Zycie jako konkubina

A ja za kilka miesięcy przestanę być konkubiną i moje dziecko nie będzie już bękartem a mąż konkubinem:)Zapraszam wszystkich na weselicho:D

Buntujecie się przeciwko nazywaniu waszych dzieci bękartami i same świadomie fundujecie im takie dzieciństwo. x Nie nie, to wy, frustratki, fundujecie im takie dzieciństwo. Same swoich dzieci tak nie nazywamy, ale rozumiem, że wasz światopogląd = wasze nazewnictwo przekazujecie swoim dzieciom z zapartym tchem i cudowną konsekwencją. Słowo "bękart" z genezy nie było tak pejoratywnym określeniem, to wasz katoland sprowadził je do takiego znaczenia. Idę stąd, bo już niucham tu jakiegoś orendż-trolla, a w Nowym Roku postanowiłam sobie nie dawać się sprowokować

zeby dzieciom zylo sie lepiej??? moje dzieci chodza do normalnej szkoly , z faktu ze mamusia z tatusiem nie maja wspolnego papierka nie wynika kompletnie nic.... to nie te czasy gdzie jeszcze 20 lat temu panna z dzieckiem to wstyd..... z tego co wiem to w malych wioskach pokutuje nadal taki schemat umoralniania spoleczenstwa.....no ale to sa miejsca gdzie ksiadz o wszystkim decyzduje wiec good luck... uciekam .. moj niemaz wlasnie zrobil kolacje swojej konkubince:) baj...

Mnie nie musi "przedstawiać"Noszę jego nazwisko----------- a dzieci też masz jego bo z tym w małżeństwie to BARDZO RÓŻNIE BYWA i głowy nie których mężów bardzo się uginają

Gdyby nie było w was odrobiny frustracji z bycia konkubiną nie walczyłybyście tak zajadle w obronie takich "związków". Zyjcie jak chcecie. Powodzenia! Nie przekonacie mnie.

gość Nie nie przedtawiam się nazwiskiem, ale nasze nazwisko samo funcjonuje w mojej pracy i w innych miejscach. Noszę go z dumą. x A ja z taką samą dumą noszę własne nazwisko. Ba, mam koleżankę, która po ślubie nazwiska nie zmieniła i także nosi z dumą własne nazwisko :)

Obowiązki konkubenta to:a) awanturyb) bicie konkubinyc) libacjed) wszystkie odpowiedzi są prawidłowe

jak dbasz tak masz - ale konkubiny też zapraszasz? :D Nie boisz się, że pozarażają Twoich żonatych/mężatych gości? :D

jak dbasz tak masz - a widzisz czyli konkubiant nie jest taki fajny skoro chcesz byc zona .:)

jak taka jedna zona, walcząca tu jak lwica ma czelność zarzucać konkubinom walkę z powodu bycia sfrutrowanymi? a Ty walczysz, bo...?

gość Gdyby nie było w was odrobiny frustracji z bycia konkubiną nie walczyłybyście tak zajadle w obronie takich "związków". Zyjcie jak chcecie. Powodzenia! Nie przekonacie mnie. x Ot, inteligencja :) Żyję w związku nieformalnym z własnego wyboru, ale mam nie bronić tego wyboru? Mam udawać, że Wasze ataki są uzasadnione, a argumenty słuszne? Przestaję się dziwić, że jedynym celem w zyciu niektórych kobiet jest "wyjście za mąż".

Tak, jak brak argumentów to trzeba kogoś obrazić, wyzwać od trolli :) Dzieci też mam z mężem, nie martw się. Skoro jesteście takie szczęśliwe to dlaczego tyle w was jadu?

Konkubiny zwłaszcza te niebieskie zapraszam w pierwszej kolejności:)

Ehhh te zakompleksione konkubiny .

[zgłoś do usunięcia] Led Zeppelin Obowiązki konkubenta to: a) awantury b) bicie konkubiny c) libacje d) wszystkie odpowiedzi są prawidłowe x u mnie jeszcze dochodzi gwałcenie konkubiny :)

ale tu nikt nie mówi, ze źle jest być żoną!!!! wy kochacie się przypieprzać każdy do każdego, duży do małego, gruby do chudego, ładny do brzydkiego, krzywy do prostego i tak dalej, kończąc na takich bzdurnych różnicach jak konkubinat/małżeństwo czy karmienie piersią, a mleko zastępcze. nie wymiotujecie pod biurka sobie tą nienawiścią? :)

Jakie ataki? Jakie bronisz? Ja tylko bardzo spokojnie wypowiadam swoje zdanie :) To wy się wściekacie :)

KONKUBINAT =PATOLOGIA Sprawcami maltretowania dzieci w 98% przypadków są KONKUBENCI. To są statystyki policyjne.

No fakt, nie było ataków :) - jesteśmy materacami - nasi mężczyźni nas nie chcą (bo przecież my na pewno czekamy na pierścionek) - nasze dzieci to bękarty. To nie są ataki...

dwie pary, jeden facet bije żone 2 razy w tygodniu, drugi nigdy. statystyki mowią, ze każdy z nich bije żonę raz w tygodniu. statystki są do d**y :)

czy wiesz patologu z 18:23 co to jest patologia?

Dzieci też mam z mężem, nie martw się--to pochwal się z czyim mężem

gość KONKUBINAT =PATOLOGIA Sprawcami maltretowania dzieci w 98% przypadków są KONKUBENCI. To są statystyki policyjne x Jesteś żoną? Jeśli tak, to współczuję tego, że byłaś patologią. Jako kobieta swojego partnera (przed ślubem) w tych statystykach byłabyś konkubiną.

sa na to rozne sposoby i sa skuteczne i dzialaja na kazdego faceta jak sie to zrobi tak ale pamietaj ze taki facet moze wtedy robic tylko co chcesz www.youtube.com/watch?v=aHLH7L_I1wQ

ciekawe czy są statystyki ile procent żon się puszcza a ile mężów ma kochanki, ale chyba jest to dość spory odsetek

ZE SWOIM ! Ale się uczepiłaś :) Jestem żoną, ale według mnie to połowa małżeństw to też patologia :)

Ustalcie jeszcze co oznacza konkubinat. Zona przed ślubem nawet jeśli uprawia seks nie żyje w konkubinacie! Konkubinat to związek z którego są dzieci! Związek bez dzieci to po prostu wolny związek :)

patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia patologia

o, nastepna naukowa forma gościa. aplauz!

nie mozesz sie bardziej mylic.. nie ma czegos takiego jak wolny zwiazek w orzecznictwie.. a konkubinatu nie definiuje posiadanie dziecka. zwiazki bezdzietne to tez konkubinat. zwykla terminoligia i wikipedia sie klania..