta) a nie wlasne przemyslane pragnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pewnie z jakiejs zabitej dechami i zalanej błotem wiochy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A pewnosci ze zawsze bedziecie razem nigdy nie ma. Slub jest tylko zabezpieczeniem psychologicznym (pozornym zreszta). W ogole musisz sie jeszcze nauczyc, ze na nic w zyciu nie ma gwarancji. Tylko smierc****odatki sa pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczyłam na konkretne i sensowne odpowiedzi a nie irytacje .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna 007
tak ? to wg was ile mamy jszcze ze soba chodzic ? nie chodzimy ze soba 5 miesiecy tylko 5 lat !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna 007
to sa powazne plany na przyszłosc ... widze ze w porownaniu do was dojrzałam do roli mężatki ... nie mam zamiaru w wielku 40 lat szukac partnera bo wtedy bedzie za pozno ... wszyscy beda juz wtedy zonaci i jedynie co mi zostanie odliczac dni do smierci ... ŻENADA .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no o zareczynasz to moglibyscie juz gadac, w sumei 5 lat to juz troche, ale mlodzi jestescie jeszcze, przeciez wam sie nie pali?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty myślisz, że od 40 urodzin się tylko liczy dni do smierci? Przypominam, że wiek emerytalny jest duuużo wyzszy:P Masz jakieś zajęcie POZA wyczekiwaniem na ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż nsm taki dziwny przypadek.... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna 007
nie mam... moim marzeniem jest bycie zona i matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciuwka
AHAHHAHAHAHAHA!!!! Dwadzieścia lat i już zaręczyny!!! Ludzie ogłupieli już do końca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby cie tak kochał jak mówisz to by ci sie oswiadczył...pewnie nie traktuje cie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz być dobrą żoną i matką, jak nic nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 20lat on ma 20lat jestesmy razem 4lata ponad zareczyn ani slubu tez nie widze w najblizszej przyszlosci. dla chlopaka to nie ma znacznie czy ma sie slub czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 18 lat jak sie zareczylismy po 5 miesiącach bycia razem...gdy miałam 20 wzielismy slub...teraz jestesmy prawie 11 lat szczesliwym małżenstwem...więc jak widac sa udane młode małzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 18 lat jak sie zareczylismy po 5 miesiącach bycia razem...gdy miałam 20 wzielismy slub...teraz jestesmy prawie 11 lat szczesliwym małżenstwem...więc jak widac sa udane młode małzeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co na poczatku wydawalam sie ze Cie rozumiem, ale tylko dopoki nie doczytalam ile macie lat. W tym wieku, jesli mezczyzna jest trzezwo myslacy, nie ozeni sie z kobieta dopoki oboje nie maja pracy i odlozonych pieniedzy. Pracujecie oboje od 3 lat i macie oszczednosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdurniałaś dziewucha? przecież ten twój facet to jeszcze dzieciuch. on dopiero z czasem będzie wiedziała czego w życiu chce. jak znacie się tyle czasu a on jest jeszcze tak młody, to dopiero przed nim spotkanie kobiety, którą zapragnie poślubić. Też jesteś młoda i nie wiem do czego ci spieszno. Do tej monotonii życia codziennego. Naprawdę nie ma w tym zadnej magii, wręcz przeciwnie. Pożyj, przeżyj coś, dojrzej, okrzepnij a potem myśl o takich przyziemnych rzeczach jak zakładanie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretna 007
no w sumie dałyscie mi troche do myslenia .... jestem jeszcze mloda cale zycie przede mna ale kocham bardzo mojego chlopaka i stąd ta desperacja. odłoże wiecej pieniedzy z moim chlopakiem i wtedy pomyslimy o slubie :) chciałam żeby ktos cos doradził mi w tej kwestii ponieważ mialam doła... niektórzy pomogli .... niektórzy jeszcze bardziej zdołowali... znowu jesli chodzi o małżeństwo to wyobrazam sobie to troche inaczej niz wyzej zostalo napisane ... chce sie cieszyc z miom przyszłym mężem soba chodzic do pracy rozwijac sie zawodowo a wtedy po 3 moze 4 latach starac sie o dziecko. a nie od razu zostac kurą domową ... mam całkiem inne wyobrazenie o małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedziesz tak naciskac na slub to ten twoj facet ucieknie od ciebie Przeciez to mlody szczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on się przed trzydziestką nie ożeni! i na pewno nie z tobą autorko, skoro unika tego tematu -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupnij go w duuuupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie żeń się !!! ja tez bylam młoda też nalegałam, teraz czeka mnie rozwód. Człowiek się zmienia i każdy ma swoje priorytety . Za pare miesięcy albo lat znajdziesz lepszego i będzie Ci zal d**e sciskał ze się musisz z takim niczym meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tez miałam 20 lat jak brałam slub a teraz mysle nad rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×