Czy małżeństwo może być chrzestna i chrzestnym

Czy to zgodne z przepisami ? Czy może małżeństwo być chrzestnymi rodzicami?

pewnie, że może

jakimi przepisami???? :O no raczej, że może - ja tak mam

tak oczywiscie, u nas tak jest

krzyzyk do I komunii kupowaliscie dzieciom kazdemu wlasny?

ja mam chrzestnych którzy się poznali na moim chrzcie i dwa lata potem im obrączki do ślubu niosłam.

No jasne,że mogą.W czym miałby niby być problem?Znam kilka takich przypadków i nie ma odnośnie tego żadnych przepisów:)

Tylko pomyslcie sobie jaki to będzie dla nich wydatek jak przyjdzie czas na komunię,przecież nie kupią jednego roweru. A jeśli ta kobieta zajdzie w ciążę i nie będzie pracować, to już w ogóle nie za fajnie.

Czy tak ciężko postawić się na miejscu tego małżeństwa? Nigdy w życiu bym nie zaproponowała czegoś takiego, to wręcz nietaktowne. Doskonale wiemy z czym sie wiąże w obecnych czasach bycie chrzestna/ ym.

Czy tak ciężko postawić się na miejscu tego małżeństwa? Nigdy w życiu bym nie zaproponowała czegoś takiego, to wręcz nietaktowne. Doskonale wiemy z czym sie wiąże w obecnych czasach bycie chrzestna/ ym.

oczywiście, wręcz powinni! Tradycyjnie chrzestni powinni to być ludzie którzy w razie śmierci rodziców są priorytetowobrani pod uwagę pod względem przejęcia opieki. niestety w Polsce sprowadziło się to do kupowania roweru... "przecież nie kupia jednego" co to za myślenie w ogole?!

oczywiście, wręcz powinni! Tradycyjnie chrzestni powinni to być ludzie którzy w razie śmierci rodziców są priorytetowobrani pod uwagę pod względem przejęcia opieki. niestety w Polsce sprowadziło się to do kupowania roweru... "przecież nie kupia jednego" co to za myślenie w ogole?!

A Wy znowu o wydatkach i prezentach. Dla Was naprawdę chrzest wiąże się tylko z przyszłymi wydatkami? U nas w rodzinie bardzo często bierze się na chrzestnych małżeństwa właśnie. Moje dzieci takich mają, my z mężem też jesteśmy chrzestnymi jednego dziecka.

No spróbuj dzieciakowi nie kupić roweru lub czegoś podobnego, to jego rodzice cię zaraz obgadaja a sam chrzesniak też nie będzie zadowolony. A to jest wszystko wina ludzi,bo z roku na rok kupują coraz droższe prezenty komunijne.

Witaj, mogą ale pod jednym warunkiem: Jest to ślub kościelny a nie cywilny. Chrzestny z wydatkami? Ile razy ja chrzestnych mojego Synka opiórkałam za drogie prezenty :] Że nie chodzi o prezenty a o to aby utrzymywali stały kontakt itp. itd.

No spróbuj dzieciakowi nie kupić roweru lub czegoś podobnego, to jego rodzice cię zaraz obgadaja a sam chrzesniak też nie będzie zadowolony. A to jest wszystko wina ludzi,bo z roku na rok kupują coraz droższe prezenty komunijne. - ale to wina takich ludzi jak ty! u mnie w rodzinie nigdy się nie nastawiało na prezenty. a na MOJĄ WŁASNĄ komunię kiedy ciotki nie przyjechały tylko zadzwoniły że prezent pocztą przyjdzie (złoto jakieś) to ja płakałam nie dlatego że nie dostałam prezentów tylko dla tego że nie przyjechały, prezent w d***e miałam. to jest wina rodziców, a jak rodzice mądrzy to chrzestnych wybiorą bo to dobrzy bliscy im ludzie a nie na podstawie zasobnośc***ortfela, i jak dziecko tak nauczą to też głupich materialnych pretensji mieć nie będzie.

Zależy w jakim kręgu się obracacie i jak Wy, oraz Wasi znajomi czy rodzina, wychowujecie dzieci. Wyobraźcie sobie, ze są jeszcze dzieci, które rozumieją, że otrzymują prezenty adekwatne do zasobów finansowych obdarowującego, wiedzą czego mogą się spodziewać i nie oczekują gwiazdki z nieba.

A dlaczego piszesz,ze to wina takich ludzi jak ja? Gdzie ja napisałam,ze coś takiego popieram? Czytaj ze zrozumieniem to naprawdę nie jest męczące.

znam ludzi gdzie chrzestnymi są dziadkowie, rodzeństwo. z jednej rodziny ojciec z córką, a nawet małżeństwo.

moja znajoma dla dwójki swoich dzieci wybrała na chrzestnych dwa małżeństwa. Dzisiaj oba są już po rozwodach