Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubię pytać

co sadzicie o kupowaniu prezentów swoim drugim połowom

Polecane posty

Gość lubię pytać

Ja chciałabym dostawać prezenty i dawać je, jednak ani nie dostaje ŻADNYCH łącznie ze świętami, urodzinami, rocznicami itp ani nie mam pozwolenia na robienie ich mojemu chłopakowi, bo, jak stwierdził, on wszystko co potrzebne ma, czyli na pewno nie kupię mu niczego pożytecznego, a na bzdury szkoda kasy. z tego samego powodu ja nie dostaje niczego od niego. Perfumy? Nie muszę pachnieć, drogi zbytek. Kwiaty? Uschną i się je wyrzuci. Ubrania? No przecież mam dość. Biżuteria? Po co mi kawał metalu w uszach czy na ręku (nie wyłączając pierścionka zareczynowego i obrączek nawet) Co o tym myślicie? Uważacie ze to mądre i gospodarcze podejście czy zwyczajne skapstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym się na coś takiego nie zgodziła jak mogłaś się tak podporządkować ??? ja uwielbiam rozdawać prezenty i uwielbiam je dostawać, gdyby mój mężczyzna chciał prowadzić opisane przez Ciebie zasady, znaczyło by to, że zbyt bardzo się różnimy i nie możemy być razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię pytać
Z tym że ja podzielam jego poglądy co do obsypywania się prezentami-śmieciami, tylko drażnią mnie te skrajności. W sumie rozumiem nie dawanie prezentów bez okazji, ale święta czy urodziny... No już o przeklętym pierścionku zareczynowym nie wspominajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nie nie i jeszcze raz nie to nie są prezenty-śmiecie, to jest codzienna pamięć i okazywanie sobie uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak miałam. Trochę przykre, kiedy uświadomiłam sobie, że więcej prezentów dostałam od... chłopaka mojej przyjaciółki niż od swojego! Prosiłam, groziłam, płakałam... Teraz po prostu odpuściłam. Już mi nie zależy. Choć jak jemu się przypomni, to zrobi mi prezent, ale na odpierdziel... Np. nie noszę biżuterii, nie znoszę, nie jest mi potrzebna. Za to chciałam fajny imbryk i może jakąś książkę. Wzdychałam na głos, nawet linki na allegro mu podesłałam, że "och, jaki fajny, niby tylko 45 zł, a szkoda mi pieniędzy zawsze". Pod choinką znalazłam komplet biżuterii. Tylko się kurzy, bo oddać ani wymienić nie można, jak sprzedam, to będzie mu przykro, a nie założę tego nigdy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię pytać
Tak, powiedział że nie zamierza mi kupować pierścionka, bo po nic mi to. Wolę żeby codzienną pamięć okazywał mi bardziej "fizycznie", niż jakimiś bublami :) Chociaż jak sobie załóżmy kupuje tabliczkę czekolady to zjada cała sam, a jak już zje pytam czemu mi nie zostawił on na to że nie powiedziałam że chce. Jestem naczelnym fanem czekolady i on dobrze wie a i tak nie pomyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyzna powinien kupować kobiecie wszystko bez okazji a kobieta nie może kupować nic facetowi bo się poniża wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię pytać
On tej kostki mi nie da bo po prostu nie myśli o mnie, nieraz porwałam tyle jego czekolady ile chciałam, o ile zgłosiłam się odpowiednio wcześnie. Nawet nie przeraża mnie aż tak kwestia pierścionka, nie dostanę no trudno, ale fakt że obrączki nie są dla niego oczywistością, to już przeginka chyba :/ Wesela i białej długiej sukni też nie będzie, bo wiadomo czemu. Sam ślub ze świadkami, po czym wrócimy do domu, wskoczymy w kapcie, on do kompa, ja do pracowni i tyle. To jest dopiero najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię pytać
Tak, bo pomimo wszystkiego mamy dużo wspólnego. Ja osobiście też nie chce wesela ale jakieś minimum wyjątkowości tego dnia chciałabym zatrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie chodzi o wesele tylko o to, że on o tobie nie myśli i na wszystko szkoda mu pieniędzy. Po co ma przepłacać za coś co samo w sobie nie jest dla niego wyjątkowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z facetem robiliśmy sobie prezenty do czasu. Potem na każdą okazję gdzieś wyjeżdżaliśmy, wychodziliśmy, robiliśmy coś niezapomnianego. Kwiaty uschną, perfumy się zużyją, ale wspomnienia z wypadu pod namiot pozostaną na zawsze i często je wspominamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię pytać
No i tu właśnie ciężko mi stwierdzić bo on sprzeczne sygnały wysyła. Nie wolno mi samej iść do miasta, bo niebezpieczne, coś mi się stanie. Powiem że boli mnie głowa, to on z marszu załatwia mi lekarza bo "to może być coś poważnego". Nie wolno mi nosić siateczki zakupów, bo jestem przecież taka slabiutka...ja już nic nie wiem jakimi on się kryteriami kieruje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×