Łuszczący się pieprzyk

Na całym ciele mam mnóstwo pieprzyków od kiedy pamiętam, w tym trzy duże. Ale jeden z tych dużych jest do tego bardzo wystający (tak jakby się wylewał) i do tego wyschnięty jak pieprz. Nie zmienia się od wielu lat, zawsze był szorstki i wielki, więc jakoś się nie przejmowałam. Latem po kąpieli w basenie jego warstwa zaczęła się łuszczyć, bez problemu mogłam ją zdjąć. Dziś zauważyłam na nim białą kropkę, ale okazało się, że to po prostu kolejna łuska i oderwałam ją. Teraz w pieprzyku mam takie lekkie wgłębienie po wyciągniętym kawałku. Nie panikuję, ale jestem bardzo ciekawa, co to może być. Może ktoś miał coś podobnego. PS:Wybieram się w najbliższym czasie do onkologa i chętnie usunę wszystkie moje większe znamiona nie jestem do nich przywiązana.

gość, i byłaś u tego lekarza? co to było? bo mam chyba podobny problem :/

miałam podobny trochę się obawiałam więc usunęłam u chirurga onkologa, w sumie miałam ponad 150 znamion na ciele, poza dwoma usuwanymi chirurgicznie resztę usunęłam laserem, oczywiście po konsultacji z onkologiem

Ale nie było to nic groźnego ?