Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zycie jako konkubina

Polecane posty

Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość takie ustalenia na buzie to można między książki wsadzić smiech.gif jak się ludzie rozstają np. przez zdradę to nie sądze żeby zdradzona osoba oddała pół mieszkania drugiej osobie bo tak ustalili Uuuu, widzę, ze ktoś błyszczy wiedzą na temat prawa własności nieruchomości. Jeśli coś jest nabyte w trakcie małżeństwa to jest wspólne, a dopiero przy podziale majątku jest ustalane w jakich częściach jest każdego z małżonków. Jeśli coś jest nabyte przez parę żyjącą w związku nieformalnym to od początku jest wskazane w jakich częściach jest czyje. Przy rozstaniu się tego nie ustala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konkubinat to patologia i tyle,pokazują na TVN24 takie super związki :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Ludzie, każdy z nas ma wolną wolę i sam kieruje swoim życiem. Jeśli babka chce ślubu a jej facet nie- to nikt jej nie zmusza, zeby przy nim trwala! Kajdanami ja przywiąze, czy jak?? Tylko, ze z kolei na kafeteri wyczytałam, że rozmowa o wspólnej przyszłości (ślub, dzieci) to żebranie o pierscionek. Wiec i tak źle i tak niedobrze. Rozmawiać- źle, bo to żebranie Nie rozmawiać- jeszcze gorzej, bo trza tkwić przy facecie i cierpieć w kącie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobieta odrzuca zaręczyny to znaczy że nie chce z takim facetem być i powinni się rozstać. Bo jeśli facet się oświadcza to znaczy że chce ślubu, a jak się kogoś kocha to chce się być z nim na zawsze.konkubinat to alternatywa dla kochanic których facetom żony nie chcą dać rozwodu . Mój facet nie ma żony! A ja nie chcę nią być i odrzuciłam zaręczyny nie dlatego, że nie chcę być z tym mężczyzną...przecież z nim jestem i jestem wierna. Po prostu uważam,że jak się kogoś prawdziwie kocha,można nie brać ślubu i ja nie biorę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam inną sprawę. Oprócz tego, że wg mnie papierek poza administracją niczego nie daje. To mam taki uraz jakiś. Po ślubie rodzina męża (która strasznie chciała tego ślubu) zamiast przyjąć mnie jak członka rodziny uznała, że jestem ich własnością, rzeczą, popychadłem i wszystko im wolno. Mąż nigdy nic im nie powiedział, ech długa historia. Mówił, że mam nie zwracać uwagi.... hmmm, no super teraz to samo robią z żoną jego brata! Teraz mam super teściów, wiem, że gdybym była żoną mojego faceta to oni by tacy nie byli, to są inni ludzie ale nic nie poradzę mam wstręt do tej instytucji. To jest jakaś taka rezerwa z tyłu głowy. Źle mi się po tych wszystkich przejściach kojarzą obrączki, zaręczyny, ślub. Nic na to nie poradzę teraz mi dobrze bez tego. Mam miłość zrozumienie i nie czuję się samotna, a wtedy tak się czułam. Wiem, że to od ludzi zależy, a nie od pierścionków i welonu.... ale ta rezerwa zawsze we mnie zostanie chyba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość jak usiądziemy i przy kawie ustalimy że nawet jak cie zdradzę to mimo że mieszkanie jest tylko twoje to oddasz mi połowę bo razem je kupilismy x nie wiem co Ty bierzesz, ale to naprawdę działa Jeśli mieszkanie kupujemy razem to od początku jest ono w części moje, w części jego, części te są ustalone i posiadamy na to dowód w postaci wpisu w księgach wieczystych nieruchomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga - zaraz usłyszysz, że ściemniasz, bo gdyby obecny partner był naprawdę taki cudowny, a jego rodzina sympatyczna i kochana, nie miałabyś żadnych wątpliwości spróbować po raz drugi :o Taka to dyskusja z naszymi pomarańczowymi interlokutorkami. Mam prośbę - czy dwa goście, jeden mężaty, a drugi konkubinowaty, mogłyby się jakoś wyróżnić i dodać sobie do nicku jakiś prefix albo sofix? Bo nie zawsze odróżniam Wasze wypowiedzi :P Z góry Dzięki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żony lepiej weźcie się za czytanie sms w telefonach waszych mężów, bo licho nie śpi, ślub ślubem a nowa dupa lepiej smakuje od żony w papilotach i gderającej od samego rana, no do garów bo pan przyjdzie z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononoona
