Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy ja nie przesadzam

Chyba za bardzo kocham moje dziecko

Polecane posty

Gość czy ja nie przesadzam

Tzn może nie za bardzo kocham, ale za bardzo mu to okazuję, i się boję, czy nie zrobię mu tym krzywdy. Codziennie mu powtarzam, że go kocham, że jest mądry, bystry, inteligentny, śliczny.. Owszem jestem też stanowcza i surowa, gdy rozrabia, ale na ogół ciągle słyszy ode mnie, że jest naj naj naj. Próbowałam to ograniczyć, ale nie umiem, na prawdę uważam że jest cudowny i czuję potrzebę okazywania mu tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a stara jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Jak synek śpi to biorę aparat i oglądam zdjęcia i filmiki z nim, bo mam ciągłą ochotę patrzenia na niego, jak się rozwija, co potrafi, jakie robi minki itp. Jak ktoś mówi: choć Michaś pójdziem na dwór, nie będziemy mamusi przeszkadzać to ja się oburzam, bo jak moje dziecko może mi przeszkadzać. Itp. Jestem za bardzo zakochana w dziecku, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Stara? Hmm, zależy, z której strony spojrzeć - mam 27 lat. Mój 20-letni szwagier mówi mi co roku na urodziny, że stara rura jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Nie raz jadę na zakupy czy coś tam, mąż mówi: zostaw małego ze mną, jedź sama, na spokojnie zrób zakupy. A ja nie, zabieram synka, bo lubię jak jeździ ze mną w wózku, wtedy mogę na niego patrzeć, lubię jak patrzeć jak on uśmieacha się i zaczepia innych, a oni odpowiadają mu uśmiechem, wtedy jestem taka dumna, że jestem jego mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże, dlaczego ja nie mam takiej matki :| Twoje dziecko, będzie Ci dziękować za to, nie przesadzasz, mów mu to wtedy, kiedy odczuwasz taką potrzebe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co zrobisz jak kiedys sie wyprowadzi, pozna inna i bedzie ja bardzo mocno kochal... pewnie bedziesz zazdrosna.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z opinią wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i fajnie, ciesz sie, ze jestes matką. Od kogo dziecko ma slyszec, ze jest na jnaj, jak nie od matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest zapewne Twoje pierwsze dziecko :-) stroneja tez tak miałam z pierwszym. Wyrosła na wspaniała dziewczynkę, pewna siebie (cos czego często polskim dzieciom brakuje). Teraz mam drugie i..... Robie to samo hihihi to poprostu silniejsze. Ale wiem ,ze kiedyś poznają mężów, żony i pójdą w swoją stronę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak też robie ale mOj ma dopiero 5 mcy, myślę o 2 dziecku żeby nie "zamęczyć" synka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też tak mówię do młodszego ,codziennie do starszego też tak mówiłam jak był mały .Do starszego powiem oczywiście że go kocham ale nie tule nie całuje bo on już nie chce się przytulać ,i jak go złapie w żartach i całuje to zaraz sie wyciera i mówi ,ja też cię kocham ale juz idź......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według mnie trochę przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"choć Michaś pójdziem na dwór" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chodź Michaś, pójdziem na dwór, będziem gnój od świń przerzucać" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie tez przesadzasz, mozna chwalic za jakies konkretne rzeczy, a nie dziecku wpajac jakie to madre i inteligentne na kazdym kroku, a pojdzie do szkolu i zonk.....nagle twoj maly narcyz zda sobie sprawde, ze nie jest taki specjalny. Poza tym moze tez byc nielubiany przez inne dzieci, jesli on bedzie tez sie uwazal za najpiekniejszego i najmadrzejszego. To, ze mu mowisz, ze kochasz to bardzo dobrze, ale jak wspomnialam wczesniej chwalic za KONKRETNIE wykonane rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi sie wydaje, ze moze piwinnas dac sie chiciaz odrobine wykazac dla meza? Bo z tego co piszesz to mozna wywnioskowac, ze nie dopuszczasz do niego dziecka. Moze maz tez widzi ze troszke przesadzasz i dlatego chce zebys czasami wyszla sama bez dziecka i byla zona a nie tylko slodziutenka mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Nie, to nie jest tak, że synek rano otworzy oczy, a ja ma mu od razu "jaki Ty piękny mądry kochany itp". Ale jak tylko zrobi jakąś nawet pierdółkę, np dzisiaj znalazł papierek na podłodze i sam z siebie, bez żadnych próśb czy wskazówek, poszedł do kuchni, otworzył szafkę i wyrzucił papierek do kosza. A ja od razu, że jest cudowny, mądry, że