Wyznalam facetowi milosc a on

Witam mam problem, wyznalam milosc, wszystko, facetowi tzn. ja jestem zona jego najlepszego przyjaciela I on odpowiedzial ze gdyby cos czul to robilby cos w tym kierunku zeby byc ze mna bo takie rzeczy sie zdarzaja. Od mojego wyznania minelo okolo miesiaca, mieszkamy razem wszyscy, niby rozmawiamy normalnie ale bez flirtu jak wczesniej, wyczuwam takie napiecie, on chodzi jakis smutny, taki dziwny, zamyka sie w pokoju. Postanowilam zblizyc sie do meza, odpuscic sobie tamtego I teraz duzo czasu spedzam z mezem, rozmawiamy smiejemy sie jakies buziaczki male a on tylko tak patrzy czasami na to ( od razu mowie ze nie robimy tego chamsko specjalnie przy nim) generalnie trwa to juz z jakis tydzien bo wczesniej wszyscy bylismy w polsce na swietach to nawet nie mialam z tym kolega kiedy porozmawiac. o co chodzi z tym jego zachowaniem, ktos wie mozw? chyba powinnien aie cieszyc ze sytuacja sir unormowuje ja poprawiam relacje z mezem czyli od niego sie odczepie to chyba powinnnien sie cieszyc??

ludzie pomocy czy ktos moze mi wyjasnic mechanizm zachowania facetow....

Unika Ciebie. Jest zażenowany sytuacją, nie chce stracić przyjaciela.

Spokojnie, weź gazetę, narysuj na niej koło, naklej ją na ścianę, potem rozpędź się i celuj głową w środek koła. Powodzenia!

Nie narzucam mu sie nikt o tym nie wie. Jestem dyskretna nie wiedzial o moim uczuciu nic dopoki mu nie powiedzialam teraz tez nie pokazuje ze mi zalezy wrecz ja go unikam, mie dzwonie nie pisze nie zagaduje specjalnie nie wrocilam nigdy do tego tematu.

ale ty glupia

Wyjaśniono Ci sposób jego myslenia. Czego jeszcze chcesz? Facet zignorował Twoje uczucie, nie czuje nic podobnego, czuje się niezręcznie w otoczeniu takiej kobiety jak Ty (mając jedne portki ciągnie do następnych). Czego jeszcze nie zrozumiałaś?

Facet jest zażenowany. A jeszcze bardziej żenujące są Twoje próby "zbliżenia" do męża. Gość Cię nie chciał, to masz spadochron w postaci męża. Biedny ten Twój małżonek. Współczuję mu. Miej choć odrobinę honoru i odejdź od męża.

Zakochalam sie wiec powiedzialam mu o tym. Nie czuje tego wiec daje mu spokoj co tu jest nie w porzadku?

Autorko czy jesteś aż tak głupia, czy tylko udajesz tworząc marną prowokację? Jaki masz problem?

powinien powiedzieć o wszystkim Twojemu mężowi...a on cie w******c

O matko, co za durny temat. Na Twoim miejscu spaliłabym się ze wstydu.