ty gościówa powyżej ale sobie dałaś świadectwo hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszelina może masz rację ale to są jakieś buraczane buraki. Normalne babki zakumają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ponadymały się kwoki na kafe a nie widzą że kogut zagląda do innego kurnika, ślub im wszystko przesłonił, a kogucik uciekł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nononoona
myszelina , musisz przyznać, niektóre konkubiny nie potrafią czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem co wy macie do buraków pyszne warzywa konkubin dziś ugotował na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanna123
umiejętność czytania ze zrozumieniem, bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daga pewnie 4 klasy podstawówki masz, z patologii pochodzisz z jakiejś zapadłej wiochy i co porządni ludzie mieli Cię na rękach nosić? Też bym taką p***ę pogoniła i nie dała mojego syna dotknąć takiej jak ty a takie p***y jak ty to wogule mają szczęście że ktoś się z nimi ohajtał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanna123
akurat te co pisały pod gość to z wypowiedzi można wywnioskować że konkubiny, na dodatek wulgarne i proste jak konstrukcja cepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_znowu_po
'10.01.14 [zgłoś do usunięcia] gość Ja powiem tylko jedną różnicę,a mianowicie: żal mi jednego typu konkubin,które po prostu nie mogę stać się żoną,a chciałby(bo są i takie) Gdyż, jeśli facet Ci się oświadcza masz wybór:NIE.czyli żyjemy w konkubinacie. Tak- żyjemy w małżeństwie. Jeśli jednak Facet Ci się nie oświadcza,zostaje tylko bycie konkubiną bez prawa wyboru. Takie Panie nawet jeśli chcą nie zostaną żonami,przez faceta,który nie dał im wyboru. Są konkubinami,bo nie ma innej opcji.' .... jest opcja - mogą się same oświadczyć, w razie odmowy sytuacja jasna i można myśleć co robić dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
Zrobione :) Ciekawa jestem kiedy padnie mój ulubiony argument twierdzenia, że małżeństwo jest lepsze. Ten, że jeśli są dzieci, to sąd może nie zgodzić się na rozwód. Czyli niech nie kocha, niech zdradza, niech nie chce bylebym mogła nadal być jego żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanna123
małżeństwo po prostu ma swoje prawa i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość w konkubinacie - dzięki wielkie! :P U mnie numerem jeden w argumentach za małżeństwem jest jednak "publiczna deklaracja miłości". Konsekwentnie, w razie rozwodu, rozumiem, że zapraszamy też publiczność na sprawę rozwodową, na której ze szczegółami będziemy opisywać swoje pożycie małżeńskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanna123
jak się kończa argumenty to łapiemy się za ortografię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0.01.14 [zgłoś do usunięcia] joannaanna123 akurat te co pisały pod gość to z wypowiedzi można wywnioskować że konkubiny, na dodatek wulgarne i proste jak konstrukcja cepa x Jak się kończą argumenty, to łapiemy się za styl pisania? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej za jakość tego co jest napisane a dokładniej o sens :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w konkubinacie
Joanno, a jakie argumenty są potrzebne do dyskusji z taką oto wypowiedzią? gość daga pewnie 4 klasy podstawówki masz, z patologii pochodzisz z jakiejś zapadłej wiochy i co porządni ludzie mieli Cię na rękach nosić? Też bym taką p***ę pogoniła i nie dała mojego syna dotknąć takiej jak ty a takie p***y jak ty to wogule mają szczęście że ktoś się z nimi ohajtał x Pominę milczeniem fakt, że ktoś stawia zarzut braku wykształcenia, choć sam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannaanna123
takie wypowiedzi trzeba taktowanie przemilczeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×