będzie kiedyś porządnym facetem, że taka dumna z niego jestem, że pamięta gdzie kosz i że wiedział, że ten papierek to śmieć i trzeba to wyrzucić... No i ogólnie cały czas go tulę, całuję, przy każdej zmianie pieluchy zachwycam się jego paluszkami, brzuszkiem itp, codziennie wieczorem zasypia wtulony we mnie, bo to uwielbiam, on zresztą też :) jak zaśnie to oczywiście każdy wędruje do swojego łóżka. Właśnie myślę, że on niedługo będzie miał dość tych moich wszystkich pieszczot i tej całej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Czy będę zazdrosna o Jego żonę? Nie wiem, ale jak żona będzie go kochała i uszczęśliwiała to chyba i ja będę szczęśliwa, a nie zazdrosna. Zresztą, ja mam takie podejście, że wszystko to czego uczę syna to robię to nie dla siebie, ale głównie dla jego przyszłej rodziny, by był dobrym mężem i ojcem i dobrym człowiekiem dla innych, wychowuję go przecież dla niego samego, dla innych, by kiedyś było mu łatwiej. Także nie, zazdrosna nie będę. Nawet teraz jak dziadkowie go biorą to się cieszę, bo wiem, że oni też go uwielbiają i synek czuje u nich miłość. To nie jest tak, że ja nikogo do syna nie dopuszczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Ewuni
Autorko kochana wreszcie znalazłam bratnią dusze w podejściu do macierzyństwa!!!! Robię niemalże tak samo jak ty Po prostu uwielbiam moją Ewunie i jestem z niej ogromnie dumna Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Mamo Ewy :) Oj jestem z niego bardzo dumna :) Jestem dumna z tego, że jestem mamą takiego chłopca, że to mnie spotkało to szczęście :) Nie jestem ślepo zakochana w synku, ma wady, owszem (choć o wiele mniej niż zalet :) ), karcę go jak trzeba, wydaje mi się, że mądrze go z mężem wychowujemy, ale tulić, całować i wychwalać, zachwycać się nim mogłabym cały czas! Nikt nigdy od mnie na synka złego słowa nie usłyszał, mam taką zasadę, że nawet jeśli jest niegrzeczny i robi coś brzdkiego, nie słucha się itp to jest to sprawa między dzieckiem i rodzicami, nie toleruję czegoś takiego, że siedzi sobie towarzystwo i nagle mama zaczyna opowiadać, że jej synek jest niedobry, bo zrobił to to i to. I to jeszcze przy dziecku. Ale że coś dobrego zrobił to nie powie. Owszem, w domu karć, karaj, wychowuj, ale nie wynoś tego do ludzi. Według mnie to strasznie umniejsza u dziecka poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaraz wyjdzie , żę te które tak nie mówią do dzieci ( jaki ty jesteś madry, inteligenty , super , kocham cie itd ) to ich nie kochają :D nie no dla mnie troche przesada :D ale ja jestem z tych mało wylewnych :) fakt chwalę moje dziecko za dobre uczynki , ale nie jest to litania tylko "super ze wyrzuciłaś papierek "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Mój synek ma dopiero 16 miesięcy, jak dla mnie ten papierek to wyczyn godny pochwały :) I nigdzie nie stwierdziłam, że Ci co nie okazują to nie kochają. Właśnie się zastanawiam, czy nie robię źle, że aż tak. Czy nie wyrośnie jak ktoś napisał na narcyza zakochanego w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeny moje dziecko jak miało roczek to wyrzucało papierki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Pochwaliłaś je za to?... I czy to ma być jakaś licytacja które kiedy i które lepsze? Bo moje dziecko w takich wyścigach udziału nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak pochwaliłam a co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Nic, bo to było pytanie retoryczne. Temat jest o okazywaniu uczuć. Nie o przechwałkach, że moje - Twoje dziecko było lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja robię to samo - tyle że mój syn ma 4 lata i od zawsze tak robię... Jak np. śpi to uwielbiam patrzeć na niego, daję mu delikatne buziaki, gadam do niego żeby wstawał bo tęsknię ,) Mam 30 lat i to wynika chyba z tego, że 3 lata się starałam zajść w ciążę i cudem się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja nie przesadzam
Hehe z tym spaniem to mam dokładnie tak samo :) Jak był mniejszy i non stop spał (potrafił spać ciągiem od 17-stej do 10-tej dnia następnego) to bez kitu, budziłam go, bo tęskniłam :) Może gdyby był dzieckiem marudnym i płaczliwym to bym wręcz przeciwnie, na kolanach modliła się, by spał jak najdłużej, ale on był taki spokojniutki, kochany, że uwielbiałam patrzeć, jak minki robi, jak oczkami świdruje, jak mnie obserwuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak się wychowuje synusiów mamusi ... :D powodzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×